Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BeznadziejnaOsobaRozmarzona

jak leczyc aspolecznosc ?

Polecane posty

Gość BeznadziejnaOsobaRozmarzona

a raczej lek przed odezwaniem sie ? i bezposdredniej rozmowie z człowiekiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb
najlepiej alkoholem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa i jeszcze raz prochami i a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowana zdiagnozowana
mam zdiagnozowana nerwice lekowa, stany depresyjne.. w sumie mniejsza z tym co i jak, powiem Ci tak: psychoterapia najpierw indywidualna + faramkoterapia przepisana przez psychiatre, pozniej terapia grupowa + cd faramkoterapii przepisanej przez psychiatre. Na dzien dzisiejszy wychodze z domu, nie jest latwo ale wiem, ze mozna... Nadal nie podjelam pracy bo nerwica mna rzadzi jednak lekarstwa i terapia pomagaja, leki od strony procesow mozgowych, terapia od strony duszy.. same prochy nic nie daja.. terapia sama moze i da ale w moim przypadku bylam juz w takim stanie, ze nie mylam nawet zebow ( wstyd ale to prawda ) lezalam wiele miechow, bylam myta przez innych i wogole.. - nieistotne. Sęk w tym zeby sie zabrac za siebie nim bedzie zapozno. Polecam wybrac sie do przychodni zdrowia - zapisac sie do psychiatry i do psychologa. Porozmawiac najpierw z psychiatra pozniej z psychologiem i podjac kuracje Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaosoBaAspołeczna
no tak tylko ze czasami mam takie przebłyski normalnosci i jest ok mam pytanie czy z tego można sie samemu wyjsc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna
tak, mnie pani w podstawówce nazwała... i obnizyła mi zachowanie, jak nie chciałam się w głupkowate zabawy z klasą bawić :P i dobrze mi z tym.... podobno z prądem płyną tylko zdechłe ryby :P ja ciesz się dzis, że mnie rodzice wychowali na takiego amodzielnie myslącego aspołecznego stwora.... nie lubie tego co wszyscy, mam swój styl i gust, niewielu ldzi dopszczam do swojego otoczenie- bo większość po prostu nie ma nic ciekawego do powiedzenie- po co mi tacy znajomi, wolę mieć ich mniej ale wartościowych.... i jestem zadowolona ze swojej aspołeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaosoBaAspołeczna
nie mi z tym nie jest dobrze :o to ja mam raczej fobie społeczna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×