czy przyjaciel wygada sie chlopakowi swojej przyjaciolki ze z nia spal?

masz racje...ale tu jest troche inaczej...miedzy nami od zawsze iskrzylo...i generalnie oboje chcielismy nad tym panowac, z calej sily! to nie jest tak,ze on chcial mnei koniecznie zaliczyc..on by pewnie nadal nie zrobil zadnego ruchu, bo traktuje to chyba bardziej emocjonlanie, wiele razy juz probowal sie zdeklarowac ze swoim uczuciami...i to juz bylo meczace..i to napiecie ..i w ogole ta chora bliskosc, podczas gdy ja mam i mialam faceta..chociaz bywalo tak ze nie mialam...a nasz uklad pozostawal taki sam. Moja wina, ze go do sibie w koncu dopuscilam, ale szczerze...mialam nadzieje, ze to cos rozwiaze...ze moze bedzie NAm glupio, obojgu...zmieni sie ta relacja, po tym jak nie bedzie juz tego cisnienia..a teraz sie zastanaiwam...czy powie mu, czy nie...

ło matko_ aha czyli luz, moze się z nią stukać do woli :P:P a serio... mnie ogolnie nie obchodzi nigdy, czy kobieta ma faceta czy nie... jesli daje sie poderwac, albo sama podrywa, to juz problem jej faceta, nie mój... sytuacja nie dotyczy kumpli i KOLEGÓW... ich babki są dla mnie święte... nie lubie smrodów towarzyskich, a gadanie że sie mozna było powstrzymac, to tłumaczenia zdradzajacych....

mia...rozumiem, ze Ty calowalas sie z kumplem swojego faceta? i co...powiedzial? ..on nie ma zony. co wiecej, ciagle w glupich zartach deklaruje, ze jesli nie wyjde za maz do 30tki to bedziemy musieli sie pobrac... co to w ogole za...cyrk ja mam tutaj...az mi siebie zal...

sama do tego doprowadziłaś więc teraz nie cyrkuj

po prostu najlepiej sie stukać z obcymi;) których nie znają nasi faceci;) najlepiej z drugiego końca Polski;)

zobaczylam sobie i co ;) wiem cyrkowalam i teraz pozostaje mi czekac na bieg wydarzen...

ale mi zupelnie nie w glowie jakies ...z obcym... tutaj to bylo cos co sie zbieralo i zbieralo przez te wszystkie lata... chodzilo mi po glowie no i w koncu sie stalo..

To było kilka dni temu, ale na razie jest cisza. W moim przypadku ten kumpel ma żonę, więc raczej nie ma interesu, by o tym opowiadać.

powiem tak - normalni faceci nie bawią się w takie bzdety, raczej nie powie dla zasady. Zagrania typu \" poszedł ze mną do łóżka i zostawił, to ja teraz powiem jego dziewczynie. Niech ma za swoje\" są bardziej w stylu kobiet (żałosne, ale prawdziwe) Ale wiadomo, zdarzają się ewenementy, których nie da się \"przeczytać do końca\" - skoro znasz go na tyle, że sie z nim przespałaś, to powinnaś też sama ocenić czy jest w miare normalny, czy jakiś idiota (chociaz jak \"przeleciał\" dziewczynę kumpla to raczej bym optowała za drugim typem facet :O ) A jesli chodzi o to, że powie po pijaku - fakt, jak sie jest wstawionym język sie rozwiązuje, ale myslę, że nie na tyle. Jak nie chce powiedzieć, to czegoś takiego nie powie Twojemu facetowi. Ale może powiedzieć innemu kumplowi - wtedy myślę, że dojdzie do Twojego chopaka

mia a ten, ktory ma zone to Twoj znajomy...czy dobry kumpel...?

-"wygada sie kiedys po paru powiedzmy drinkach...jej facetowi.?" -tak -" A jesli tak, to co nim powoduje?" męska solidarność, w tym przeciw nielojalnym puszczalskim