brak bezpieczesnstwa w związku

Jestem z facetem o d 4 lat i od dłuzszego czasu doczuwam brak bezpieczenstwa w tym zwiazku tzn wszytsko jest na mojej głowie. Ja musze isc do urzedu bo on nie moze nie lubie urzednikow ja jestem wygadana. Ja prowadze samochód bo on nie ma prawa jazdy mimo dwoch kursów zrobionych nie zdazył zrobic.Co bedzie jak ja zachoruje kto mnie zawiezie np do szpitala. Praca ma ale z rozpedu i przyzwyczajenia, zarobki marne , liczy tylko na mnie ze ja na wszytsko zarobie wyremonyuje mieszkanie i bedzie sielanka....boje sie tego co bedzie za 10 . 20 . 30 lat jak ja nie bede umiala nad wszytskim zapanowac to zginiemyz głodu chyba co sadzicie???

to niedobrze :(

Przecież większość facetów jest takich :) Praca, tv i spać. To nawet lepiej. Masz kontrole nad wszystkim i to Ty o wszystkim decydujesz.

Ja też tak mam niestety. To ja pracowałam za granicą a po powrocie kupiłam mieszkanie, gdzie on sie tylko wprowadził. To ja zarabiam dwa razy więcej niż on, to ja opiekuję się dzieckiem i prowadzę dom. On zajmuje się sprawami związanymi z utrzymaniem auta i płaci rachunki przez net, czasami zrobi zakupy. Mamy wspólne konto. Czasami cholera mnie bierze jak wracam do domu po 10h pracy a tu nawet obiad nie przygrzany bo szanowny pan leży na kanapie i drzemie zmęczony po pracy. Koszmar i w miarę upływu czasu jest coraz gorzej. Do tego jeszcze teściowa jak zdarta płyta: że synuś biedny i przemęczony jest ................ Ech szkoda gadać.

jak ty już przestaniesz dawac sobie rade ze wszystkim - to znajdzie sobie inna co się nim zaopiekuje hahaha

ajak sie pytam o cos to zawsze słysze zrob jak chcesz byle on nie muiał sie wysilac

pieprzysz od rzeczy :(

witaj w klubie

ja takiego własnie odkpouję od siebie, choc teraz broni sie rękami i nogami. Służącą mu wynajdę, ale zwieję! Następny będzie umiał wszystko i da mi oparcie, albo nie będzie następnego. :O

Ja sie przed laty dokladnie tak samo urzadzilam... A zeby nie popelniac tego samego bledu moze zapytajcie siebie - dlaczego z takim facetem sie zwiazalyscie, przeciez byly na poczatku znajomosci jakies oznaki, sygnaly? Bo w wiekszosci przypadkow toksycznych zwiazkow problem lezy po naszej stronie - bo takich sobei partnerow dobieramy. Jego nie zmienisz, ale mozesz zmienic siebie po to zeby wiecej nie wpieprzac sie w jakies idiotyczne zwiazki w ktorych doroslemu facetowi matkujesz.