Jestem bydlakiem i dzięki temu mam powodzenie

były frajer śmieszy mnie trochę twoja statystyka 10% kobiet które lubi ciepłe przesłodzone kluchy jest cacy a pozostała część, ogólnie do dupy, a już na pewno nie do życia. nie jest tak: opisałeś mężczyznę, nie typowego drania, chama, buntownika, olewacza - bo na takich to naprawdę lecą już tylko durne kobiety bez własnej inicjatywy, którymi niewarto truć sobie tyłka...ale kogoś kto z kluchy: gdzie postawisz tam stoi, ewoluował w stronę asertywności, bycia pewniejszym siebie itp. - to jest pociągające, zwłaszcza na początku, bo jest archetypem męskości, który tkwi głęboko w kobiecie, podobnie jak potrzeba czucia się bezpieczną, ważnę, jedyną, traktowaną czule - tak jak sam napisałeś, kwestia wyważenia (vide złotego środka) ja z moim facetem, też zaczynaliśmy związek od takiej fazy, pełnej sprzecznych emocji, a dziś - tak jak pisałam, prześliśmy dalej, do trwałego odpowiedzialnego związku gdzie jedno na drugie mówi, \"serduszko\" i \"słonko\", i nie udawaliśmy kogoś innego - zwyczajnie, pojęliśmy o co chodzi w relacjach damsko - męskich :) w każdym bądź razie: powodzenia w szukaniu

Nielogiczna ale ja nikogo nie szukam. Jest mi dobrze tak jak jest a jeżeli spotkam jakąs fajna dziewczyne z tych 10% to tym lepiej. Jeżeli jednak nie spotkam to tragedii tez nie będzie. Po prostu dalej będe uzywał zycia :)

No to jestem skreslony :D Z tym, że te babki, które na mnie lecą raczej nie wiedza, ze ja udaję tak mi sie przynajmniej wydaje. Ale cholera wiesz co nie pomyslałem o tym. Może one mnie przejrzały i wiedza, że naprawde jestem inny :D A może przede mna tez udają :D Strasznie to wszystko skomplikowane chyba musze iść się napić Nara

nie ma co sie podniecać

ale ... jakiś gosc napiszę jestem bydlakiem byłem frajerem i wszystkie lecą odpisywać... dobre podejrzewam ,że to 12 13tki więcej nie daję

Dobrze, że już sobie poszedł ten były frajer, wkurzało mnie, to co pisał.Cwaniaczek.Trochę się zapomniał.Rozmarzył.Kobiety też potrafią być bystre, cwane, jeszcze się chyba o tym nie przekonał.A kysz były frajerze, mam nadzieję, że na swojej drodze cię nie spotkam.

A ja sie w zupelnosci z Toba zgadzam AUTORZE to co napisales. Tylko ze to jest w dwie strony a kij ma dwa konce, przypominajac sobie ostatni zwiazek bylam, mila dobra kochana poswiecalam sie a facet mial mnie gdzie? w dupie :-) Jestem w kolejnym zwiazku, mam sposob na faceta, on chce zgrywac takiego twardziela jak to ty opisujesz, a ja jestem jeszcze gorsza"suką" , bo tak by niejeden to okreslil , wiec nazywajmy rzeczy po imieniu. Kiedy go olewam i mam gdzies jego zachowania, to ze mi nie prawi komplementow to wtedy on sie zaczyna starac. Czasem sie rzuce na niego popieszcze i wtedy inaczej piszczy. Nie ulegam jego wplywom ani roznym sytuacja. Poprostu wyznaje zasade jak sobie poscielesz tak sie wyspisz i z Facetami tak jest, jesli sobie ich odpowiednio nie wychowasz tak pozniej bedzie. A jesli pozwolisz facetowi wchodzic na glowe to masz pozamiatane...

o kobietach tylko o dziewczynkach !!!

byly frajer, racja w tym co piszesz, ale po cholere Ty to tutaj piszesz? A tak na marginesie czy Ty aby taki szczesliwy z tym frajerowaniem jestes? Zadna zlosc, czysta ciekawosc? W sumie nie odpowiadaj mi na to pytanie, odpowiedz sam sobie, powodzenia

chyba masz racje, bo raczej kobiety nie daja soba rzadzic, i w moim wyobrazeniu, kobieta to twarda istota chwilami z uczuciami. Tylko te mało charakterne kobiety daja soba pomiatac w zwiazkach.

do byłego frajera: masz CAŁKOWITĄ RACJĘ poza jednym: te kobiety, które jak twierdzisz lecą na grzecznych chłopców to nie córki alkoholików. Córki alkoholików (wiem bo sama taką jestem) lecą właśnie na takich takich macho, którzy je olewają. Po prostu mają w takim związku takie same emocje (odrzucenie, niepewność, zagrożenie) jak w rodzinnym domu, czują się w tym pewniej, bo taki schemat znają. W związku z miłym facetem czują nudę i nie umieją się w tym znaleźć. Ale reszta to prawda. Działa jednak w obie strony. Ja 3 lata byłąm z gościem, który mnie olewał. I jego kochałam najbardziej. Zdradził mnie ze 3 razu a ja zawsze do niego wracałam gdy tego chciał. Dziś z nim nie jestem od roku i na myśl o takich gościach mnie mdli - autentycznie. Zostałam wyleczona i teraz na pewno chcę mieć właśnie takiego fajnego i miłego faceta i takich doceniam. Jedna zagrywka w stylu macho- nie odpisywanie na sms-y, nie dzwonienie, olewanie- i już dla mnie koniec związku. Bo szkoda życia na granie i udawanie. Jest zbyt krótkie. Kobieta leci na taką postawę faceta tylko do czasu aż mocno się przejedzie. Wtedy docenia takich normalnych gości. A tamtymi gardzi.

Wiesz co gonia. Masz rację :)

Jestem kobietą i niestety muszę się z Tobą zgodzić w 100% tyle, że to często działa w dwie strony. Niestety życie nie jest różowe. Sama wiem jacy faceci mnie kręcą no i niestety są to takie typy jak Ty...

Ale co to znaczy takie typy jak ty. Masz na myśli mnie kiedyś czy mnie teraz?

Była frajerko szkoda, że na ciebie nie trafiłam. Potrafiłbym ci sie odwdzięczyć i nie musiałabyś zgrywać takiej zimnej suki a ja przy tobie też mógłbym byc sobą i nie musiałbym zgrywac twardziela.

jestem kobietą i stwierdzam, że90% kobiet pozbawionych jest: mózgu, zasad, godności. To tyle w temacie.

kogo bys przy mnie pokazał, teo wczesniejszego czy terazniejszego? bo taki model faceta mnie kompletnie nie przeraza

Była frajerka juz to pisałem ale chyba nie doczytałas więc powtórze jeszcze raz To jest tak, że te kobiety, które do mnie lgną od razu sa przeze mnie skreslane jako powazne partnerki. Mogę się nimi pobawić ale nic więcej. Jeśli kiedys sie zakocham w kobiecie to pewnie będzie to taka, którą mój styl bycia będzie ja raził, taka która własnie nie lubi takich szorstkich drani tylko miłych, dobrych, ciepłych facetów. Takich kobiet jest mało może 10% ale to sa dla mnie najbardziej wartościowe kobiety, prawdziwe perełki. Kiedy więc poznam taka kobietę jeżeli w ogole kiedykolwiek poznam to ona oczywiscie uzna w pierwszej chwili co ze mnie za burak a wtedy moim celem będzie ja przekonac, że tak naprawde to tylko maska a w rzeczywistości jestem inny. No a potem będziemy juz tylko zycli długo i szczęsliwie :D

Powiem ci tak, beznadziejna jest taka gra. Albo jestes facetem z jajami i twardzielem od poczatku do konca, albo jestes kochasiem ktory ma uczucia i badzo uczuciowy facet. Jesli bym spotkala faceta i na pierwszej randce by mnie odrazil swoim zachowaniem nigdy wiecej w zyciu bym nie spojrzala w jego stone, a gdyby on chcial mnie dalej adorowaci utwierdzac mnie w przekonaniu to bym pomyslala ze to jakis debil. Jak to mowia "kto sie urodził "ch**ujem" kanarkiem nie umrze chodź byś dupe miodem smarował" A takie zachowanie uwazala bym za falszywe. Kreujesz kogos innego niz jestes? Chyba ze robisz to tylko poto z wielkiego alu do kobiet-ale zebys przez ten zal nie zostal sam. Ja robie to bo dotarlo do mnie ze inaczej niemozna i niemusz enikogo utwierdzac w przekonaniu ze tak napawde jestem milo i sypatyczna dziewczyna. Wole byc bez skrupolow zimna laska , i wystawiac kawe na lawe... Jakos latwiej mi to przychodzi. A jesli moj facet za jakis czas sam dostrzeze we mnie jaka jestem,to sie okarze tym ktorego szukam. Niemam w zamiarz nikogo utwierdzac w tym jaka jestem...

co za bzdura!! ja własnie wole miłego ciepłego i sympatycznego mężczyzne a nie spatrzonego idiote :) bez obrazy, takiego jednego chama poznałam i juz zamierzam dać mu kopa, zycie se zmarnuje przy nim - zadną mądra sznująca się kobieta nie bedzie z takim palantem ! pozdrawiam kiedys CI się to odbije kolego - poprostu zapłacisz za to - bo jak trafisz na Tą jedyną ani się nie zorienujesz ze to ta i tak sięachowasz to po Tobie- całe zycie bedziesz płącił ze chamem byłes bo w poważnym związku nie ma mowy o takich negatywnych uczuciach do kobiety- kazda cie pozegna - tak jak ja dzis swojego bo jesli on tak mysli to niech ma za swoje

Co do tych inteligentnych swiadomych kobiet to miałem w towarzystwie taką poważną ładną uczuciową koleżankę ( nie nie leciałem na nią), kompletnego buraka kolegę którego ona nie lubiła i unikała. Pewnego razu na imprezie firmowej zaprosił ją na parkiet fiknął kilka piruetów i na drugi dzień sikałą za nim i chodziłą jak pies za kiełbasą. Kobiety sa jak małę 5 letnie dziewczynki które wysatrczy wziąśc na karuzele i fajnie jest. MIli uczuciowi i ciepli odpowiedzialni mężowie są najczęściej zdradzani przez kobiety. Kobiety nie są złe one są OK ale one tak jak i my mężczyżni chcą poczuc, ze żyją i to trzeba pamiętac i uszanowac i realizowac to bawiąz sie z nimi w kotka i myszkę pozdro!!!

byla z facetem 11 lat, on ja bil niemilosiernie, zdradzal jezdzil na wycieczki z innymi kobietami za ktore sam placil...a ona z nim byla, wybaczala mu...kiedys ja pytam czemu z nim tyle bylas, a ona powiedziala: a czy on nie zasluguje na milosc, a ja na to: a ty na co zaslugujesz?? az w koncu oberwala od niego przy swojej mamie i uciekla od niego, ale teraz ma meza , powiem wam nie lepszego... dla mnie tacy faceci to dno, ja mam inne kategorie myslenia

kto znowu wykopuje przedpotopowe tematy sprzed kilku lat. Już nikt nie patrzy na daty??? Taaa, a autor jak wmurowany siedzi przez 2 lata na kafeterii i gryząc palce czeka na odpowiedzi. O dżizas....

a ja bym chciała być noszona na rękach .. miec kupowane kwiaty ..szeptane czułe słowa do uszka i że by był taki kochany i miły bo lubie być traktowana jak księżniczka chyba tylko tak bo tylko wtedy się zakochuje ..w przeciwnym wypadku może i kobiety bedą teoretycznie latały ale to tylko po to by ci pokazac ze jestes głupkiek...zadna kobieta nie poleci na takiego faceta jak (byłem frajerem) nie byłes .. szeptałes niewłasciwej powiedziała bym tak ..bo wiem to z doświadczenia ...zycze bys był dalej tak miły jak kiedys bo inaczej nie znajdziesz sobie miłej kobiety i nie stworzysz dobrego związku ..ale pamietaj tez o tym ze gdy czasem gdy kobieta mówi "nie " znaczy to "tak" wiec ja mysle ze byłes na tak dla tej pierwszej i bądz dobry dla innych...a może zyskasz spowrotem szczescie bo tak to ci nie zycze żle ale nie bedziesz szczesliwy nie bedziesz miał zwiazku..KAżda kobieta lubi być TRAKTOWANA JAK KSIĘŻniczka a nikt nie lubi jak się kimś gardzi zapamiętaj to sobie ? ty chciął bys by tobąktoś gardził....? zapewne podobałes się tej pierwszej ylko ona ci tego poprostu nie powiedziała bo to nie była ta ...pozdrawiam i wytrwałości zycze ale w byciu miłym dla kobiet

niezle stary topik. a co do tematu głownego to autor ma racje :) moze nie ze wszystkim ... ale w wiekszosci ma :)

Ja pierwszego chłopaka w którym byłam zakochana bo był taki słodki ... odwdzięczyłam mu miłość bo tez się zakochałam .,,olałam ale wskoczyła bym za niego w ogien ale olałam bo to nie był ten ....z tym własciwym została bym juz do końca zycia (ze swoim męzem oczywiscie ) i nigdy bym nie olała i oby był taki słodki czuły kochany romantyczny bo to uwielbiam i chce tak przez całe zycie .. bo tylko w takim sięzakocham i takiego nie zostawie ...a bedzie zły to pójdzie z torbami do mamusi i oby taki dobry był!!! a jeszcze dodam ale teraz się zakochałam i wiem ze nie zostawiła bym tego chłopaka gdyby był dla mnie dobry.. miły czuły itd...randki kino wyjazdy ^^ bo wydaje mi się że to ten ale własnie pogardził mną dlatego mnie nie ma !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Panie Maćku W

w sumie to na początku był dobry więc jak by taki był a umowił się ze mną i był sobato by było super!!!!!!!!!

ja wole normalnego faceta ktory bedzie sie ze mna liczyl a nie jakies gierki odprawial :O jesli facet nie szanowalby mnie to nie moglby oczekiwac ze bede wporzadku wobec niego. zreszta nie jest dobrze jak facet najpierw zgrywa milego, zakochanego po uszy, po czym jak juz minie troche czasu i czlowiek sie zaangazuje to okazuje swoje oblicze, zaczyna ignorowac, nie sluchac co sie do niego mowi, raptem potrzebuje wyjsc z kolegami itd lepiej od razu byc soba, zeby pozniej nie bylo obustronnego rozczarowania

no że by był sobą to tak

że by był sobą to się zgodzę ale nie krzywdził i był dobry