smutno mi, nie mam z kim pogadac...

nie zdawalam sobie sprawy jak ludzie sa sobie potrzebni, jestem w UK od miesiaca i nie rozmawialam z nikim po polsku, a nawet tak szczerze, o byle czym, po prostu otwarcie, o wszystkim...i teraz takiego dola zlapalam, rodzince nie chce sie juz na maile chyba odpisywac...siedze sama przy kompie i tak sobie mysle o tym wszystkim...

nie dziwie Ci sie ze tak sie czujesz, z dala od rodziny od kraju, mozesz sobie tutaj z nami chociaz popisac po polsku:)

dolacz do nas jest nas tylko 3 bedzie razniej :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3546512

heh, no przynajmniej tyle, tym sie pocieszam. Wiem ze bedzie lepiej, ze niedlugo kogos poznam, ale dzisiaj tak sie czuje...

ze mną możesz :):):): uśmieszki from Poland

dark Michelle, dziekuje :) :) :) :)

ehhhhh ja natomiast mieszkam w polsce,ale wole rozmawiac z obcokrajowcami w innym jezyku, bo jakos maja inne podejscie do zycia :)

Mi też smutno, chociaż rodzina jest na wyciągnięcie ręki...