mozna kogos kochac i nieodezwac sie 3 dni???

nie napisze, nie zadzwoni, juz 3 dzien co ja mam o tym myslec? dodam ze i tak widujemy sie raz na tydzien, no ale moglby sie wysilic i raz dziennie chociaz smska napisac

i napisac? w ogole ile ty masz lat, ze takie pytania zadajesz

\'smska\' mówi że niewiele ;) przynajmniej mentalnie.

zawsze ja pierwsza pisze, chce zobaczyc ile on wytrzyma. i zastanawiam sie czy skoro juz tyle czasu minelo to czy mu serio zalezy

też tak mam:(

jestesmy razem od 10mc, on ma 26lat ja 23

eeeeeeeeee, tez tak masz? i to normalne, wiesz ze mu zalezy na tobie mimowszystko9?

O matko :D A jak ktoś jest małomówny, to znaczy, że nie umie kochać? A jak ktoś nie lubi gadać o niczym, pisać o pierdołach, puszczać miliona strzełek niewiadomopoco, to też oznacza, że na 100% nie umie kochać? Podziwiam ten tok myślenia. :D

ja też kiedyś byłamw podobnej sytaucji. Wiem jakie to męczące, denerwujące. To czekanie jest najgorsze i nie chodzi tu o to ,że duma kobieca czy coś w tym stylu. My kobiety chcemy czuć się kochane, doceniane i żeby mężczyzna zatęsknił za nami pierwszy. hhhhhhhhhhhhhhh --------- jeśli zadzwoni lub napisze sms to udawaj,że jest Ci to obojętne, "zagryź zęby" i lekko go zbywaj. Pewnie zada pyanie co się stało i dlaczego jesteś oschła a Ty po prostu zachowuj się olewająco. Takie zachowanie rzeacz jasna- nie ciągnij długo (najwyżej 1-2 dni). A potem na spokojnie mu wytłumacz że jęsli on potrafi nie odzywać się 3 dni to dlaczego Ty masz być miła i piać z zachwytu jesli się odezwie?? zrobisz jak będziesz uważać sama - to tylko moja rada na mojego skutkowała. Jesteśmy 9 lat razem i (2 lata małżeństwem) :) pozdrawiam

:) chyba to zastosuje, i oby podzialalo:) dzieki za rade