Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i koniec zabawy

No i koniec kochankowania

Polecane posty

Gość no i koniec zabawy
juz za nim tęsknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
c o to jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i koniec zabawy - nie smuć się. On nie jest jedynym facetem, którego można pokochać. Przytulam. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
wiem Perła ale jest mi teraz ciężko:( nie mam wielu znajomych a własciwie bardzo mało , teraz to juz kompletnie zamkne sie w 4 scianach i nigdzie nie wyjde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca zielona
ta..a facet pewnie w kazdym miescie mial inna...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
w jakim kazdym miescie jak przyjezdzał tylko do mojego i czasami jechał do stolicy ale to czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlikwiduj wszelkie pamiątki po nim, nie kontaktuj się, nie \"zostań przyjaciółką\". Zostałaś wykorzystana, mimo, ze sprawę stawiał jasno. Minie Ci to szybciej niż myślisz. Daj sobie tak ze dwa tygodnie na złapanie oddechu i ruszaj do ludzi. Żyj od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca zielona
Perła :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
mamy sie jeszcze spotkac ze 2-3 razy a potem bedzie koniec..... jak mam nie zostac przyjaciółką jezeli i tak nia juz jestem??? układ był czysty, wiedziałam od początku ze to nie bedzie na stałe ale sie zakochałam i miałam cichą nadzieje ze on tez cos poczuje. Moze i czuje ale to nie ma sensu bo jak powiedział on jest za stary dla mnie , z przeszłoscią i nie chce mi psuc zycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca zielona
nie "nie chce ci psuć zycia" tylko nie kalkuluje mu się znajomość z Tobą... ja wiem, że toco napisalam to okrutna prawda, ale jak facet kocha to jest w stanie przenieść góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca zielona
te gierki :o co chłop to jakieś jazdy :o bycie samemu jest jednak :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
jak nie kalkuluje mu sie znajomosc ze ną??wiem ze mnie nie kocha ale ja kocham jego i to tak strasznie boli :(wyc mi sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca zielona
to po coś brała takiego co "się rozwodzi"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
na początku znajomości gdy chciał sie ze mną umówic, pytałam sie co na to jego zona...on ze nie ma zony ( a zona własnie wniosła pozew najpierw o separacje potem o rozwód) wiec ja nie wiedziałam o jej istnieniu, powiedział mi o niej i o dzieciach po około 4 miesiącach znajomosci gdy ja juz sie zaangazowałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
no wybacz ale to jest forum publiczne i kazdy tu moze pisac co chce ;) a jak sie nie podoba to se załuz własne forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioł zemsty
rozumiem cie autorko. Cholernie rozumiem. Zastanawiam się co zrobić żeby ból odszedł! Już nie chodzi mi o niego. Jestem na etapie ,że rozsądek zaczyna powracać na swoje miejsce i pomału staram sie pogodzic z rzeczywistością, co nie zmienia faktu ze wciąż dławie sie tym bólem! Faceci to skurwiele!!!!!!!!!!! Kochanki to Anioły zdrady, piękna, i upadłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
ja juz nie wiem co mam myslec:( specjalnie poszukał sobie takiej młodszej od siebie jak ja bo wiedział ze bedzie łatwo omotac czy to ja jestem wyjątkowo beznadziejny przypadek naiwnosci??? w ogóle co ja sobie myslałam....miałam wtedy 22 lata i tak strasznie byłam spragniona jakiegokolwiek uczucia i zainteresowania ze strony jakiegos faceta...pojawił sie on a jak ta cma wszystko co chciał i kiedy chciał:( nooo ale przeciez nic mi nie obiecywał to jest czysty:(to pierwszy facet z którym sie przespałam....bardzo wymagający co to wyglądu, ubrania i zachowania ....wiec byłam szczesliwa ze ktos w ogóle wreszcie zwrócił na mnie uwage....głupia gęś jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i koniec zabawy
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×