Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mishkaaa

czy przyjaciel wygada sie chlopakowi swojej przyjaciolki ze z nia spal?

Polecane posty

Gość mishkaaa

zastanawia mnie to bardzo, czy facet, ktory od wielu lat przyjazni sie z kobieta , po tym, jak doszlo miedzy nimi do czegos, a ona jest w zwiazku , wygada sie kiedys po paru powiedzmy drinkach...jej facetowi. A jesli tak, to co nim powoduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co przespałaś się z kimś
i teraz się boisz o swoją dupe? Oczywiście, ze może powiedzieć. A co nim kieruje?? już sobie odpowiedziałaś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
ale dlaczego taki atak? zastanawiam sie poprostu, czy zaryzykuje przyjazn z kobieta troche takim "kumplem" tylko po to, zeby utrzec nosa drugiemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiunieczka
jakos mam wrazenie ze piszesz o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
no ale co to za roznica, czy o sobie, czy to hipotetyczna sytuacja, pytanie jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbirkkowy
jezu jakie beznadziejne pytanie.... przeciez jeden zrobi tak ...drugi zrobi siak..a trzeci inaczej... :O skad mamy wiedziec..czy on sie akurat wygada czy nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
zbirkkowy, to napisz co Ty bys zrobil? powiedzialbys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwazam zeby na 100% sie wygadal jezeli szanuje ta dziewczyne, ale jezeli pokloca sie... moze na zlosc wygadac wszystko jej facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
komiczne...no to mi napisales, niech CIe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko ___
jasne i to w komitywie z chłopakiem tej dziewczyny :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak - jesli Twoj facet wyglada jak Pudzian, to na pewno sie nie wygada... i w ogole jest wieksze prawdopodobienstwo, ze nie wygada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
moze sprobuje inaczej...jesli sie wygada, wie, ze mnie traci jako naprawde dobra kumpelke. A co zyskuje? podwyzszone ego...i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sądzę aby wygadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci lubią podwyzszać
swoje ego. Nawet gdyby nie powiedział tego twojemu facetowi to pewnie powie komuś innemu a ten ktoś komuś innemu i tak dojdzie do twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
komiczne...wiesz, ze mnie zaskoczyles teraz...ale to chyba wszystko zalezy od klasy faceta, jesli ja ma, to pewnie nie powie, bo nie musi sie dowartosciowywac, jesli nie ma...no to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci lubią podwyzszać
razem z przypływem procentów w krwi ubywa klasy niestety, więc....tak jak już napisałaś sama wcześniej-po paru drinkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
no tak, ale jezeli jeszcze dodam, ze oni sie znaja tez dobre kilka lat, to nadal bedzie mial na tyle odwagi,zeby mu to powiedziec w oczy...podwyzszanie ego to jedno, a powiedzenie wprost kumplowi...to drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli zna troche Twojego faceta, to raczej nie powie... nie potrafiłbym powiedziec koledze \"sluchaj stary, ta Twoja świetnie sie pieprzy, super mi sie ją dmuchało\"... inna sprawa, ze nie ruszyłbym kobiety kolegi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci lubią podwyzszać
kiedy jest się pijanym to się raczej nie myśli rozważnie, może np powiedzieć w trakcie jakiejś rozmowy o seksie że dobrze robisz laskę, albo że robisz beznadziejni i mu współczuje. Nie musi przecież mówić wprost "słuchaj, Heniek, spałem z twoją laską"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci lubią podwyzszać
miał odwagę, żeby puknąć laskę kumpla i to może mieć odwagę, żeby mu o tym powiedzieć, ale na pewno nie na trzeźwo (no chyba, ze się pokłócą i ten się wygada, zeby mu dowalić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
Ty bys nie ruszyl...nawet gdyby pociagala Cie przez te wszystkie lata i do tego byla Twoja dobra kumpelka, z ktora zawsze swietnie sie czules, bawiles...itp itd i nagle ona nie mowi NIE. nadal bys nie ruszyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest kwestia odwagi, tylko zasad... nie dymam kobiet kumpli nie dlatego, ze sie ich boje, tylko ze to kurevstwo do kwadratu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia__
Jeśli ma żonę to raczej nie powie. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia__
... co innego jednak całować sę z kimś (tak, zdarzyło mi się), co innego iść do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mishkaaa - ja Ci powiem, że jesli miało sie sporo kobiet, to sie wie, że z każdą jest tak naprawde podobnie i nie warto dla 10 sekund wytrysku, psuć przyjaźni.... kobiety przychodzą i odchodzą a dobrego kumpla mozna mieć jednego na całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci lubią podwyzszać
zgadzam się, ze to kwestia zasad, ale najwyraźniej ten koleś ich nie ma. Z resztą wiemy tylko tyle, że znają się kilka lat, ale przecież nie oznacza to od razu że się kumplują. Cholera wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko ___
komiczne ale to ona jest jego kumpelką...czytac nie umiesz ze zrozumieniem ?:D przeleciał swoją dobra kumpelke a jej chłopak to tylko chłopak jego kumpelki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mishkaaa
masz racje...ale tu jest troche inaczej...miedzy nami od zawsze iskrzylo...i generalnie oboje chcielismy nad tym panowac, z calej sily! to nie jest tak,ze on chcial mnei koniecznie zaliczyc..on by pewnie nadal nie zrobil zadnego ruchu, bo traktuje to chyba bardziej emocjonlanie, wiele razy juz probowal sie zdeklarowac ze swoim uczuciami...i to juz bylo meczace..i to napiecie ..i w ogole ta chora bliskosc, podczas gdy ja mam i mialam faceta..chociaz bywalo tak ze nie mialam...a nasz uklad pozostawal taki sam. Moja wina, ze go do sibie w koncu dopuscilam, ale szczerze...mialam nadzieje, ze to cos rozwiaze...ze moze bedzie NAm glupio, obojgu...zmieni sie ta relacja, po tym jak nie bedzie juz tego cisnienia..a teraz sie zastanaiwam...czy powie mu, czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×