Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biały motyl

Rady dla przyszłej mamy. Dopisujemy!!!!

Polecane posty

kupujac nosidelko zwroc uwage na dopuszczalna wage dziecka. ja kupilam do 7 kg a maly ma juz 6...nie nanosi sie go dluuugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-rzena
- smaruj się balsamami, oliwkami i kremami - ja polecam krem na rozstępy Gerbera. - jeśli dziecko piło np. mleczko lub glukozę nie podawaj mu bezpośednio po tym witamin rozpuszczonych w wodzie, bo są za kwaćnie i zmaiana smaku może spowodować zachłyśnięcie. Najlepiej dodaj witaminki do glukozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Alusia
Potwierdzam, krem Gerbera na rozstępy jest super, więc smaruj sie regularnie. A po porodzie śpij kiedy tylko mozesz, wykorzystaj każdą chwilę kiedy dziecko śpi. I trzymaj dietę jeśli karmisz piersią - uchronisz dziecko przed alergią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka23
widzę, że nie tylko ja chwalę ten krem Gerbera na rozstępy. jest naprawdę rewelacyjny, nawet moja siostra która ma tendencję do rozstępów, używając go w ciąży prawie całkowicie im zapobiegła. A moja rada jest taka: zachowaj spokój i nie słuchaj wszystkich cioć, babć i sąsiadek na raz, które Ci mówią, jak masz wychowywać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym
teraz kupował wózek to kupiłabym tani głęboki i wypasioną spacerówkę. A kupiłam sobie oczywiście wielofunkcyjny teoretycznie na 3 lata i już od pół roku używamy spacerówki. Ktoś tu wspomniał żeby nie kupować takiego z małą gondolą, to faktycznie ważne, szczególnie jak rodzisz w zimie. W końcu liczy się wygoda dziecka a nie żeby mama miała się z czym pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie wiesz jak uciszyc rozhisteryzowana , zanoszace sie placzem dzieciatko - wlacz suszarke.. moja ( i z tego co mi wiadomo nie tylko moja) corcia uspokajala sie w kazdej sytuacji kiedy uslyszala ten dzwiek ( podobnie dziala wlaczony okap, odkurzac, radio ustawione pomiedzy kanalami, elektryczna szczoteczka do zebow i podobne - przypominaja maluszkowi szumy ktore slyszal w brzuszku mamy) gdyby nie suszarka chyba bym zglupiala do reszty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie różek bardzo przydał . Justyś ma 11 miesiecy a dalej na nim spi - tzn z przyzwyczajenia bo juz jest dla niej totalnie za mały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak po porodzie zachce się wam kichać albo kaszlnąć najlepiej jest to zrobić z głową skierowaną do boku - tak żeby patrzeć na ramię. Ja na początku tego nie wiedziałam i za pierwszym razem jak przyszło mi kaszlnąć to myślałam że brzuch mi się rozleci na kawałki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
fajny topik podnosze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tych dziewczyn , ktore będa chciałay karmić piersia a maja wrażliwe sutki: Hartujcie piersi przed porodem (do woreczka lód i masaż). Najlepiej 3 razy dziennie po 5-10 min. Ja tego nie robiłam i miałam tak poranione sutki, że karmienie zamiast przyjemnością było dla mnie katorgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biały motyl - oj to ja współczuję, ja tak zrobiłam raz, zgięta cała w pół, łapiąc się za brzuch i to jest straszne uczucie!!! Jeśli chodzi o siedzenie po porodzie dla tych z cięciem - ja miałam kółko nadmuchiwane dla dzieci, ale lepsze okazały się rolowane ręczniki podkładane pod uda. Łatwiej mi było na tym się odpowiednio ułożyć. I nie martwcie się jak dziecko od razu nie załapie ssania - nam to zajęlo miesiąc. Kamiłam butelką, odciągałam pokarm i powolutku przystawiałam do piersi. Urodziłam chudzinkę co to wolał spać a nie ssać, ale jak nabrał trochę ciałka i sił to karmię już tylko piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się jeszcze trochę poudzielam :) mały wstał wcześnie i właśnie zasnął - może coś jeszcze się wam przyda. Nie rodziłam w PL i to co u nas może wydawac się obrazoburcze - nie polecali mi myć dziecka przez pierwsze 2 tygodnie żeby zostawić dziecku warstwę ochronną. Dziecko należy tylko przecierać. Bierze się kawałek szmatki np. z flaneli, moczy w ciepłej wodzie, na taką wilgotną szmatkę leje się oliwkę i tym czymś przeciera się ciałko (głowę też) oprócz twarzy. Twarz tylko wodą, oczka przecieramy od zewnątrz do wewnętrznego kącika. Mnie to nawet odpowiadało - nie stresowałam się że nie mogę zamoczyć uszu ani pępka i sama nie miałam pojęcia jak myć dziecko. Ale po 10 dniach przyjechała mama i wykąpała wnuka :) I kolejny fajny sposób żeby dziecko nie bało się kąpieli - trzeba obłożyć je pieluszkami. Na początku w wanience przydadzą się 4 pieluchy. 3 moczymy razem w wodzie w wanience żeby były ciepłe, jedną układamy w kostkę pod głowę i na niej trzymamy rękę - będzie wyżej i bezpieczniej dla uszu malucha. Wracam do pozostałych trzech - jedną kładziemy na dno wanienki -dziecko nie będzie się ślizgało. Pozostałe 2 składamy na pół - jedna służy do okrycia klatki piersiowej i rączek, drugą przykrywamy nogi. W trakcie mycia polewamy pieluszki, żeby były ciepłe i jak chcemy już myć malucha to odkrywamy albo jedną albo drugą pieluchę. U mnie sposób sprawdził się na 100%, mały nigdy nie krzyknął przy myciu, a na początku wody w wanience jest mało i pewnie byłoby mu zimno. Dodatkowo takie pieluchy można wyprać i nie ma zagrożenia że jakieś zarazki tam siedzą jak w gąbce. Mam nadzieję że opis jest zrozumiały, jak coś zamieszałam - pytajcie. Pozdrawiam przyszłe mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto zaopatrzyc sie w kocyk polarowy... ja mam 2 jeden taki grubiutki a drugi taki mniejszyi cienszy...jak nosz malego na rekach to go nim przykrywam gdy jest troche chlodno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraimpresja
dla mam ktore zamierzaja długo karmic piersią, żeby od początku stosowały takie silikonowe nakładki i zeby ich nie odstawiały Mnie bardzo sutki bolałay na początku i je stosowałam, potem juz przystawiałam J. do piersi bez nich, bo ciągle ich szukałam, trzeba je gotowac i sparzać ciągle, i bywało tak ze karmilam gdzies na spacerze. teraz, gdy J. ma pól roku, ma bardzo twarde dziąsła, sutki mam poranione bardzo, stosuje bepanthen i purelan 100, ciągle wietrze piersi, ale to mało pomaga skoro karmię co 3-4 godz, a sutki mam juz nadgryzione i dłużej tego nie wytrzymam, a zęby moga być w każdej chwili!!!! I J. do tego juz jest zbyt bystra- nie chce ssac przez te silikonowe nakładki ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ssaniem bywa róznie. Karmiłam rowne 10 miesiecy, nie miałam poranionych brodawek. Justynka od pierwszych chil zycia ssała dosknale. Nawet jak wyszły mi zeby to było bezbolesnie. Raz czy dwa mnie ugryzła (ok 9-10 mies) ale krzyknełam ze nie wolno i nie zrobila tego juz wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraimpresja
ALE SUPER!!!!!!!!!!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lauraimpresja - dziecko jest juz spore wiec sie nie katuj i przejdź na butle. Ja lubilam karmic wiec karmilam do 10 miesiecy ale odstawilam nie dlatego ze mleka nie mialam, ale mialam juz dosc. Brakowalo mi witamin (mimo ze bralam) i wypadaly wlosy. Libido 0. Jak odstawilam wszystko wrocilo do normy a córka przesypia slicznie całe noce!!! A wczesniej wstawalm 2-3 razy na cyca. Choc uwazam ze powinno sie karmic (jak mozna i ma sie mleko) do pol roku. Potem to juz jak sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak karmisz piersia ogranicz czekolade i wszystko co czekoladowe.. moj maly wlasnie sie meczy bo jego kochana mamusia byla tak glupia ze zjadła ciasteczka z czekolada....a ja nie wiem co robic.. jak ktos ma jakas rade to piszcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie umię stosować nakładek :( próbowałam, ale one są jakieś takie duże. Mały się przy nich wścieka i nie chce ssać :(. Uważajcie przy karmieniu butelką - łatwo jest przekarmić dziecko - z butelki łatwiej leci. U nas sprawdziła się butelka Nuk, okazała się lepsza niż Avent. Obie były testowane z przedziału 0-6msc, antykolkowe. Na początku wydawało mi się że z nuka za mało leci, tak po kropelce ale dla małego wystarczająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraimpresja
KURCZE A JA ZAJADAM WSZYSTKO,CIASTKA W CZEKOLADZIE TEZ, NIE WYTRZYMALABYM! :) CHOCIAZ TYLE Z TEGO MAM a moja J, juz przesypiaładnie, od 21 do 5 wtedy na jedzenie sie budzi, je i zasypia, a rzeczywiscie libido 0, hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraimpresja
rzezcywiscie te nakladki są duze, sutki mi urastay do ich rozmiarów, ale J. dobrze ssała, a teraz męki, a chcialam ją możliwie jak najdłużej karmic piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas karmienia piersia na diete nalezy uwazac pierwsze 3 miesiaace. Poznij lepiej wrpowadzac inne potrawy do SWOJEGO jadłospisu. Trzeba wybadac na co dziecko ma alergie i to zupełnie wykluczyc. Po 3 miesiacu kolek tez juz nie powinno byc. W razie kolek polecam Espumisan, masowani brzuszka i podciaganie dzicku kolan do brzuszka (delikatnie!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio kupki nie moze zrobic... juz kiedys tak mialami tez glupia zjadlam czekolade...ale meczyl sie 2 dni... nio dzis jest pierwszy dzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×