Jak się uczyc ?...ciągle myślę o Nim -

mam mega-wazny egzamin 24 wrzesnia ,w sumie 3 egamy... chcialam sie pogodzic z bylyym ale nei wyszlo:-( teraz raz odpisze ,innym razem nie ,pisze mi jak dobrze sie bawi....a juz prawie byliśmy pogodzeni :-( nie umiem sie skupic..a czas płynie !!! jak mam sie wziac w garsc...MUSZE TO ZDAC... jestem kompletnie rozkojarzona,płaczę itd.... schudlam 4 kilo ... jak sie uspokioic i oddzielic Bylego od nauki ? wiem ze On na pewn osie odezwie tylko mne przetrzymuje,juz kiedys tez tak bylo....

Wyłącz telefon i zajmij się notatkami. Jak zdasz, to włączysz telefon i będziecie się dalej bawić w kotka i myszkę, jak dzieci.

tak tez robię komorke wyłączam ,ale NIE UMIEM go z GŁOWY wyrzucic :-( czytam-myślę o nim, powtarzam-myślę o nim ,jem -myślę o nim - JA ZWARIUJĘ ,TO JEST JAKAŚ SCHIZA..... bezsensu..... jestem psychicznie wykończona

??? POMOCY....... JUZ psychicznie nie mam siły :-(

odnawiam ,odnawiam PLIZZZZZZZZZZZZZ PROSZĘ O RADĘ:-(:-(

mam to samo...tylko weszlam na topik gdzie jast kilka osob ktore to przechodzily...

Olu witam :-) jaki to topik ???? moze będziemy razme się wspierac ??? jest mi taaaak ogromnie ciężko ......naprawdę ciezko

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3550187&start=750 oto i on...

ale jestem chlopakiem a moj problem jest troszeczkie inny, a mianowicie mam 25 lat i jeszcze nigdy się niecalowalem, nie trzymalem za reke z dziewczyna