Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczuciowa22

Jak walczyć ze swoją zazdrością? Jak walczyć z chęcią ciągłej kontroli ???

Polecane posty

Gość uczuciowa22

Mam dość siebie za swoje zachowanie, mam dość tego co wyprawiam. Niszcze siebie i swoj związek :( Nie chce tego, ale to zaczyna być silniejsze ode mnie Raz natknelam sie na cos na co nie powinnam i od tamtej pory przesaduje mnie mysl, ze on czegos szuka... Zaczynam go szpiegować, a to poczta, a to telefon. gg :O Przerazilam sie samą sobą :( Wiem, ze nie powinno tak być Nie powinnam sie tak zachowywac, nie chce by moj facet czul sie przy mnie jak w więzieniu Jak walczyc z tym notorycznym sprawdzaniem? z zaborczoscią? :( jest jakiś sposob? czy jestem skazana na bycie nieszczesliwą? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
sama to robie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
tzn. co? prosze napisz cos o sobie dlaczego to robisz, ile masz lat? no i co wlasciwie robisz? ja sie wlamuje na gg itd. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
skoro nie moge tego zwalczyc to staram sie robic to tak zeby nie zauwazyl z reszta dal mi nieraz powody do zazdroszczen i mial kilka naprawde glupich wystepow - w sumie to jego wina, ze zrobil ze mnie wariatke:/ zadaj sobie pytanie - czy jakbys ty wywinela jakis numer to twoj facet by sie nie sprawdzal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
mam 23 za 2 miesiace bierzemy slub mieszkamy razem od roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też to robię
I tak samo mi z tym źle 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
w dodatku zadaje miliony pytan o kazdy szczegol, naprawde mnie tez juz to męczy dopowiadam sobie historie i cierpie, potem go dręcze, jego i siebie potem przepraszam, obiecuje sobie ze to ostatni raz a potem chwila niepewnosci i od nowa 😭 ja nie wiem skad sie to u mnie wzielo, kiedys(w innych zwiazkach) taka nie bylam, to raczej u innych mi przeszkadzalo boze, co ja wyprawiam? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
z moich osiagniec:/ : przeczytane archiwum gg znam haslo na pocztei czasem sprawdzam przegladam komputer pod katem przegladanych stron itp a ilu ciekawych rzeczy dowiedzialam sie po drodze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
czy ty czasem nie jestes mna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
tez nigdy tego nie robilam nikt inny nie dal mi tez podstaw do zazdrosci no i na nikim mi tak nie zalezalo przykre jest to ze teraz robie to raczej z przyzwyczajenia niz z jakichkolwiek innych powodow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
nie ja wiem ze on by mnie nie spradzil, nie ma takiej natury, w pzreciwienstwie do mnie szanuje czyjąś prywatnosc, a ja? :O zalosna jestem :O powiedz jakie to byly numery? u mnie to byly slodkie smski z "koleznakami", przeslodzone rozmowy na gg i zadzialalo na mnie jak plachta na byka... wszezdzie szukam podstepu zamęczam sie, w kolko o tym mysle, to juz zakrawa na jakąś cvhorobe 😭 i nie moge sobie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
jakich rzeczy sie dowiedzialas? ja miedzy innymi wlasnie o tych rozmowach :O potrafilam wejsc na cos kilka razy dziennie zeby sprawdzic co komus odpisal, albo co ona jemu :O pewnie gdybym tego nie znalazla dalej byloby jak bylo, a teraz wariuje a my nawet nie mieszkamy razem, a nie chce byc kiedys taką jędza tak to chyba juz jest, ze jak cos znajdziesz...nie ma odwrotu, bedziesz sprawdzac do oporu...zadreczac przy tym jego i siebie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
ja też to robię > moze się wypowiesz? dlaczego to robisz? masz jakies podstawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
u mnie zaczelo sie od folderu z imieniem bylej dziewczyny byli ze soba dlugo i mysle ze jeszcze cos do niej czul kiedy zaczelismy sie spotykac w sumie ja bylam w podobnej sytuacji + troche go mialam na poczatku w nosie:) ten folder zobaczylam przypadkiem kiedy korzystalam z jego komputera on w ogole duzo o niej mowil i w ogole to byla parszywa sytuacja:( powiedzialam mu ze mi przykro jak widze ten folder na pulpicie, powiedzial ze usunie jakis czas pozniej robil restert komputera - folder faktycznie zniknal ale wydawalo mi sie ze cos jest nie tak - w dniu kiedy robil restart byl jakis smutny wtedy 1 raz przejrzalam zawartosc jego komputera okazalo sie ze po restarcie wgral ten folder ponownie tyle ze gdzies go zakopal:( i tak sie zaczelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
a co bylo w tym folderze? u mnie o ile dobrze pamietam tez sie zaczelo od rozmow z dziewczyną w ktorej kiedys byl zakochany i wmowilam sobie ze jak tak czesto do siebie pisza to znaczy ze on cos czuje a najgorsze jest ze jak juz cos znajde to lece z awanturą? 😭 to mnie najbardziej dobija jak przestac go wiecznie sprawdzac? sama siebie mam dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś
Oj ja też tak robiłem i przezto mój związek po7 latach sie rozpadł i teraz mam depreche jak fix drogie panny moja rada meliska jest dobra uspokaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
w miedzyczasie w ten sposob dowiedzialam sie ze: - mial profil na randkach (zanim sie poznalismy, ale zawsze sie wysmiewal z tego typu rzeczy) + zastanawia mnie czy to mozliwe zeby ni wygasl mimo nieuzywania (wg regulaminu powiniem) - kiedy juz sie znalismy byl 'w odwiedzinach' jak to okreslil u kolezanki, z ktora flirtowal wczesniej - mi powiedzial ze byl na piwie zkolegami z lo - chodzil do tej bylej dziewczyny na np obiady - mi mowil ze idzie na wyklad i rozne inne ciekawe rzeczy o ktorych juz nie chce mi sie pamietac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
jakos> przestraszylas mnie i to bardzo :( ale z drugiej strony moze w koncu cos do mnie przemowi co konkretnie robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
w tym folderze nie bylo nic strasznego - jakies zdjecia, listy, jej prace ze studiow ale przy caloksztalcie jego wypowidzi itp na jej temat to bylo dla mnie za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
skoncz juz z tymi pornolami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa22
no wlasnie, najgorsze jest to dopowiadanie sobie :O nie mozesz jesc, spac spokojnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
to bylo na poczatku naszej znajomosci - jak mowilam w sumie mialam go w nosie ale nigdy nie musialam byc o nikogo zazdrosna:/ jesli chodzi o nia to w sumie nie bardzo jest o co:) najbardziej wkurzalo mnie ze nawet zlapany za reke w zywe oczy wszystkiego sie wypieral:/ to mnie najbardziej wkurzalo - ze jest klamczuchem i robi ze mnie idiotke:( ale chyba juz mu przeszlo - o tym co moglo naprawde zranic powiedzial mi w koncu sam - inaczej znikad bym sie tego nie dowiedziala. ale ziarno niepewnosci nie tylko zostalo zasiane - on przez pol roku bardzo przykladal sie do tego by wzroslo takze uwazam ze to jego wina - nie moja i malo tego - mam mu za zle ze stworzyl we mnie tego potwora, ktory szpieguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
nie martw sie - moze twoj facet tak jak moj w koncu zmadrzeje ja na wszelki wypadek pozostane 'czujna';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja was rozumiem
Mnie by nie przeszkadzało, gdyby mój narzeczony sprawdzał mi poczte. Znamy wszystkie swoje hasła. Ufamy sobie, nie czuję się jakby ktoś zaglądał w moją prywatność, bo mamy ją wspólną. Korzystam z jego poczty gdy zamawiam rzeczy a allegro, on może korzystać z mojej. To samo tyczy się konta, gady-gadu itp. Po prostu nie czuję, żeby ktoś mi w czymkolwiek grzebał, bo nie mam nic do ukrycia. Jestem osobą bardzo szczerą, mieć swoje zainteresowania, życie to nie to samo, co ukrywać foldery z pamiątkami, po byłej. Za takie tajemnice dziękuję. Gdybym była w takiej sytuacji, pewnie pomimo oporów zachowałabym się tak samo. Jestem zazdrośnicą, chociaż nie lubię się męczyć. Dla mnie takie kłamstwo, z tym folderem, że niby usunął, a jednak gdzieś zakopał oznaczałoby jedno--------->drzwi. Proste. Nie lubię sobie komplikować życia. Każdy ma prawo do swojej prywatności, ale Wy macie prawo wiedzieć macie prawo do szczerości. Myślę, że tego brakuje, stąd niepokój. Nie do końca po prostu im tak naprawdę ufacie, a to niedobrze. Nie muszę latać i zwierzać się ze wszystkiego, ale mam czyste sumienie, to czuć. Dlatego mój narzeczony choć mógłby nie sprawdza mi codzienne poczty, nie przegląda archiwum. Nie czuje takiej potrzeby. Byłe znajomości są zakończone, nie robię słodkich min i nie prawię czułych słówek innym mężczyzną. I nie okłamuje go. Mówię gdzie idę i naprawdę tam się zjawiam. Nie jesteście takie złe. Choć to co robicie w niczym wam nie pomoże, bo problem leży gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja was rozumiem
*mężczyznom. Przepraszam za błąd.Tak rażący. Nienawidzę robić tak głupich błędów, a gdy piszę szybko, to mi się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
no tak - te drzwi pare razy je pokazywalam, pare razy sama przez nie wyszlam nie wiem dlaczego i, przyrzekam 1 raz w zyciu, nie zachowalam sie tak jak wiem ze powinnam byla - i to wiele razy... i co? i teraz kiedy juz wszystko opadlo, kiedy inne emocje zatarly sie w pamieci, kiedy juz nikogo poza nami nie ma bedziemy zyc dlugo i szczesliwie:0 mimo zagladania do poczty aha - moj narzeczony kiedys przeczytal moj pamietnik - takie glupie notatki ktore pisalam kiedy bylam zla albo smutna i co? i nic nie bylam nawet zla (ku jego ogromnemu zdziwieniu) bylo mi tylko przykro ze cos co tam zobaczyl moglo sprawic mu przykrosc a ja bazgralam to ze zwyklej, glupiej zlosci do jego poczty tak naprawde legalnie pozwala mi zagladac nawet naciska ze da mi haslo:) wiec robie to ze zwyklego przyzwyczajenia jak przyszlo tak przejdzie - ot co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja was rozumiem
:) To wasze życie. Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znaaaaam
boze kobieto jestesmy identyczne :D mam faceta rok i tez jak jakis maniak non stop mu grzebie w poczcie, w archiwum etc. ale nie do konca robie to bez powodu, bo on zrobil pare numerow , za ktore teraz wlasnie JA ponosze konsekwencje bo, wierzcie lub nie, cierpie gdy musze to robic. boje sie ze cos znajde, boje sie ze on cos przeskrobal. jakis miesiac temu bylo miedzy nami zle i on wtedy dal kolezance nasza bardzo intymna rozmowe na gg, całą rozmowe kuźwa :o zabolalo mnie to strasznie bo kiedys mu juz powiedzialam ze sprawy naszego zwiazku zalatwiamy miedzy soba a nie zwierzamy sie innym. no ale dobra wybaczylam, pozniej znalazlam w jego skrzynce na smsy wyslane wiadomosci do takiej laski z jego liceum, zakonczone slowkami "pa tygrysie" na przyklad. rozryczalam sie przy nim i nie moglam sie uspokoic, powiedzial mi ze tak po prostu pisal bo ona do niego pisze per "bączku, muchomorku" etc. wierze mu bo go znam, ją tez znam i wiem ze nic ich nie laczy, on mnie barfdzo kocha ale jest tylko facetem i wywija od czasu do czasu jakis numer ktorym nieswiadomie rani mnie i sprawia ze trace jakis procent mojego zaufania do niego. inna rzecz ze robie to tez przez mojego bylego, ktory niestety mnie zdradzal, jego wszystkie kolezanki na gg skype etc to byly jego kochanki rozsiane po calej polsce. ja staram sie z tego "leczyc", narazie jest dobrze bo widze ze nic nie znajduje podejrzanego juz, nie ukladam historyjek do kazdej jego kolezanki, a tak naprawde bylo :D okropienstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest i ona
u mnie z zazdrościa sa powiazane dwie sprawy bo jak i ja jestem zazdrosna o Niego tak i On zazdrosny jest o mnie. Ciężko z tym żyć, a jednak jak nie znalazlo sie na kogos przez 2 lata nic to wydaje mi sie ze uspokajam sie:) ale nie zapeszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ten sam problem i już mnie to wykańcza ;(( żyję tak od jakiś 4 lat, nie potrafie sobie z tym poradzić. Może jakaś rada na \"uspokojenie\" ?? każdą przyjmę z wdzięcznością .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×