Jestem bydlakiem i dzięki temu mam powodzenie

nigdy nie mow nigdy. Przeciez zasada Twojego dzialania i jej bylaby taka sama. Ty mozesz ale kobieta to juz nie? hmm Przeciez kazdy szuka w drugiej osobie ciepla, dobroci i zrozumienia, nawet jesli pokazuje sie z zupelnie innej strony.

Justyna problem w tym, że gdybym się zakochał to wróciłbym do starych przyzwyczajeń czyli byłbym znów za dobry. Po prostu nie mógłbym byc takim zimnym draniem dla kobiety, która kocham Dlatego musze znaleźć kobietę, która te cechy doceni a nie po pewnym czasie stwierdzi, że jestem dla niej za dobry i w ogole za mało się dzieje i ona się nudzi. Takich kobiet jak pisałem jest bardzo mało ale wiem, że są :) Dlatego napisałem, ze kobiety, które lubia mnie takim jakim jestem teraz sa automatycznie skreslane jako poważne partnerki ;)

czy ja dostałem po dupie to nie wiem, stary cfaniak jestem:P było blisko dostania i się nauczyłem za wczasu być szybszym:D teraz inaczej o tym mysle niz kiedyś, jestem bardzo wymagajacy dla siebie siebie i dla partnerki. Kiedyś nie byłem. Jestem zdecydowany - kiedyś nie byłem. Wiem czego chce - keidyś nie wiedziałem. Stałem się typowym sensualistą porzuciłem nieco tę uczuciową otoczkę i zacząłem myśleć bardziej przyszłościowo i nie być masochistą. Kobieta chcąca szantazować emocjonalnie - odpada, egoistka - odpada, małolata - odpada, depresyjna kobieta - odpada, leniwa kobieta - odpada, kobieta utuczona - odpada.

były frajer sam sobie przeczysz: "musze znaleźć kobietę, która te cechy doceni" "kobiety, które lubia mnie takim jakim jestem teraz sa automatycznie skreslane" no to o co Ci konkretnie chodzi? :P

nie czytalam komentarzy ale zgadzam sie z autorem. Trafiles w samo sedno

dobrze facet rozumuje logcznie. Boi się zaufać bo już nie jedna go pojechała bez wazeliny. Zaufanie to podstawa ale zarazem słabość nie każda kobieta/facet potrafi nie wykorzystać naszych słabości do siebie a wręcz przeciwnie docenić je.

To proste dyrekcjo. W tej chwili w kontakatch z kobietami po prostu nie jestem sobą tylko gram pewna rolę aby dostac to czego chcę :p Kobiety które akceptuja mnie w tej roli sa skreślane jako poważne partnerki. Skoro podobaja im się takie buraki to na dłuższa metę nie chcę miec z nimi nic wspolnego. Ale na krótsza metę jak najbardziej :p

dziękuje za uchylenie rąbka możliwości męskich manipulacji :P od razu założę, że przynajmniej kilku mężczyzn w moim otoczeniu zachowuje się tak samo :D

też mi kuźwa amerykę odkryłeś :O analogicznie: a ty chciałbyś takiej kobiety rzepa :O, która przyssałaby się do ciebie mackami i na krok nie puszczała; wiecznie tylko \"tak, kochanie\" \"nie, kochanie\", przesłodzona do granic możliwości - do wyrzygania, bez własnego zdania romantyczka ciągająca cię po spacerach przy każdej pełni :O ? już daaaawno dawwwwno temu, odkryto - zasadę złotego środka jeśli jednak będziesz przesadzał, z tą jak to określiłej \"męskością\" to w końcu pozostaną przy tobie, same poklepane idiotki bez własnego zdania .

Nielogiczna jesteś skreślona

spieldalaj :O

Justyna czemu nie, jak tylko poznam odpowiednia kobietę taką, która będzie mi się podobać a ja jej nie będe się podobać to czemu nie :D Nie jestem przeciez uprzedzony do kobiet. Szkoda tylko, że tych fajnych jest tak mało :o

chciałam tylko dodać, że faceci są identycznie banalni w obsłudze; raz być miłą, raz nie raz rzucić komplementem, raz powiedzieć coś złośliwego raz być na wyciągniecie ręki, innym razem się zdystansować .... no cóż, i my i wy jesteśmy zdobywcami :)

Nielogiczna nie lubię takich agresywnych i bez poczucia hunoru kobiet. Skreslam cię na dobre :)

"Szkoda tylko, że tych fajnych jest tak mało " pamiętaj że dla każdego co innego może być fajne. Jak ty masz miec fajną dziewczyne to kobietony też ktoś musi zająć.

zara zara, a od którego momentu tu się zaczęło jakieś nieskreślenie :O ? to topic czy anons na kobietę życia ? ps: jestem poza twoim zasięgiem beznadziejny udawaczu

Hehehe kobietony, podoba mi się to określenie.

"chciałam tylko dodać, że faceci są identycznie banalni w obsłudze; raz być miłą, raz nie raz rzucić komplementem, raz powiedzieć coś złośliwego raz być na wyciągniecie ręki, innym razem się zdystansować .... no cóż, i my i wy jesteśmy zdobywcami " Pamiętam kiedyś miałem taką dupeczke zakochałem się okrutnie. A ona nasłuchała się podobnych rzeczy i zaczęła je stosować. Ja nie wiedząc czemu zacząłem się przejmować, starać potrójnie i takie tam inne nielogiczne działania podejmowałem Jednak taki stan trwał długo, a ja po któreś nocy zdałem sobie sprawę z cykliczności takiego zachowania:O moja miłość prysnęła jak ręką odjął i zostawiłem idiotke. Konkluzja - przesadziła.

Nielogiczna wyluzuj trochę, za bardzo jestes spięta. Nie bierz wszystkiego tak poważnie :D

wionio jak fajne dziewczyny mają być dla byłych frajerów to kobietony zostaw dla aktualnych frajerów :P

Wionio i dobrze zrobiłeś. Nasłuchają się takich bzdur dziewczyny od koleżanek a potem traktuja je jak prawdy objawione a na końcu sa bardzo zdziwione, że nie tak to miało być.

Wionio: absolutnie się zgadzam :) Taka gra jest fajna na początku, przy \"obwąchiwaniu się\", gdzie chodzi o zainteresowanie sobą drugiej osoby i takie tam... W miarę rozwijania się związku priorytety się wyostrzają i ludzie, miast szalonych emocji które są domeną początkowej fazy związku, szukaj zupełnie czegoś innego (pewności, stabilizjacji). fajnie jest gonić króliczka, ale jeszcze lepiej go złapać miłego

Ale Panowie czegoś tu nie rozumiem... dlaczego zakładacie, że większość kobiet jest taka? to, że trafiacie na wredne babole nie znaczy ze wszystkie są takie :P

A ja wolę jak facet jest miły, czuły.... ehh ale nie ma już takich

Były Frajerze, masz rację. Zawsze miałam powodzenie u facetów, ale jak widziałam te maślane oczy i gotowość na każde moje skinienie to po prostu dostawałam mdłości. Wszystkim tym chłopakom dawałam do zrozumienia, że nic z tego. Od razu, nie czekałam, aż jakiś się we mnie zakocha, czy coś takiego. Tak jak pisałeś ciągnęło mnie do takich drani o których musiałam zabiegać, co do których nie byłam niczego pewna. Tacy faceci intrygują, spędzają sen z powiek, takiego kochasz i nienawidzisz jednocześnie... Potem dorosłam...Poznałam tego odpowiedniego, który był dla mnie miły, czuły, przytulał, całował, przyjeżdżał dziennie po mnie do pracy, zabierał do restauracji itd.Czułam się przy nim bezpiecznie i to właśnie jego wybrałam na męża. Wiedziałam, że mogę na nim polegać i że będzie dla mnie oparciem, że będzie dobrym mężem i ojcem. Jesteśmy już 7 lat po ślubie i jest cudownie. A tak nawiasem mówiąc ten drań, za którym kiedyś szalałam...Dziewczyna jego zaszła w ciążę, wzięli ślub...On nie potrafił stanąć na wysokości zadania...Nawet porządnej pracy nie ma, a jego żona ma wszystko na głowie, dom i dziecko.

Dyrekcja ja nie twierdzę, ze one sa wredne tylko po prostu takie są. Taka jest większośc kobiet i nie ma co się wściekać. to tak jakby się wściakać, że w listopadzie jest zła pogoda. Nie ma co się wściekać tylko trzeba brać ciepłą kurtkę i parasol a jak jest mozliwość to wyjechac na Kanary. Tak samo z kobietami trzeba się przxystosowac do kobiet takich jakie sa a kiedy będziesz miał szczęscie to może w końcu na trafisz na którąs z tego 10% fajnych.

tttakka jedna soobiee Gratuluję i widze, że kobiety tez potrafia się zmienić. Ja właśnie jestem taki jak twój mąz ale żeby miec powodzenie u kobiet musze udawać twojego byłego.

Joasiaaaa ja taki jestem ale sie maskuję więc gdybyś mnie poznała mogłabys odnieść błędne qwrażenie co do mojej osoby.

Justyna wiem, ze są ale troche ich mało.

Jak kobieta, czy dziewczyna nie myśli o stałym związku to nie będzie się interesować miłymi i porządnymi facetami. Tak było ze mną. Wręcz uciekałam od takich. Moje myślenie było logiczne.Taki chłopak zakocha się we mnie, ja w nim nie i po co ranić takiego... Gdy byłam gotowa na stały związek to szukałam kogoś odpowiedniego do roli męża i ojca, tzn. on się sam znalazł w odpowiednim czasie:P.