soczewki, jeszcze raz o nich

powiedzcie co się stanie, jeśli osoba miała zmienić soczewki na nowe dziś, a zrobi to jutro? piszą, że jeśli ma się miesięczne, to nie wolno chodzić dłużej, a jeśli to jeden dzień dłużej? jak na razie pytanie czysto hipotetyczne:) i jeszcze jedno: ktoś przez przypadek założy lewą socz. na prawe oko, a prawą na lewe oko. załóżmy, że pod koniec dnia zrozumie, że są założone źle. co wtedy? można bez obaw przemienić socz. i są dobre czy trzeba wyrzucić (?!). ale wymyślam, ale ciekawi mnie to;)

Zakładasz drugi temat o tym samym - może chociaż ten stary podaj do wykasowania :P

wybacz, ale dziś jestem tu pierwszy raz i jeszcze się nie połapałam we wszystkim. chciałam usunąć tamten, ale nie mogę dojść jak...

nic ci się nie stanie jak pochodzisz jeden dzień dłużej w soczewkach (tylko, żeby z 1 dnia nie zrobiło się z 5). nic ci się też nie stanie jak lewą założysz na prawe oko i odwrotnie - można bez obaw zmienić, nie wyrzucać. zresztą poczujesz różnicę w widzeniu (jak założysz socewkę mniejszą lub większą od wady)

kobieto spokojnie! ja nosze soczewki 7lat. nic mi sie nigy nie stalo, a mialam sytuacje, kiedy musialam w nich nocowa, choc nie wolno musialam je obmyc slina, bo wylam w szczerym polu a mi wypadla, musialam chodzic w przedartej soczewce, bo mi sie akurat tak stalo w ciagu dnia a nie mialam innego wyjscia kiedys zalozylam na lewa strone, i szczypie wtedy jak jany szlag nosilam prawą na leym oku i na odwrot i wreszcie noszę obecne soczewki miesiac po terminie, bo nie mam kasy obecnie zeby kupic nowe, pozatym zapomnialam. wiem ze nie swiece przykładem, ale nic mi nie jest. nosze soczewki z salonu Vission express i sa najlepsze. jak nosilam Jonsony to po 3 dniach po przeterminowaniu sie nie dalo patrzec wnich, a te sa super.( przynajmniej oszczedzam) no dobra, nie chce cie zachecac do niedozwolonego, ale chce ci wytłumaczyc, ze nie trzeba panikowac z soczewkami. serio. ja to juz traktuje najnormalniej jak sie da. nie trzeba sie z tym stresowac. a z dziwnych rzeczy- uwazaj na basenach czy w kapieli. ale nie martw sie, soczewka ci nie wypłynie( na nawet otwieralam oczy po wodą). jedtynie co ci sie moze zdarzyc, to ci "ucieknie" za powieke, czyli zejdzie ci ze żrenicy i "pojdzie" dalej. wtedy czujesz ze nie widzisz wyraxnie. musisz delikatnie masowac powieke i kierowac oko ku órze( zamkniete oko). ona wtedy sama "wskoczy". zobaczysz, za miesiac juz bedziesz do nich przyzwyczajona. i nie bedziesz sie stresowac. musisz wszystko sama wyczuc. i zobaczyc jak to jest

smichy chichy, dzięki:) ja już noszę od poł roku, ale dalej postępuję z nimi jak z jajkiem;) ja miałam socz. inne, a teraz dała mi SofLens (tamtych już nie produkują). a powiedz, lepiej pochodzić jeden dzień dłużej czy założyć nowe z tą możliwością, że prawą socz. założe na lewe oko itd.? jeśli założę źle (a różnicę międz jednym a drugim okiem mam 0.25), to zobaczę różnicę. a przy okazji, ile płacisz za soczewki? masz miesięczne, prawda? ja na pół roku płacę 240zł, czyli za 12 sztuk:]

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3527034 zgłasza się na śmietnik - podając link do tematu :)

place 150 raz na 3 miechy i mam za to soczewy i płyn. a co tych 1 dzien pozniej. nie wiem, spróbuj sobie. nic ci sie nie stanie. ja tez tak robilam w pierwszych miesiącach i zmienialam je co do dnia, ale po jakims czasie stwierdzialam ze mozna sobie na nich przyoszczedzic po kilka dni, przedłużając noszenie. i tak robie

radze kupowac soczewy w optiva pl, wszystko CI tez wytlumacza