Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielono-czerwona

Refleksje na temat życia zawodowego

Polecane posty

Gość zielono-czerwona

Praca. Jakby się zastanowić wypełnia 80% naszego życia, czy tego chcemy, czy nie. Ostatnio obliczyłam, że z ludźmi w pracy spędzam więcej czasu niż w domu z rodziną. Od 8.00 do 16.00, doliczając po pół godziny na dojazd w obie strony- spędzam poza domem co najmniej 9 godzin, a często i więcej, bo jeszcze dochodzą do tego nadgodziny. Czyli podsumowując- w pracy 9-11 godzin- z rodziną 4-5 po przyjściu do domu, zanim pójdzie się spać. Czy to jest normalna proporcja? Moim zdaniem nie. Kolejna sprawa- urlop. Niby jest te 20-26 dni. Ale nie znam osoby, która dostałaby pod rząd więcej niż 15 dni roboczych (czyli 3 tygodnie), a i to jest rzadkością, bo najczęściej poprzestaje się na 10 dniach roboczych, czyli 2 tygodniach. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to jest za mało, żeby idpocząć. 2 tyfodnie najczęściej mijają jak z bicza trzasnął i jak juz człowiek ZACZYNA być troszkę zrelaksowany, to trzeba iść do pracy i cały relaks diabli biorą. Tym bardziej, że po urlopie najczęściej czeka na ciebie pięć razy więcej roboty niż normalnie, zaległe sprawy, których oczywiście nikt za ciebie nie zrobił, chociaż formalnie rzecz biorąc ktoś cię zastępował. Kolejna rzecz- emerytura. Pracujesz przez większą część swojego życia i najczęsciej do emerytury po prostu nie dożywasz. Albo dożywasz, ale jesteś już tak schorowany, że nie masz siy korzystać z życia. Jak jesteś młody- nie masz czasu korzystać z życia (przez pracę właśnie). Jak jesteś stary- nie masz już na to siły. Emerytura w wieku 60-65 lat to dla mnie paranoja. Uważam, że 55 lat powinno stanowić górną granicę, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Nie wiem dlaczego,ale czuję, że praca zabiera nam wszystko to, co najcenniejsze w życiu. Zabiera czas, który można spędzić z rodziną czy przyjaciółmi, czas, który można poświęcić na spacer po lesie, na przeczytanie dobrej książki, na refleksję nad samym sobą. Nie zrozumcie mnie źle- nie oczekuję tutaj rad. Bo każdy może powiedzieć: jak jesteś taka niezadowolna ze swojego życia zawodowego, to po prostu rzuć pracę. To nie o to chodzi. Zdaję sobie sprawę, że często nie mamy wyboru. Bo jaki to jest wybór- alternatywą jest wegetacja bezrobotnego. Mnie po prostu naszły takie ogólne refleksje- dlaczego na przykład ustalono, że pracuje się 8 godzin dziennie, a nie na przykład 6? Dlaczego akurat te 8? Chciałabym poznać motywację i argumenty czlowieka, który to ustalił. Tak z czystej ciekawości. Wiem, że praca może być źródłem ogromnej satysfakcji, drogą samorozwoju i samorealizacji- tak tak- to wszystko tak fajnie brzmi. Ale powiedzcie z ręką na sercu- kto tak naprawde może powiedzieć, że robi to, co lubi , jest ze swojej pracy w 100% zadowolony (zarówno pod względem finansowym , jak i niematerialnym) i nie zamieniłby jej na żadną inną? Kto może powiedzieć, że nie nigdy żałował, że spędza za mało czasu z żoną, mężem, dziećmi? Nie macie wrażenia, że czasem tracimy coś cennego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkjffd
NO tak, to jest niezly sposob na ycie. Tyle tylko,ze zaden bank nie udzieli mi takiego kredytu,zebym mogla za niego kupic nieruchomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i zaś po temacie buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem
zagubiona, jezeli chodzi o moje zycie zawodowe. Przytlacza mnie nawal pracy. Zarabiam ok 2000 netto. Moze dla niektorych to duzo,ale ja pracuje po 12-13 godzin dziennie. Jak na ilosc czasu, jaki spedzam w pracy, uwazam,ze wcale nie jest to wysoki zarobek. Chcialabym zmienic prace, ale NIE MAM KIEDY szukac nowej pracy,bo cale dnie spedzam w obecnej pracy. Taki paradoks, bledne kolo. Nie wiem,jak dlugo to wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trzeba tak pracować, aby pracować jak najkrócej - w sensie lat. zarobić tyle, żeby później można było utrzymywać się z samych odsetek. ja tam sobie kombinuję, żeby zarobić milion zł i dać go na fundusz inwestycyjny. zakładam, że minimalny zwrot to będzie 15% rocznie, czyli 150 tys. podzielić przez 12 mies. i mam ponad 10 tys. miesięcznie :) myślę, że mi wystarczy ;) tyle, że wiadomo, że tego miliona na etacie nie zarobię, dlatego trzeba przedsiębiorczym być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pokażcie jak zarabiacie
ten milion hahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i na którym kroku jesteś teraz
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm interesujące
a ile bym musiał zainwestować na początek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm interesujące
400PLN to jakaś dolna granica, która się systematycznie zwiększa? czy to minimum na wstęp, a potem muszę zwiększać wpłaty?? co jaki okres wpłaca się raty?? jak szybko muszę znaleźć następnych "inwestorów"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sluchajcie tych bzdur! Inteway to piramida finansowa - 400 zl koszyuje gra planszowa (!) ktora\"odmieni\" twoje żyie a pierwsza wplata to 5.500 zl!! Licze na wasz rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na czwartym kroku
i nie zarobilem nic bo brakło chętnych na ta piramidę :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie widzicie jaki z tego pacjenta jest osioł, dalej ma nadzieję że utopicie wasze pieniądze w tym chorym systemie! Ten gość chyba już sam uwierzył w to co tu wypisuje - czyli stek bzdur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiązując do wcześniejszego
postu więc co otrzymuję za te minimum, czyli 400zł?? co zawiera pakiet startowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIC hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli
to co można gdzieś indziej mieć za darmo lub za o wiele mniejsze pieniądze.... Jaki sens w tym?? Nabić komuś kieszenie tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli
lepiej sobie odpuścić - dzięki za zwrócenie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawe, wielu się wyśmiewa z tych, którzy dążą do zarobienia pierwszego miliona, większość z tych prześmiewców mówi, że pieniądze nie są najważniejsze dla nich w życiu. Że są inne ważniejsze wartości, a tyle czasu spędza zarobkowo w pracy nie mając za dużo, lub wcale czasu dla rodziny. Z czego to wynika? Może sami się oszukują, a śmiech pozwala im zapomnieć o tym, że nie robią nic aby coś zmienić we własnym życiu? Padło pytanie: \"Pokaż mi jak się zarabiasz ten milion?\" z wielką drwiną. Po co ci pokazywać skoro i tak nie ruszysz się aby co najwyżej spróbować zacząć go zdobywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. też spotykam takich ludzi. chociażbym im swój PIT pokazała, to nie uwierzą, że tyle zarabiam i że oni by też mogli. nawet zdradzam swoje sposoby, mówię, co i jak, krok po kroku. i co? myślicie, że chcą zarabiać? nieeee - \"mnie się nie uda\", \"ja nie mam takiego szczęścia\" itp. itd. jakiego szczęścia, pytam? wystarczy ruszyć tyłek i wziąć się do roboty! i wcale nie trzeba pracować ciężko, wystarczy pracować mądrze. pomyślcie sobie szczerze, czy naprawdę przez te 8 godz. pracujecie dla swojego pracodawcy uczciwie i solidnie. wątpię. dlatego większość jest niezadowolona z zarobków. a szef nigdy nie zapłaci Wam więcej niż przynosicie jego firmie. ba, zapłaci Wam zaledwie ułamek tego, co mu przynosicie. a teraz pomyślcie, ile macie możliwości i umiejętności, których nie wykorzystujecie, a moglibyście wykorzystać efektywnie. i wyobraźcie sobie, co by się stało, gdybyście te wszystkie umiejętności zaangażowali w 100% w 8 godz. pracy, tym razem już we własnej firmie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naga prawdo napisałeś: \"Gdyby można było zrobić dobry sklep na darmowym sofcie, chyba gość tak by zrobił Nie sądzisz?\" Właśnie nie sądzę. Ponieważ można zrobić np. świetnie prosperująca księgarnię internetową na darmowym sofcie. Da się w momencie kiedy się chce. Czyżbyś o tym już zapomniał? Większości się nie chce cokolwiek robić, a ty mówisz, że się nie da? Jeżeli wierzysz, że się nie da masz rację. Jeżeli wierzysz, że da się również masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gini a jak Ty zarabiasz
?? oferte Nagiej Prawdy już znam, za co mu dziękuję, a co Ty masz do zaoferowania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doświadczenie nauczyło mnie, żeby nie przedstawiać tej oferty ludziom, którzy jej i tak nie docenią. wystarczająco znam to forum... naprawdę, szkoda moich słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły wykręt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi.... ..
z tym kupnem mieszkania. szukasz ludzi którzy chcą kupić nieruchomość i co? jesteś pośrednikiem nieruchomości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co widziałem
to bierze prowizję od 400 do 5500 zł tylko nazywa to pakietem startowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pisałeś że to za pakiet....
to wkład czy pakiet Naga Prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×