Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justka216**

DECYZJA ZAPADLA South Beach start - 1.09.2007

Polecane posty

moge sie justka dolaczyc? albo Ty chodz na tamten temat Nonemi...bo kurcze cos sie towarzycho wykrusza a mi juz samej zaczyna byc ciezko bo nie ma to jak motywaja zbiorowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie.ja czasem pisuje u nonemi ale ten topic prowadze caly czas bo to mi ogromnie pomaga.bardzo bylo by fajnie gdybys sie przylaczyla.ja dzisiaj 10 dzien sb i 2kg mniej.chudne wolno ale dzieki temu wiem ze na stale pozbywam sie tych kilogramow.musze jeszcze zrobic tylko jedno zaczac cwiczyc.wczoraj przez 3 godziny chodzilam po lesie ale to nie to samo co wyczerpujace cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrny motylek
witaj :-) moge sie dołączyc? ja co prawda zaczne I faze ale mysle ze mnie nie wyrzucicie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze mozesz dolaczyc a ja cie bede wspierac.powiem szczerze ze na poczatku nie wierzylam w to ze dieta zadziala ale teraz jestem pewna ze naprawde warto i szczerze polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki justka widze ze masz spsoro kobitek na SB :) zazdroszcze wam ze potraficie trzymac sie regol :( ja niestety nie mam tego daru ale na swoich zasadach schudlam juz 23 kilo :) zycze powodzenia i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowolona
Kasica-a co to za zasady?zdradź proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam .ja po obiadku.dzisiaj cukinia w jajku.na kolacje tunczyk acha i podjadlam troche migdalow.a tak wogole to jakos dzisiaj dziwnie sie czuje pewnie przez ta pogode.pozdrawiam plazowiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu zostalam sama,ale przyzeklam sobie ze nie porzuce tego topiku bo po co zakladac a pozniej nic nie pisac.trwam na sb.jutro 11 dzien.na kolacje tunczyk jajko sadzone pol pomidora do tego na przkaske przed kolacja zjadlam bardzo duzo migdalow za duzo bo nie zgodnie z sb ale bardzo mi sie ich chcialo.na deserek mialam serniczek.buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatm.zakladajac ten topic obiecalam sobie ze ede szczera a wiec pisze szczerze najadlam sie jak wariatka teraz niedawno ale wiecie co nie mam wyrzutow sumienia.mysle ze nie przytyje od tego a jutro bede kontynuowac diete.i wiecie co wam jeszcze powiem ze wcale mi nie smakowalo to co jadlam czyli kanapki z serem i szynka ciasto ktore upieklam ale os we mnie wstapilo i stwierdzilam co mi tam.o kurcze uciekam bo chyba zaczynaja mnie dopadac wyrzuty.ale coz bede stosowac faze I przez kolejne dziesiec dni.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś się stad podziała moja wypowiedź ranna. internet mi troche figle plata ;) tak wiec dzisiaj na sniadanie byl pasztet drobiowy a na obiad kielbasa chuda z ogorkiem zjadlam niestety 4 czekoladki wiec u mnie justka tez za bardzo dietetycznie nie bylo...ale kurcze ucze sie do egzaminu i sie bardzi denerwuje...ale trzymajmy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.ja dzisiaj kontynuuje diete.wczoraj sobie podjadlam ale trudno.pozatym ledwo widze na oczy bo cala noc plakalam.ale nie przez jedzenie.mam problemy osobiste a racej milosne.o 4.00 rano stwierdzilam ze nie warto zyc.zapomnialam o mojej corce.boze jak moglam a dzisiaj wstydze sie pocietej reki.tak tak wiem ze nie warto bylo ale chcialam to zrobic chcialam umrzec.jest mi wstyd z tego powodu.bol byl ogromny i tylko ten bol mnie powstrzymal.dziwczyny przepraszam ze zmienilam temat ale mam tylko ten topic gdzie moge pisac to co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowolona
Justka-nie załamuj się.zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji, a jak dzieje się coś złego, to po to aby zaraz stało się coś dobrego.Pamiętaj, że masz Dziecko które Ciebie potrzebuje.Będzie dobrze, trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczęta i kobietki...ja jetsem jestem, tyle bardzo zajęta w pracy i podobnie w domu. Ale trzymam dietke, choć spadku wagi nie ma :(. Ale trwam i za to sie PODZIWiAM!! Jak odsapne to sie odezwe. Topik nie upada NIE MOŻE. Tak nam tu dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justka!!!!!!!!! co Ty dziewczyno!! Ja jestem córką matki która to skutecznie zrobiła! Wiem ze juz Ci lepiej. Nigdy! Nigdy! więcej tak nie myśl! Prosze! Porozmawiamy o tym jesli chcesz. Postaram sie byc wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justka uszy do gory najwazniejsze ze zrozumialas ze popelniasz blad teraz musisz obiecac ze nigdy tego nie zrobisz i pozbierac sie pamietaj ze masz dla kogo zyc jakbys chciala pogadac daj znac (wiesz gdzie mnie szukac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak wam bardzo dziekuje za wszystko ze jestescie ze wspieracie juz mi lepiej.dzisiaj kolejny grzeszek zjadlam jedna bulke ale kolacja juz pierwszofazowa.a ten grzech to przez to ze nie zjadlam sniadania i pozniej szybko szybko.ale nie martwie sie tym bo chyba nie przytyje od tego.teraz juz sie trzymam planu.caluje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuczyna ze mnie dzisiaj! Tez się załamałam dietowo. justka - jestem od Ciebie sporo starsza ale tez mam problemy sercowe. Moja tusza to m.in. zaspokajanie łaknienia miłości. Jestem po śłubie 25 lat i wciąz jest tak samo. Ciagle brak mi z jego strony ciepła...ach...co tam !napisze Wam: byc moze moj mąz jest właśnie u swojej kochanki. zeby było smiesznie jest ode mnie grubsza, starsza, głupsza. Ale jest! Jestem dzis tak zdołowana i do tego jeszcze moja Kryśka (kot). Nic tylko jeść i ryczeć...jeśc i ryczeć. Na szczeście ktoś powiedział: wszystki mija, nawet najdłuższa żmija...heheheh No! To prawda. Jutro będzie dobry dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj utytka z tymi facetami.ja tez mam problemy i dlatego tak zareagowalam i sie najadlam teraz jest lepiej ale do momentu kiedy nie wroci i mnie nie wkurzy znowu a ja glupia znowu sie najjem.wiesz dobrze ze ta jego kochanka jest gruba i brzydka, a ty dbaj o siebie i pokaz mu ze fajna z ciebie babka,bo ja to wiem ale on jest slepy.faceci tacy sa.utytka do roboty kobieto ale mnie zmobilizowalas.dajmy im popalic i zrobmy z siebie fajne babki zeby jeszcze im gol latal.caluje i bardzo dziekuje ze jestes.ja niedawno sie zajadalam papryka bo mnie ciagnelo do czegos zakazanego ale ostatecznie wybralam papryke.biore sie za robote,jeszcze dzisiaj mam kurde sprzatanie.sasiedzi sie powsciekaja jak bede odkurzac ale w dupie z nimi.musze dzisiaj wszystko zrobic bo jutro rano lece na plotki do kolezanki i musze sie troszke przygotowac bo w czwartek mam rozmowe kwalifikacyjna i chce bardzo dostac ta prace.caluje pisz czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie.ja dzisiaj na 1 fazie znowu jeszcze tak z 10 dn przezte moje dwa dni grzechu.ale nie przytylam na szczescie.jest dobrze.dziewczyny piszcie pomozcie mi walczyc o topic i oczywiscie o utrate zbednych kg.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
witajcie:). W sumie pisze na topiku wezsza w pasie.I JUstke juz znam:)Ale chyba przylacze sie do Was,zeby bylo Wam razniej:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ja tam czasem pisze bo fajny topic i nie chce zeby upadl.a swoja droga to topikow jest multum ale po 2 dniach upadaja.i po co to zakladac.ja bede pisac ile bede mogla i jesli czas mi tylko na to pozwoli to moja motywacja bo wiadomo ze razem jest latwiej. wczoraj bylam w odwiedzinach u babci i uslyszalam odrazu ze schudlam.jakie to bylo mile.ubylo mi 2 kg a juz zauwazaja.badzo sie z tego ciesze i mam sile zeby wytrzymac.boje sie tylko tego ze jak znowu moj mezczyzna doprowadzi mnie do stanu nerwowego to zjem cos niedozwolonego.ale przez dwa dni troszke zgrzeszylam a jednak kilogramy nie wrocily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.ja jestem po sniadanku.mam dzisiaj chyba jakiegos dola,pewnie przez pogode.ale trudno trzeba dac rade,teraz to tylko czekac zimy.brrrrrrrrr..........az mi dreszcze przeszly.dlaczego nikt nie chce pisac.szkoda ale ja dalej trwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pisze:) i czytam co piszecie tutaj tylko nie mam tak czasu wchodzic duzo razy:( a dzisiaj dopiero zjadlam ogora i sie zastanawiam co dalej:) trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorszy dzień w życiu:( Dobrze,że Wam sie układa. Chociaż jak czytałam to też nie macie za wesoło. Justka trzymaj sie i nie rób już tego wiecej!!! Za dużo bólu rodzinie byś zadała. Wiem bo dzisiaj widziałam jak im pęka serce gdy umiera ktoś bliski. Nic gorszego nie może spotkac niż śmierć własnego dziecka. Więc głowa do góry i walcz z trudnościami. Jestem z TOBĄ:) Całuje gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtaj Misia 18.wiesz czasem czlowiek robi rzeczy ktore dpiero pozniej przemysla gdybym dala sobie wiecej czasu na przemyslenie sytuacji to pewnie bym sie nie odwazyla ale zrobilam to pod wplywem ogromnych zlych emocji.teraz juz jest dobrze dzisiaj pierwszofazowo zarowno na sb jak i pomiedzy mna a moim mezczyzna ale niestety on ciagle na wyjazdach.misiu przykro mi z tego powodu ze jestes smutna.trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.widze ze wszyscy pomalu opuszczaja moj topic.ja dalej trwam.sniadanko jajecznica z pieczarkami.musialam zjesc choc mi sie wcale nie chce, strasznie sie stresuje dzisiaj rozmowa kwalifikacyjna.trzymajcie kciuki prosze. ps.nie ma jak to poranna kawa!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justak....:) jak mam pisac, skoro kazałas kciuki \"czymac?\" Mam nadzieje ze pomogło. A niepisałam bo mam mało czasu, w domu komputer okupuje synek, lub córka lub druga córka. Poza tym obie dziewcyzny podziebione, wiec ziólka parze, homeopatie podawama i pilnuje @ Zghrzeszyłam juz dwa dni, ale mam nadzieje ze juz dzis będzie ok. I najważniejsze: JEST MOJA KRYSTYNA!!! :) :) :) Dzisiaj rano moje dziecko zauważyło ja. I jak mnie usłyszała jak kiciałam tak biegła....schudła kicioreczka (zazdrościć tylko!). W domu jadła tak,. że nie wiedziała co pierwsze. Najważniejsze ze juz ten dól mi odpadł! Wczoraj nażarłam sie wafelków. Jesoooo...jak dzisiaj żałuje. Ale wczoraj miałam wyrzuty wiecie gdzie?...no własnie tam. żarłam i było mi dobrze i słodko i spokojnie i ciepoło...w ogóle było mi tak jak jest złaknionym grubasom! Córka moja jednak trwa na diecie, choc nie widać na wadze nic, za to wydaje się jakaś bardzij wzięta do kupy...:) Tak jakby była mniej spiąca, mniej zmęczona. Ja to tez u siebie obserwuje na SB. Tylko czasem jakiś dołek i....durna baba ze mnie, ze daje się dołom. Od dzis zaczynam kolejny poczatek SB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda01
Witam, ja zamierzam stosowac dietke sb od soboty, bo w piątek mam planowana imprezkę i na pewno będzie alkohol, a jest zabroniony w I fazie. Zmobilizowała mnie koleżanka, która w I fazie schudła 6 kg a teraz jeszcze 1,5. Stopniowo juz sie do niej przyzwyczajam, nie jem ziemniaków i pieczywa, przerzuciałm się na odtłuszczony nabiał. Ale dietę zacznę od soboty. Justka, mamy taki sam cel, marzy mi się 50 kg a później 48. Dziś rano ważyłam 56,2 kg przy wzroście 160 cm. Całe życie miałam wagę 47-48 kg ale urodzenie dziecka zrobiło swoje. Teraz i tak jest nieźle bo w marcu osiąglęłam katastrofalną dla mnie wagę 59 kg. Ale udało mi sie trochę schudnąc. Mam nadzieję, że teraz też mi się uda. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanke.jesli chodzi o sb to chyba najtafniejszy wybor.masz cel podobny do mojego.mi wystarczy 49kg no a przedemna jeszcze 4 kg do zrzucenia.dieta jest naprawde fajna i latwa. Utytka super ze twoja KRYSIA sie znalazla.bardzo sie ciesze.a jesli chodzi doly to kazdy je ma.ja tez przez dwa dni grzeszylam ale teraz znowu dietka i nie przytylam co najwazniejsze przez moje grzechy to jest wlasnie glupie najpierw sie najesc a pozniej zalowac.ja teraz ciagne 1 faze do 22.09. a pozniej pomalu sobie przejde na II faze i zobaczymy jak bedzie.poki co mam taki plan hoc straszny ale tak zrobie.23.09 sa urodziny mojego mezczyzny wiec bedzie super jedzonko wiec zjem male co nieco.i pozniej jeszcze chyba przez 2 dni I faza i dopiero druga.zaplanowalam sobie ze wprowadze chleb ciemny Pumpernikiel na sniadanie a na obiad ciemny ryz, a jesli na obiad bedzie makaron to wtedy na sniadanko bez chleba.oprocz tego jeszcze chrupkie pieczywko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×