Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emigrantka_24

Kto, podobnie jak ja wrócił z Londynu do Polski?

Polecane posty

Gość Emigrantka_24

Witajcie, Kto wrócił do Polski po długim pobycie zagranicą? Jakie były powody powrotu? Jak się teraz czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt cie tu nie chce
o jednej mniej nie wracaj ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie. Choć nie wykluczam, że kiedyś wrócę. Moja przyjaciółka wróciła i absolutnie nie żałuje. Oczywiście boryka się tu z polską rzeczywistością, ale w Londynie czuła się gorzej. A Ty dlaczego wróciłaś? No i jak się czujesz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrantka_24
Wróciłam, bo rozstałam się z chłopakiem i byłam tam całkiem sama. Gdybym miała przyjaciół, nie wróciłabym.... Życie jest na innym poziomie, ludzie są bardziej otwarci... A Ty w jakim mieście jesteś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wrocilam
a ja wrocilam po ponad rocznym pobycie i zatanawiam sie czy oby nie nwracac tam spowrotem:(Przeciez tutaj nie ma zadnych perspektyw.Mowili wszyscy ze jest lepiej ale tak naprawde nadal jest porazka ze znalkezieniem pracy:((z jednaj strony nie chche tam wracac bo trzeba zapieprzac ale z drugiej strony to tutaj jest porażka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Londynie. Rozumiem Cie, bo samemu jest tu ( jak i wszedzie ) bardzo ciezko. Jak juz napisalam, nie wykluczam powrotu, choc poziom i styl bycia duzo bardziej mi sie tu podoba. Namow jakas kolezanke i wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynwita
ja jestem w Londynie juz od jakiegos czasu i mysle o powrocie, termin wyznaczylam na przyszly rok. Kocham to miasto ale nie potrafie tu zyc. Mimo, ze pracuje w zawodzie w dobrej firmie to wykancza mnie ta praca. Tutaj pracuje sie o wiele intensywniej. nie mam czasu dla siebie i mojego faceta! Brakuje mi rozwniez spokoju na ulicach, sielankowego polskiego zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrantka_24
To nie jest takie latwe zabrac kolezanke...wszystkie moje kumpele juz dawno wyjechaly i kontakt sie urwal. Ja sobie spokojnie dokoncze studia, bede odwiedzac Londyn co jakis czas, a za 3 lata ( jak Bog pomoze) pojade studiowac.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londonwita
do anglomanka: projektantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to z takim zawodem i praktyką w Londynie, nie wierzę, żebyś nie znalazła fajnej i dobrze płatnej pracy. Gorzej z tymi, których perspektywy zawodowe są nadal nijakie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynwita
Ja mam dobrze platna i dobra prace ale mi w ogole nie chodzi o prace, niedlatego chce wracac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal-toza
ludzie kiedy w koncu zrozumiecie ze wracaja nie tylko Ci ktorzy maja beznadziejna prace za "marne funty", coraz wiecej osob widzi ze to nie wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_wrociam
ja wrocilam po 12 latach w Londynie bo sie rozchorowalam. nie chce byc w PL ale tez nie chce byc w Londynie, Londyn to miejsce dla 20-latkow, bardzo wciaga i mozna sie swietnie bawic, ja mam 31 i chce spokojniejszego zycia. tak naprawde najlepiej czuje sie w Azji gdzie 'ped' zycia jest 4 razy wolniejszy niz w Europie czy Ameryce.. ale coz narazie musze wyzdrowiec zanim rusze dalej. PL mnie przygnebia.. szkoda ze u nas jest tak szaro i wszyscy ludzie mysla w taki sam sposob, nie ma indywidualnosci, jest duszona w zarodku. marokanczyk ktory mieszka w PL powiedzial mi ze gdy przyjechal do PL to na poczatku wydawalo mu sie ze wszyscy Polacy maja jedna matke i jednego ojca, bo wszyscy maja takie same poglady. to ciekawa obserwacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie wraca się tylko ze względu na pracę poniżej kwalifikacji. Nie trudno jednak nie przyznać, że inny będzie powrót londynwita ( do równie fajnej pracy za pzryzwoite pieniądze), inny większości \"wykształciuchów\" do pracy za 1000 zł. Sorry, to jest argument. Do ja_wrocilam - zgadzam się z Tobą w 100%. Wiesz czego boję się najbardziej? Właśnie powrotu do mentalności polskiej, gdzie odrębność jest przekleństwem, gdzie wszyscy żyją pod ten sam scenariusz. Pozdrawiam serdecznie i życzę powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynwita
nie pracuje ponizej kwalifikacji tylko w jednej z najlepszych firm projektowych, wybacz ale nie wyjechalabym do Londynu po to zeby zapieprzac na zmywaku albo dzieci pilnowac :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG Tak zwane reading comprehension u niektórych jest na bardzo niskim poziomie. Londonwita moja droga, dotarło już do nas wszystkich, o skali kariery i ilości pieniędzy jakie zarabiasz w Londynie. Serio. Poruszany jest tu jednak dylemat powrotu, i konieczność podjęcia decyzji, która jest uzależniona od wielu czynników. Ty jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że nie musisz się martwić o pracę i poziom życia po powrocie do Polski. W sórcie mój komentarz sprowadzał się do \"fajnie masz\". Inni bowiek mogą mieć dosyć syfu w Londynie, lecz będzie ich tu trzymać praca. Wyjechałabyś nawet i po to by sprzątać kible, gdybyś miała dzieci na utrzymaniu i brak perspektyw w Polsce. Nie obrażaj ludzi którzy zaciskają zęby, choiwają dumę do kieszeni by utrzymać swoje rodziny. Niczyją ambicją jest zmywanie garów. I zanim znowu czegoś nie pojmiesz i zarzucisz mi, że Ci zazdroszczę pracy w \"tylko w jednej z najlepszych firm projektowych\", napiszę, że w tym momencie pracuję jako sales manager i na zarobki nie narzekam. A zaczynałam od zmywania garów. Trochę pokory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbaaa
masz racje ,"londynwita " sie troche w glowie poprzewracalo,troche szacunku do innych ludzi,nie ma roznicy kto co robi w zyciu,byleby robil to uczciwie.I powiem Ci ze tez pracuje w firmie proejktowej w Londynie,robie na kontrakcie i czesto zmieniam firmy wiec wiem jaka jest sytuacja mlodych Polakow. Do prawdziwej kariery to nam jeszce daleko,nie ma sie czym zachlystywac.Porownujesz sie z wykonujacymi "gorsze" twoim zdaniem prace i czujesz sie dowartosciowana,teraz porownaj sie z wybitnymi architektami czy inzynierami ktorych jest tutaj wielu i od razu zobaczysz jako blado wypadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczka
ja tez jestem w londynie i nie podoba mi sie tutaj. nie jestem dla pieniedzy ale dla milosci. a denerwuje mnie zawisc polakow w londynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynwita
no wlasnie, zagadzam sie ta zawisc i zakompleksienie wlasnie wyszlo na jaw.....................sorry ale nie bede tego komentowac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onauk
ja tez tylko dlatego tutaj wciaz jestem bo moj maz jest obcokrajowcem, mamy dobre prace...ale gdyby moj maz znal jezyk polski i chcial ze mna przeprowadzic sie do Polski to juz dawno by mnie nie bylo w tym brudym, przeludnionym Londynie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbaaa
"no wlasnie, zagadzam sie ta zawisc i zakompleksienie wlasnie wyszlo na jaw.....................sorry ale nie bede tego komentowac....." prosze wskaz mi w mojej lub anglomanki wypowiedzi zawisc i zakompleksienie. A ze argumetow zabraklo to i komentowac nie bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynwits
"masz racje ,"londynwita " sie troche w glowie poprzewracalo,troche szacunku do innych ludzi,nie ma roznicy kto co robi w zyciu,byleby robil to uczciwie.I powiem Ci ze tez pracuje w firmie proejktowej w Londynie,robie na kontrakcie i czesto zmieniam firmy wiec wiem jaka jest sytuacja mlodych Polakow. Do prawdziwej kariery to nam jeszce daleko,nie ma sie czym zachlystywac.Porownujesz sie z wykonujacymi "gorsze" twoim zdaniem prace i czujesz sie dowartosciowana,teraz porownaj sie z wybitnymi architektami czy inzynierami ktorych jest tutaj wielu i od razu zobaczysz jako blado wypadasz": wyszlo zakompleksienie, nie porownuje sie z wybitnymi architektami itp. i nie mam takiej potrzeby, jedynie ciesze sie, ze studiowalam i poswiecilam wiele czasu na nauke - dzieki temu nie musze zapieprzac na zmywaku..........co nie znaczy ze pogardzam takimi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkka
Dziewczyny najlepiej ignorujcie takie londovity,zapewne to zadna projektantka,tylko zakompleksiona malolata,widac jej brak poziomu po wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbaaa
ciekawe jak Ty moglas doszukac sie w mojej wypowiedzi zakompleksienia? Zaczelas gardzic z ludzi na zmywaku i dostalas szybko odpowiedz i to nie tylko ode mnie.Teraz Ci glupio to szukasz dziury w calym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holeuk
co tak atakujecie dziwewczyne chyba wy nie macie poziomu - widac po waszych wypowiedziach ze bardzo wam lezy na sercu praca, ktora wykonujecie - pewnie obydwie pracujecie ponizej kwalifikacji, albo nie macie zadnych kwalifikacji hahahah :O zakompleksione idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holeuk
dlaczego kazdy kto napisze ze jest w uk projektantem, lekarzem, ekonomem etc... to zaraz banda wyrobnikow na zmywakach nazwie go klamczuchem, malolata, podszywaczem!!!! wolicie sie utozsamiac z wlasna klasa spoleczna bo wstyd wam za to czym sie zajmujecie. Najlepiej zaatakowac wyksztalcona osobe zeby poczuc sie dowartosciowanym ;) Taki projektant znajdzie prace w 2 dni a wy musicie chodzic od baru do baru i sie ponizac, blagac o robote za 4,5 funta na godzine.............:S zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do londonwita
Rozumiem ze jestes z siebie dumna i to jest ok, ale zdanie o "jednej z najlepszych firm projektowych..." + pogarda dla innych prac- to zabrzmiało naprawde bardzo zarozumiale. A to, ze poswieciłas czas na studia hm... Wiesz ja akurat pilnuje dzieci (co skomentowałas tak pogardliwie), a Polsce przez kilka lat robiłam szkolenia (w kilku firmach) i mysle ze bylam dobra. Jednak zarobki nijak sie miały do moich kompetencji (skończyłam tez studia podyplomowe) nie wspominając już o wew.organizacji i kompetencjach szefow. Te sprawy + kilka osobistych spowodowaly moja decyzję o wyjezdzie. Opieka nad maluchami nie jest moja wymarzona pracą, ale jestem o niebo szcześliwsza niz w Polsce. Swoją droga najpierw pracowałam w knajpie i tyle zawiści od Polki menadzerki, ktora byla tam od kilku lat nie otrzymalam od nikogo. I ona tez ciagle powtarzała na jakim to jest stanowisku. Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×