Refleksje na temat życia zawodowego

wkład w nieruchomość? ale nie w żadną konkretną? tylko tak teoretycznie w jakąś nieruchomość?

a ja czytałam że to na rozkręcenie sklepu internetowego a nie wkład na nieruchomość

a mi sie umowa konczy we wrzesniu.zarabiam 1300 i nie mam zamiaru dłuzej tam pracowac.sram na to :)

czy dobrze rozumiem? wpłacam 5000 i jeśli znajdę 6 osób które również wpłacą kasę dostaję 2120 USD? później jak te 6 osób znajdzie kolejne 6 dostaję 3400. czyli nie jest to żadne "inwestowanie w nieruchomość" (bo z nieruchomościami nie ma to raczej nic wspólnego) tylko szukanie ludzi którzy będą wpłacać kasę i zbieranie za nich prowizji?

te nieruchomości to pewnie taka możliwość żebyś z firmy nie uciekł bo nie będziesz miał za co spłacać. A im zależy na takich łosiach co dają się wciągnąć .... Przynajmniej tak to widzę.

ale chyba nie łatwo znaleźć chętnych do takiego "interesu". jak to dobrze że mam własne mieszkanie i swój biznes i nie muszę kombinować w taki sposób.

mam kasy tylko nieruchomości tak??

trawa... "Wiem, ale nie powiem" :O

to wygląda jak praca w ubezpieczeniach i w tym podobnej akwizycji. szukasz naiwniaków którym kazesz płacić (na gów***ne ubezpieczenie), masz z niego nie małą prowizję, i potem gadasz z ubezpieczonym żeby dał ci namiary na kolejnych. ty się na tym bogacisz, firma ubezpieczeniowa także, a biedny klient wydaje co miesiąc kasę na często beznadziejne "produkty finansowe".tyle że w tym przypadku nie musisz na wstępie wpłacać żadnej kasy.

naga prawdo, nie jestem zainteresowany ale chcę się dowiedzieć jak działa coś tak powszechnie na kafe krytykowanego.

powiedz konkretnie - placisz 5 000 i CO z tego masz? poza jakims bzdurnym starterem, ktory pozwoli ci zrobic strone www?

jak to co? możliwość "rekrutowania" ludzi za co dostajesz kasę

ile osób Ci jeszcze brakuje do szóstki?

że nie muszę pracowac bo żyję z wynajmu nieruchomości i tyle a wy sobie wierzcie w bzdury typu łańcuszki szczęścia...

i powiedz gdzie szukasz oprócz kafeteri. czy dajesz ogłoszenia, czy dzwonisz do przypadkowych ludzi, pytasz znajomych?

forach wypisuje też te swoje teorie. Ale bez zbytniego odzewu :)

oj ale serio sie pytam,bo chyba nie tylko w internecie

Ile ci jeszcze mamy wpłacić żebyś zniknął z tego forum i przestał pierdolić swoje brednie?

Ale mnie ten pacjent rozśmiesza:D:D:D:D Znajdź sobie i 20 partnerów - bezmózgów podobnych do ciebie :D

A świstak siedzi i owija w sreberka... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Naciagacze górą! Omamianie to ich zadanie!

Piramidalna bzduro ty to nawet z reklamami już nie jesteś na bieżąco. Od jakiegoś czasu świstak już nic nie owija w sreberko. Uzupełnij wiedzę! ;)

frajerze

masz hahahaha - jakbyś miał to byś dzieciuszku na forum nie pisał:) bo po co:) a Ty dziecinade odwalasz nawet maila profesjonalnego nie mając hahahahahhah super biznes z pocztą na tlenie. PROFESJONALISTA HAHAHAAH

czemu uwazamy ze intway to piramida czytaj: "Moim zdaniem bardzo łatwy sposób na odróżnienie piramidy finansowej, tudzież niesolidnego MLM od MLM: Absolutnie żadna firma nie żąda "wpisowego", "pokrycia kosztów wstępnego szkolenia", "zaliczki na materiały", "pokrycia kosztów znaczków pocztowych" - krótko mówiąc nie żąda od was kasy "na wejście". Drugim bardzo łatwym sposobem na odróżnienie jest brak podstawowych danych: nazwa firmy, adres siedziby firmy, imię i nazwisko osoby kontaktowej, jeżeli firma jest zagraniczna to musi mieć przedstawicielstwo w Polsce - adres/osoba/telefon. Znajomość NIPu pozwoli na weryfikację danych. Można tez zwrócić uwagę, na używanie darmowych kont onetu, wp, interii, etc. - żadna szanująca się firma nie powinna używać darmowych, skoro ma własne, firmowe. A skoro nie ma firmowych no to co to jest za firma? Trzecim sposobem jest tzw. "marketing speech" - tutaj przyda się słownik: "duża firma" - co najmniej 1 osoba "wieloletnie doświadczenie" - co najmniej 3 dni "obecność na wielu rynkach" - głównie przy sprzedaży warzyw i sznurowadeł. "wielomilinowe obroty" - sprzedaliśmy most na Wiśle aby wyplacić pensję szefowi. "doskonale prosperująca" - szef jeździ maluchem "doświadczona kadra" - właśnie wyemigrowała. Użyjcie googli - jeżeli google czegoś nie widzą to to coś nie istnieje." cytat ze strony: http://lemat.priv.pl/index.php?m=page&pg_id= 107

ktos napisalby cos na temat, zamiast wyklocac sie z Naga Prawda?

Brawo!!! W koncu ktos zauważył że temat tego postu był zupełnie inny....Juz zdążyłam zauważyć ze Naga Prawda szuka naiwnych prawie na kazdym temacie na forum, to juz staje sie nudne...Apeluje do ludzi rozsądnych aby zupełnie go ignorować!!!!!