Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość K.P.

Niech ktos mi powie o co jej chodzi!

Polecane posty

Gość K.P.

Znamy sie 7 lat. 3 lata temu po dluzszym okresie nie widzenia sie zaczelismy sie spotykac (ona miala wtedy chlopaka) i dobrze sie bawilismy no ale z tych lub innych powodow rozstalismy sie i dopiero po 2 latach znowu teraz nawiazalismy kontakt. Pierwsze spotkanie skonczylo sie jak zawsze (przyjemnie). Jednak mnie juz dziwne gierki chyba znudzily i szukam czegos powaznego. Ona rok temu rozstala sie ze swoim chlopakiem (byli razem 4 lata). Zawsze cos miedzy nami bylo ale chyba teraz wpadlem jak sliwka w kompot. Ona nie chce sie wiazac i za bardzo nie rozumiem dlaczego. W kazdym razie po 2-3 spotkaniach nagle stala sie zimna i niedostepna. Staralem sie porozmawiac na ten temat ale powiedziala ze sama do konca nie wie o co jej chodzi (nie chce byc naciskana). Troche taka postawa fatalna- mowi ze pewnie bedzie juz zawsze sama. Oboje nie jestesmy swieci i raczej jednego partnera/partnerki nie mielismy. Nie przypominam sobie jakiegos naszego spotkania, ktore nie skonczylo by sie mniejsza lub wieksza przyjemnoscia. Tym razem jednak wydaje mi sie ze jesli nie sprawdzimy czy to cos pomiedzy nami to cos silnego pozniej moge zalowac. Nie widzielismy sie od 2-3 tygodni ale caly czas utrzymujemy kontatk. Raz ona mowi ze nie ma to zadnego sensu raz ja. A zawsze po 2-3 dniach znowu sie do Siebie odzywamy. Sytuacja jest meczaca ale jak juz wspominalem cos mi w glowie mowi ze warto. Czekac... nie czekac... co zrobic... Na koniec powiem ze jestem typowym skorpionem, ze wszystkimi tego wadami i zaletami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o więcej zdecydowania, zaangażowania z Twojej strony, powalcz, pozabiegaj, a nie tak od spotkania do spotkania, na którym mniej więcej jest tak samo od lat :) ...a przed nią perspektywa takiej nuudyy na dłużą metę, chyba kazda by smęciła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Moze cos w tym jest. Tylko ona na kazde moje wlasnie takiego zachowanie reaguje alergicznie (mowi ze krepuja ja prezenty typu czekoladki i kwiaty). Raz chcialem ja odwiedzic (w zeszlym tygodniu) to mnie nie wpuscila do domu (i powiedziala ze to co robie to naciskanie) a byl srodek dnia i w planach nic nie miala. A ja chcialem jej zrobic niespodzianke. Raz jest ciepla a raz zimna. Cierpliwosc w przypadku skorpionow nie jest najwyzszych lotow no ale staram sie. Dalem jej czas (bo teraz mam duzo na glowie). Mam wiele pomyslow ale praktycznie zaden nie jest do zrealizowania ze wzgledu na jej dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA PROWOKACJA
nic dziwnego, ze ma cię dość etc - cały czas smęcisz o horoskopach.. nwiedzony jakiś.. też bym się obawiała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no takkkk
dziewczyna ma bulimie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczekaj bo moze byc
warto. Tez jak mialam watpliwosci, to mi odpowiadalo, ze moj obecny facet, a wtedy znajomy nie naciskal, poprostu stwierdzilismy, ze bedzie co ma byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Wlasnie dlatego czekam... bo uwazam ze warto. Mam pytanie... ile to trwalo zanim sie zdecydowaliscie??? Nie jestem milosnikiem horoskopow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×