Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperka

Taka sobie refleksja............

Polecane posty

Gość desperka
muzycznie u mnie to samo pozwu nie widac rozmowy wstepne były i tez czekam na cud bo wiem że oboje zagubilismy się w tym wszystkim i życ trudno a umrzec tymbardziej a dziecko???? Ach szkoda gadać rozumiem cie doskonale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzycznie usposobiona
Dodalam temat do moich i zajrze jutro.Teraz lece spac bo rano trzeba wstac(dziecko do szkoly wyszykowac.Trzymaj sie,moze jeszcze bedzie pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustulka
wcale nie wykluczone ze on cie tez kocha, a mysli ze ty go nie kochasz . My kobiety czesto za duzo gadamy, mezczyzn to meczy. Slowa traca sens i juz nie wiedza co jest prawda, a co nie. Trzeba koniecznie zlapac z nim kontakt taki na prawde, ale moze nie mowic do niego ale go sluchac i spokojnie rpzemyslec co sie da zrobic. Dziewczyny ci mowia: porozmawiaj z nim... elementem rozmowy moze byc takze milczenie i sluchanie. Elementem rozmowy jest tez czas. Elementem rozmowy jest proba zrozumienia drugiej osoby, chocby to mialo byc przyznaie sie do wlasnych bledow. Ja tam strzelam w ciemno z roznymi sprawami, bo nie wiem jak jest u Ciebie. Ale wiem ze kobiety bardzo czesto robia wiele nieswiadomych bledow, ktore dla nich, facetow, sa bardzo trudne. Czuja sie z tym zle. Sprobuj opanowac emocje bo one zlym doradca sa, mowi sie slowa ktorych by sie normalnie nie powiedzialo a cofnac bardzo trudno. Wiec lepiej sluchac i przemyslec. Usmiechnac sie i zorbic mimo wszystko dobry obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustulka
desperka ta ksiazka nie mezowi potrzebbna a tobie, i nie na czytaniu polega sprawa a na wprowadzeniu czegos drobnego w zyciu. Mnie pomogla. Wystarczyloi ze przestalam pytac gdzie byl co robil, aby sam z siebie zaczal opowiadac wszystko az do przesady. Wczesniej nie moglam wyciagnac z niego nic, i jeszcze sie denerwowal ze go kontroluje. Taki drobiazg, nie zapytac.... Jeden z wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
postulka ale ja przez te 11 lat nigdy go nie pytałam co robi gdzie idzie co zamierza, miał swobode nigdy mu nie robiłam scen kiedy późno wracał czekałam zawsze miał ugotowane uprane naszykowane nigdy zero wyrzutów zbednych pytan, chiał to mówił nie chciał nie nalegałam, chciał iśc z kumplami na piwo do kanjpy ależ prosze przeciez ciężko pracuje, żadnych awantur nic zero więc co źle zrobiłam ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustulka
desperka ja nie wiem co mowilas czy nie mwoilas i nie odnosilam sie do ciebie... podalam maly przyklad dotyczacy mnie, jak przydala mi sie ksiazka. Kazdy robi jakies bledy. No chyba ze jestes idealem, to przepraszam juz milkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
postulka właśnie mam zamiar tę książkę podsunąć mężowi, między nami raz jest lepiej raz gorzej wczoraj było super tak jak nigdy do tej pory i myślałam że coś się zaczyna poprawiać między nami, dałam mu wybór albo chce zostać i zawalczyć o ten związek albo się rozchodzimy i heja, wieczorem mamy pogadać jeszcze, tli się we mnie maleńka iskierka nadziei że zostanie , że mu zależy, ale dzis z usmiechem na ustach obejmując mnie w trakcie schodzenia ze schodów powiedział że już na ten temat rozmawialiśmy że on chce separacji i ja też, odpowiedziałam mu że ja nie chcę ale jeśli on chce to przecież nie zatrzymam go siłą. Kocham go bo wiem że ja tez jestem wina tej całej sytuacji, kocham go i cięzko jest mi przekreślić te 14 lat bycia razem. Kocham go ale nie będę błagać go aby został, uszanuje jego decyzję choćbym miała do końca zycia tego żałować i płakać w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzycznie usposobiona
desperka daj znac koniecznie jesli juz cos postanowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, facet chce separacji tak bez powodu ? dziwne, ma ponad 30 lat wiec napewno jakis powod musi byc. i nie mysl ze tylko z Twojej winy, rownie dobrze to i On mogl zmarnowac ten ogien ktory kiedys miedzy Wami byl. daj znac co i jak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on kogos ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blas
naciagany temat do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blas
kocha nie kocha? Ma kogos nie na kogos? kobito to samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
muzycznie usposobiona dam znak jakby coś się zmieniło łatwo jest tak komus powiedziec to samo życie, jak ktos tego nie przezył poprostu cięzko jest mu zrozumiec przez co przechodzę. Nie wiem juz co mysleć o tej sytuacji bo po ostaniej rozmowie jest inny nie wiem czy to poza bo stał sie milszy czulszy ale z moim mężem jest tak że śniadanie zjesz a kolacji się nie spodziewaj czyli mówiąc po naszemu nigdy nie wiadomo czego sie mozna po nim spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzycznie usposobiona
Wiesz u nas to jest tak ze po nas obojgu nie mozna juz niczego byc pewnym.Maz jednego dnia jest taki ze zacalowalabym go na smierc a drugiego nie moge na niego patrzec.I oczywiscie wtedy kiedy nie moge na niego patrzec to zachowuje sie tak ze i on na mnie pewnie nie moze patrzec:( Bledne kolo i chyba tylko rozwod jest jedynym wyjsciem.Ale nie umiem nic postanowic:(Wspolne mieszkanie,wspolne dziecko i kilkanascie lat razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
muzycznie juz sie wszystko rozwiązało jaki finał??? Ano taki że nakryłam męża na zdradzie reality show wysiada, powiedział mi ze jedzie do Poznania do jakiegos klienta bo ma tam file etc.... Oki uwierzyłam przed wyjazdem poinformował mnie ze jego brat przyjedzie po klucze od garażau od naszego nowego M oki odp ze mu dam, ale że sie nie pojawił jego brat to mnie b zdziwiło, za to pojawił sie mój mąż na drugi dzień od wyjazdu o 10 rano że niby musi wziąść ciepły swetr bo tam u tego goscia jest zimno a że nie ma sezonu grzewczego i tu zapytał się mnie czy ja nie marznę to wrócił po ten swetr a kiedy ja mu prasowałam t-shirt'a aby pod ten swetr założył to wziął klucze od garazu gdzie podpiete były klucze od naszego nowego M i pojechał. Cos mi nie pasowało, kurna tyle km drałowac po swetr??? więc wieczorem pojechałam pod nasze nowe M i najpierw zaówazyłam że pali się światło i pierwsza myśl która mi zaświtałą to zobaczyc czy stoi nasz samochód i stał na parkingu nawet sie nie pofatygował aby go do garazu schować, potem zaóważyłam farbowana blondi na balkonie jak paliła fajke , kurna jak ja paliłam to mu to strasznie przeszkadzało ale że ona pali to jest git, zadzwoniłam domofonem a że jest tam videofon to na prędce zgasili światło a ona w popłochu wyrzuciła czerwonego L&M'a i schowała sie i ani tel ode mnie nie odbierał wyłączył go ani nie otworzył mi drzwi i tak sie skończyło moje małżeństwo bo teraz to będe bezwzględną zdzirą i puszczę go w samych gaciach nie ma wybacz przepraszam on wybrał to jego wybór ja chciałam wlaczyc ale skoro dla niego ani syn ani rodzina sie nie liczyła to sory byłam cierpliwa byłam w stosunku do niego fer ale skończyła sie to co dobre sam tego chciał i tak się skonczyła wielka miłośc i przejrzałam na oczy ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
i nie wierzcie wróżkom wczoraj byłam tak z ciekawości i z jej kart wyniakło że nie ma romansu ze jest kobieta ale on nie jest w niej zakochany ze tylko go buntuje, ta kurna pomagała mu wieszac firanki w nowym M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzych mi
skad wiesz ze to byl czerwony L&M??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desprado
bo wiem wyrzuciła go przez balkon jak zaówazyła mnie kiedy szłam do videofonu zadzwonic by mnie wpuscił i wtedy zgasili swiatło i siedzieli po ciemku. A teraz dzwoni czy jestem w domu bo chyba sie boją ruszyc z tamtego mieszkania miałam głuche telefony. Wszytsko zaczęło mi sie układac w całośc wszytskie skzolenia, wyjazdy teraz juz wszystko stało sie jasne do domu pewnie nie wróci bo nie bedzie miał cywilnej odwagi spojrzeć mi w twarz i swojemu synowi który siedzi w pokoju nic nie wiem i śpiewa sobie piosenki grając na gitarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> to nie Twój błąd { Tylko on się znudził. Faceci tak mają. } Piszę wyłącznie za siebie... wypraszam sobie takie insynuacje. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperka
Hejka . Długo mnie nie było musiałam sie pozbierać po tym wszytskim, miałam z mężem konfrontacje po tym zdarzeniu, on się wypierał wszystkiego , powiedziała że go tam nie było że to była jego kumel z kochanką , czy kumpela z kochankiem nie pamietam juz bo byłam bardzo wzburzona, on niby był u tego klienta, ael nie wierze w to. Tydzień temu się wyprowadził stwierdził ze chce separacji, jak sobie radzę??? Pierwsze dni były koszmarne totalnie koszmarne, teraz jest lepiej bo pomagają mi w tych cięzkich chwilach przyjaciele, okazało sie że mam ich wielu, ale co z tego skoro czuję się zawiedziona, rozżalona, oszukana. Ciężko mi jest, on wyprowadził sie niby na 3 miesiące a potem ma zobaczyć ale ja z kazdym dniem już coraz bardziej przestaje tęsknić i chciec jego powrotu więc te 3 miesiące to tylko chyba czysta formalnośc do czekającego nas rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×