Czy upilyscie sie kiedys tak ze nic nie pamietacie??

Mi sie zdarzylo raz w zyciu.... Nic nie pamietam.. MOj chlopak mowi ze seks byl cudowny :):):)

up

cztery godziny z zycia wyjete. drugi raz tak nie zrobie. ale warto bylo zeby wiedziec jak to jest:D

mi tez sie zdarzylo.... i to wczoraj, wlasnie staram sie poskladac wszystko w calosc.... podobno niewiele brakowalo, zebym rozdziewiczyla jakiegos kolesia :o

Nigdy.

nie. to jeden z gorszych widoków, upita do nieprzytomności kobieta.

Ja bylam ciekawa jak to jest... Gdy bylismy z chlpakiem na wczasach to sprobowalam, ale w domku, tak ze nikt nie musial mnie ogladac w tym stanie :) Ale mowil ze tak sypalam kawalami ze mozna bylo boki ze smiechu skrecac :) Chcialabym siebie taka zobaczyc... Ale zato nastpny dzien bym zmarnowany - lezalam i jęcząłam :)

kiedy pilam alkohol.. od tego czasu na alkohol patrzec nie moge :o jak to mowia nie ma tego zlego.. ;)

jesteście jebnięte że tak się upijacie...ktoś by was zgwałcił to wcale byście nie wiedziały...zaszły byście w ciążę to nawet byście nie wiedziały z kim..:O...żal mi was kretynki :O

Kochana, ja bylam w pokoju tylko z chlopakiem, on wypil jednego drina, wiec mozna powiedziec ze byl trzezwy i kontrolowal sytuacje. Gdzies na imprezie albo wsrod znajomych nigdy bym tego nie zrobila.. Poza tym na imprezach nigdy NIC nie pije!

po co sie tlumaczyc? po prostu stalo sie i tyle. nastepnym razem pomysle jak bede miala wypic nastepne piwo... i tyle. a zabawa i tak byla fajna.

bez przesady. w domu sie tak spilam. przy rodzinie. zataszczyli mnie do wyrka i spalam sobie grzecznie.

nigdy

Ale przyznam ze tez nie rozumiem dziewczyn ktore pija na roznego typu imprezach, w miejscach publicznych itd... Nie wiedza co sie potem dzieje, trzeba je zbierac, straszne... I tak jak kolezanka wyzej pisze, ktos je zgwalci, a one nie beda nic pamietac...

ja sobie nie wyobrazam picia bez utrzepania sie w 3 dupy dla mnie to jak zjesc ciastko do polowy:o

A mi się zdarzało, ale przerwa w filmie nie trwała nigdy długo, kilka minut, więc nie zdążyłabym narozrabiać, żeby mi mieli co opowiadać. No i zawsze w pewnym, zaufanym towarzystwie, gwałt mi nie groził. Właściwie to nikt się nie orientował, że u mnie to aż tak. Tylko ja, w momencie odzyskiwania świadomości.

mam dziwne wrazenie,ze sie tym chwalisz..ale uwierz,ze to nie jest powód do dumy. Ja sie nigdy tak nie upiłam.Jestem abstynentką i nie ch tak zostanie:)

Nie:O

Nie chwalę się tylko mówię jak było. A nigdy nie było to z góry zaplanowane, tak jakoś samo wychodziło, że nie wyczułam granicy.

Ale jestescie puste!!!!!!!!!!I czym tu się chwalicie?Co to za osiągniecie upic się do nieprzytomności?:o Puste plastiki z was i tyle:o

:oweź,odejdź...

Mi sie ostatnio zdarzylo. bylam na dzialce u mego brata. byla jeszcze jego dziewczyna-moja przyjaciolka i kolezanka z kolega ktorzy sa ze soba. ale oni byli tylko jakies 2 godzinki. a tak to we 3 balowalismy. nie pamietam polowy imprezy. nie wiem nawet jak to sie stalo bo duzo nie wypilam.chyba mialam zly dzien.

zdarzylo mi sie upic tak kilka razy, nie powiem, zeby to bylo cos dobrego, no ale wlasnie czasem nie potrafie przestac, i nie jest wcale mile takie wyjecie kilkunastu minut z imprezy:/

Tak:O Nie ma sie czym chwalić :O Człowiek był młody i głupi :O Nic dwa razy się nie zdarzy :)

A bo to raz:D

deska tak Cie lubie ty mnie nie załamuj :O:O:O:O