dlaczego tak postapili, dlaczego ja jestem gorsza

nie potrafie przestac plakac:(:( dzis byl slub i wesele mojego meza brata, poniewaz ma on kilkoro rodzenstwa zaproszeni byli wszyscy tesciowie a o moich rodzicach nikt nir pamietal:( to przykre ze nawet nie dostali zaproszenia na slub... nie poszlam na wesele kiedy zobaczylam w kosciele ich wszystkich, niewiem czy to dobrze czy zle ale wiem jedno moj maz zostawil mnie i poszedl sam. ja z dzieckiem wrocilam do domu... co robic kto ma racje powiedzcie:(

ale przeciez to byl ich slub. byc moze zyli blizej z tamtymi rodzinami? a jaki stosunek maja twoi tescie do twoich rodzicow?

Słusznie postąpiłaś.

Masz racje , zachowali sie bardzo niegrzecznie i lekcewazaco.

piszesz to poważnie/? to naprawde niesprawiedliwe!!!! jak on mogl isc bez Ciebie a oni nie zaprosili Twoich rodzicow co to ma znaczyc?! niezły sajgon zrobilabym im za takie cos!!! i wcale nie jestes gorsza nie płacz to oni sa do dupy:O

nie mozesz miec o to pretensji. fakt, moze byc ci przykro,ale niekoniecznie musialas robic scene. nikt nie jest zobowiazany do zaproszenia gosci typu rodzice szwagierki czy cos. byc moze oni maja inne kontakty?

moi rodzice sa rozwiedzenie, mama wyjechala do innego kraju ale utrzymuja ze soba kontakty i jest miedzy nimi ok. kiedy brat meza roznosil zaproszenia mama byla akurat w polsce wiec wiedzieli o tym. boze nie oge sobie darowac ze tak postapili a on moj maz wybral mimo wszystko ich...:(

ta gorsza synowa---< trzymaj się :) wiem, że Ci smutno, ale olej ich

trzymaj sie, swoja droga porozmawiaj z mężem i powiedz mu ze to Cie zabolało..

przykre jest to ze tak naprawde moja mama nic nie zrobila tym ludziom oni potepiaja ja za rozwod:( a ona jest przeciez oja matka nie jest smieciem

Nie jesteś gorsza to Oni są delikatnie mówiąc niewychowani:-(

A czy twoj maz tego przypadkiem wczesniej nie wiedzial kto jest proszony? Jakos nie moge sobie wyobrazic, ze nie bylo na ten temat rozmowy ... Mialas prawo uniesc sie honorem. Mnie tez by to zabolalo, a maz w tej sytuacji, no coz, wydaje sie, ze nie ma miedzy wami szczerosci, ale to trzeba sobie wyjasnic, inaczej kiepsko to rokuje waszej przyszlosci :-(

a co mial zrobic twoj maz? przeciez jego brat sie zenil, wiec logiczne ze pojdzie na ten slub. zrozum to, ze to sa dorosli ludzie i kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. moze nie maja z twoimi rodzicami dobrego kontaktu a wiec nie sa wogole zobowiazani do tego by ich zapraszac.

poszedl na wesele, dobrze sie bawi i napewno wysluchuje na moj temat a myslalam ze stanie po mojej stronie:( teraz to tylko rozwod jak go znam:(:( boze za co :(

Nielojalnosć wobec rodziców byłaby czymś niedobrym. Idąc tam pośrednio byś przyznała racje motywom dla których nie zaprosili twoich rodziców.

ale tak naprawde twoja matka to dla twojego szwagra jest obca osoba. on NIE MUSI nikogo zapraszac. jezeli kogos zaprasza to z wlasnej nieprzymuszonej woli. to jego wesele a nie twoje.

nie no nie przesadzaj, czemu rozwod? czemu jestes tak negatywnie nastawiona? to tylko wesele zycie na tym sie nie kończy, wszystko sie ułoży:)

twoich starych?? no ja pierdole a co mnie jaka panne mloda obchodza rodzice meza bratowej??

ale codzi o fakt o grzecznosc a maz wiedzial wczesniej, informowalam go o tym pytalam dlaczego nie zaprosili moich rodzicow on nie zrobil nic w tej kwestii...

a maz ma do slubu brata- ne rozumiem. uwazam,ze zachowalas sie jak gowniara, bo naprawde nie mialas powodu nie isc na wesele. szkoda mi twojego meza..................

moim zdaniem jestes pojebana ze swoimi pretensjami

mnie to boli, bardzo, tym bardziej ze to nie jedyny incydent jaki sie zdarzyl w tej rodzinie a najgorsze ze czlowiek ktorego kocham zostawil mnie i nasze dziecko i poszedl poslusznie za mamusia...

sama bym sie wkurwila jakby jakas szwagierka sie obrazila,ze nie zapraszam jej rodzicow. a co to dla mnie za rodzina? zadna. zapraszam kogo chce.

ja pierdole laska idz sie lecz wspolczuje mezowi jestes glupia,niedojrzala

a co mial zrobic? przeciez to slub jego brata, bez sensu, ze zrobilas mu scene. ale jak widac u was w malzenstwie to nie nowosc, wiec sie nie dziwie tobie,ze sie wkurwilas. wydaje mi sie, ze tobie jest przykro z wielu innych powodow, a to byl tylko punkt nad i.

gdybys rzeczywiscei kochala to nie odstawialbys scen kobieto poszedl do dlaczego ma nie isc?? w protescie ze jego tesciowa nie bawi sie na slubie jego brata??

rozumiemze dla was to aen problem ale wierzcie trzeba sie znalezc w takiej sytuacji zeby moc potepiac moja osobe. no chyba ze ktos nie szanuje swoich rodzicow.

a co maja rodzice do mojego szwagra......................ja pierdziele. z mamusia tez chodzisz na wesela do kolezanek?

rozumiem ze nie zgadzacie sie z autorka ale wyzywanie od \"pojebanych\" jest chyba przesadzone:O jest jej przykro bo została w domu uniosła sie honorem i siedzi teraz sama a mąż sie bawi, troszke ją rozumiem, jednak nie ma sensu psuc sobie kontaktow z mężem