coś nieprawdopodobnego

Siedzę sobie przed kompem i czekam aż przyjdzie mój chłopak, ale przed chwilą okropnie pierłam. Smród jest obrzydliwy nawet dla mnie. Nie wiem co robić. Chyba nie zdąży się wywietrzyć, a on bedzie za 2 minuty. Radzcie co robić?

Okna na przestrzał, pryśninęcie perfumami/odświeżaczem... co tam i będzie OK zdążyłaś?

oho.... po ptokach

Ale co zrobić z brązowym kleksem na spodniach?

zjedz

zjedz :-)

brak slow,,:O Twoj chlopak wie,ze ma taka psychiczna dziewczyne z takimi durnowatymi problemami?? :O:O Az mi go szkoda!! :O Chlopaku uciekaj!! Zadreczy cie na smierc swoimi psychicznymi problemami!!

A co pierdzenie ma wspólnego z erotyka?? Powinnaś założyć topik na kulturze ;)

Szybko zadzwoń do niego, jak będzie przechodził koło Biedronki niech kupi odświeżacz do powietrza. I zanim go wpuścisz do domu poproś o zakup i natychmiast go użyj. :P

Nic nie rób,tylko mu to powiedz tzn przyznaj się że pierdłas i on zeby ci nie było przykro też pierdnie,odrazu zrobi ci się rażniej. :P

Tylko że sądząc po godzinie założenia tematu jest już po ptakach :O i facet pewnie zachodził w głowę czy to przypadkiem nie od niego tak wali. Pomyślał no tak, szkoda że nie zmieniłem tej bielizny, którą noszę już od dwóch tygodni.

ooooo... nowy w cieście sie pojawił :P

Słuchajcie. tragedia. Polazlam do lazienki myć kleksa, a on właśnie zapukał do drzwi, nie zdążyłam nawet otworzyc okna. Stałam tak na korytarzu i gadal z nim przez kilkanaście sekund. A na dłoni został mi kawałek kleksa!Powiedział, ze sie spieszy i ze wpadl na chwile.I pobiegł. Wróciłam do pokoju: a tam po prstu smród trupa i zgniłych jaj. ludzie , co ja narobiłam. Teraz juz nigdy pewnie nie bedzie chcial mnie ruhnąć.