Moja kobietka nie bardzo cieszy się że bedzie mamą i są z nią same problemy...

Moja lalunia jest w 4 miesiącu ciąży i kompletnei nie ciezy się że będzie mamą wkrótce :-) Fakt ciąża planowana nie była ale ja się bardzo cieszę Ona nie .Mieszkamy razem ,bardzo dobrze zarabiam Ona zresztą tez niezle zarabiała więc w czym problem...Pozatym jest bardzo szczupła ,jest wegetarianką i nic pozywniejszego oprócz warzyw,owoców i ryb nie chce jesc .Lekarz tłumaczył jej by niczego sobie nie odmawiala i tochę zaczela przybierac na wadze dla dobra maleństwa.Ona cały czas leci na zdrowym odzywianiu jedząc bardzo malutko bo boi się przytyć a jest mega szczupła.Ma okropne humory i odkad zaszla w ciąże zachowuje sie jak księzniczka i każe sobie usługiwać i wydaje mnóstwo kasy na markowe ciążowe ubrania choć dobrze wie ze i tak się w nich długo nie nachodzi.nie rozumiem jak można tyle kasy tracić zupelnie nie potrzebnie.Cały czas ma do mnie żal że jestw ciązy ,zupełnie bezpodstawnie.Ale najbardziej mnie przeraza że niechce jesc bo boi się przytyć w ciąży.Jej wlasna matka próbuje się jej przetłumaczyć i bez skutku .Zabroniła mi chodzić na siłownię z kolegami i na piwko z kumplami choć wczesniej wspólnie chodzilismy na dyskoteki,do klubów.Wszystko jej nie pasuje i przeszkadza .Na serio nie wiem dlaczego się tak zachowuje i jak ją zmusić do jedzenia .Wydaje mi się że może to dlatego że musi fotomodeling porzucić ale jej matka ma salon spa i bez problemu może u niej pracować .Przed ciążą była zupełnie inną osobą ale i tak mimo tych humorków ją nadal kocham .Chcę jedynie zmusić ją do jedzenia dla dobra dziecka...Poradzicie coś Dodam że czesto siedziala na kafe na zdrowiu i urodzie więc postanowiłem dziś zajrzeć na forum o uczuciach.Pozdrawiam

musi jeść a jak nie chce to egoistka jest bo szkodzi dziecku.

Gratuluję wyjątkowo rozsądnej laluni :O Jak sobie wybrałeś, tak masz. :)

tylko jakoś przemęczyć się przez te 5 miesięcy i modlić o to, żeby po porodzie jej się poprawiło

Módl się też, żeby dziecko nie zmarło z głodu

Owszem uważam że jej zachowanie jest nierozsądne ...ale co ja mam zrobic by ja przekonać i wpłynać by wreszcie zaczeła jesc coś pozywniejszego. Przecież wegetarianizm w ciąży jest niedozwolony.Tak mi się bynajmniej wydaje...

nie rozumiem tylko, jak ta twoja lalunia moze nazywać się wegetarianką skoro je ryby...? :O

Może jej sie odmieni i zacznie w piatym miesiącu jadać znacznie więcej niż dotychczas bo chyba zariuję :-( To równiez moje dziecko więc mam prawo wymagać by jadła!

Nie jest niedozwolony, ale by kontynuować taka dietę musiałaby byc pod ścisłą opieką lekarza dietetyka. Bardziej niepokojace jest to, że ona sie niemal głodzi, aby zachować chudą sylwetkę. Kobieta w ciązy musi troche przytyć, bo ma w sobie nowego człowieka. Nie mówię, że ma się zamienić w 100 kilowe monstrum, ale musi normalnie jeść, bo to ona odżywia tez dziecko, któro jest w niej. Jeśli bedzie miała jakies braki w diecie, to dziecko może się w pełni nie rozwinąć i będziecie mieli problem na kaolejnych kilkanaście/kilkadziścia lat.

Weganie nie jedzą ryb a niektóre odmiany wegetarianizmu dopuszczają ryby i jakoś sie ta odmiana nazywa ale nie wiem jak.Weganie jadają jedynie owoce warzywa i strączkowe a wegetarianie dopuszczają jedzenie ryb

wegetarianizm NIEDOZWOLONY? hahaha, dobre :P poczytaj sobie trochę...NIEZDROWE odżywianie jest niedozwolone,a wegetarianizm dobrze prowadzony jest nawet korzystniejszy, znam całą rodzinę wegetarian dzieci są mądre i zdrowe, nie wiem czemu tak mówisz...

Sebako- masz złe informacje, weganie nie jedzą ŻADNYCH produktów pochodzenia zwierzecego, twarogu i jajek itp. wegetarianie dopuszczają to, ryb nie jedzą ;) a odnosząc się do jej zachowania- zanim nie zrozumie, że odżywia nie tylko siebie ale i dziecko nie zacznie jeść normalnie, więc albo jest uparta albo po prostu niedojrzała :o

Ona ma 20 lat ja 27 .Ale to nie upowaznia ja do takiego zachowania...

Nie była gotowa na ciąże- chyba o to chodzi i teraz jest sfrustrowana i wynajduje problemy...kiedy kobieta chce mieć dziecko nie jest zapatrzona cały czas w siebie. Ma mózg dziecka albo jakiejś nastolatki....

nie czepiajcie sie chłopaka za jakies niedomowienia ow egetreianizmie tylko skupcie na problemie bo on prosi o pomoc a nie wykłucianie czy niedozwolony... moze i jest dozowlony ale hcyba nie w takim wydaniu jakie wybrała jego dziewczyna - gdby jadła normalne porcja to owszem a on napisał ze sie głodzi. samam nie wiem co poradzic...rozmawiac? nie koniecznie do niej dotrez ani rozmowa, ani prosba, ani groxba.. zmuszac? zeby stała sie jeszcze nieznosniejsza? zaprowadzic do lekarza? psychologa? dioetetyka? moze to by pomogło najbardziej mi zal tego dzieciatka ...matka , która wyrzeka sie jego zdrowia by zachowac figure..do zcego to dochodzi! mzoe jej zaproponuj by jadła 200-300 kcal wiecje a za to chodziła na absen..mzoe to jakos pomoze a dziecko an tym skorzysta..jej figura tez pozostanie ładna...

emphete - no przeciez się nie wykłócałam, napisałam mniej więcej to samo, co Ty ;) Moim zdaniem to jej jest potrzebny dobry psychiatra :)

emphetepe* sorrki, literki Ci zjadłam w nicku

ja nie mam nawet 20 lat a juz chce miec dziecko..pewnie to za wczesnie ale gdyby moj chłopak zarabiał sporo i ja miała jakies zrodło dochodu to bym sie cieszyła..i nigdy w zyciu bym nie marnowała zdrowia maluszka na rzecz mojego wyglądu... wspołczuje Ci takiej dziewczyny..i zgadzam sie ze trezba z nia do psychologa..a jak to nie pomoze to psychiatry...ehhh..szkoda gadac..:o

człowieku!!!! po pierwsze-co z ciebie za facet (i to w dodatku stary koń już z ciebie) który nie umie sobie z taką małolatą poradzic, tylko zadaje takie głupie pytania na kobiecym forum?????????? po drugie co nas obchodzi twoja przygłupiasta "lalunia" (jak ja lubię takie wyrażenia). Pewnie z jakiejś małej miesciny przyjechałeś której nawet na mapie nie widac (bije od ciebie plebsem i małomiasteczkowcem)..... i w reszcie po trzecie-taki głupi byłes by się bahorem ujajic i jakąs cipą to się martw.Trzeba było wcześniej o to zadbac cienki faceciku

do diabła! dlaczego porządnych facetów dostają zawsze jakieś głupie siksy i lalunie?

zołza2 - bo tak już jest ten świat urządzony. I nie ma sensu z tym walczyc, trzeba sie pogodzić i zdystansować. :)

Do zołza2-----też tego nie rozumiem !

--> do Sebako - czytam Twoja wypowiedx i jest tak żałosna ze ręce opadaja..to forum jest po to by poytac, zwierzac sie i radzic...jesli cos Ci sie nie podoba to wypierdalaj stąd .. załoze sie ze ejstes jedna/ jednym z tych którzy tu na kafeterii albo sie mądrza albo wyklinają wszyskich bo mmaja tak obsrane zycie ze nienawisc i egoizm zżera ich od środka i tu lecza swoje kompelksy...bleeee...

Popieram wypowiedz emphetepe

jak mozna byc tak glupim i w wieku 20 lat zajsc w ciaze, zalosne:O

\"Pewnie z jakiejś małej miesciny przyjechałeś której nawet na mapie nie widac (bije od ciebie plebsem i małomiasteczkowcem)..... \" Dużomiasteczkowa i burżuazja się odezwała?? :D

przeciez 20 lat to jeszcze nie kobieta :O, ona sama jest jeszcze dzieckiem, czemu daje nawet wyraz takim zachowaniem :O. zmarnowales jej zycie, pewnie kiedys ci to wypomni, trza bylo zaplodnic jakas po 25 r.z. a nie gowniare myslaca jeszcze o "dzamprezkach"

powiem tak - mam 19 lat i nie czuje sie bardzo dojrzała i swietnie przygotowanan do zycia..ale mam swoj rozum..i wypraszam sobie uogolnianie ze 20 lat to gówniara...w tym wypadku tak ale ja moge czuc sie urazona..bo gdybym zaszła w ciąze to napewno bym chciała tego dziecka i wychowywała je na jak najlepszego , szczesliwego człowieka... sa kobiety, których celem jest robic kariere i spełniac sie zawodowo i dla takich ciaza w tym wieku to głupstwo..ale sa osoby dla których marzeniem ejst rodzina, dom, dziecko... moim zdaniem nie powinnysmy potepiac tego chłopaka- jak widac chcce on tegod ziecka, martwi sie o jego zdrowie i dojrzale podhcodzi do sytuacji.. próbował swojej dziewczynie tłumaczyc ze żle postepuje ... mimoz ze dziecko było nieplanowane to on go chce! a ze była to wpadka? hmmm..mysle ze prawie kazdmeu moze sie zdarzyc... tym , którzy sie zabezpieczaja tez....

Jaka przyszlosc ta "lalunia" zapewni dziecko, kiedy zapladniacz sie ulotni??? No jaka? Ile moze zarabiac w wieku 20 lat?? Na pewno nie tyle, aby utrzymac dziecko i siebie i jeszcze zaplacic cala pensje niance. Trzeba myslec glowa a nie cipa.

tyle, ze 'zapładniacz' chce dziecka...i z troski o dziecko załozył ten topic