Rady dla przyszłej mamy. Dopisujemy!!!!

nie wiem co dołożyc od siebie podstawowa rada - nie starj sie byc super mamą - cały czas przy dziecku - tylko ty najlepiej wiesz co zrobić i kiedy. Maz bedzie się czuł odtracony - i ty wpadnieszwe własne sidła- potem trudno będzie go zaangazować w opieke nad dzidziusiem. zaplanuj zajęcia tylko dla ciebie- idealnie kilka razy w tyg fitnessik - kawa z przyjaciółką - dla równowagi psychicznej :)

weź dużo wody mineralnej. Po porodzie straszliwie chce się pić. Do pomocy przy dziecku włącz męża, ale babcie to już trzymaj na dystans i nie daj się wtrącać.

pamietaj ze dziecko jest Twoje.. nie daj sie zdominowac.... bo oni go rozpieszca a potem zaczna mowic ze to twoja wina... niech naprawde bedzie twoja wina i nie dawaj im sie..:)

1) Zadbaj by po porodzie mie c butelkę wody - ja nie miałam i do dziś to pamiętam - strasznie chce się pić! 2) Nie zwlekaj z kupnem silikonowych osłonek na piersi do karmienia. Lepiej nie czekać aż dzidzia piersi zmasakruje 3) Nie kupuj żadnych "bajerów" o kąpieli. Ja miałam i gąbkę i specjalny leżaczek i nic nie zdało egzaminu 4) Nie kupuj zbyt wielu kosmetyków. Najlepiej tylko mydełko albo płyn do kapieli z oliwką np. Nivea - dla mnie tak samo super jak Oilatum(wtedy sama oliwka nie jest już potrzebna). Ja kupiłam całą "wyprawkę" kremów na wszystko, a okazało się, że córeczka nie da sobie posmarować buzi. Jeyne co trzeba mieć to dobry krem do pupy, na początek polecam zwykły linomag (w szpitalu tylko tego pozwalalli używać, ale faktycznie jest najlepszy)

podnosze bo tez chce sie jeszcze czegos dowiedziec....:)

kup miinimum 2 biustonosze do karmienia jesli masz zamiar karmic piersia

Nie zniechęcaj się do karmienia piersią, zanim wszystko się unormuje noworodek może ssać i ssać, co chwilę. Mój rekord z synem przy piersi to 6,5 godziny non stop! Ok. 2 miesiąca jadł już mniej więcej co 3 godz, a noc przesypiał koncertowo!

kup sobie termometr do wanienki...bardzo ulatwia sprawe....

koniecznie odciągaj mleko tak, aby nie pozostawało w piersiach, bo wtedy będzie zalegało, będą bolały i mozna dostać wysokiej gorączki. Czasem nawet potrzebna jest operacja, ale to w skrajnych przypadkach.

nie kupuj wózka (BARDZO MODNEGO TERAZ) z malutką gondolką. Kosztuje bardzo dużo, a dziecko rośnie jak na drożdżach, szybko z niego wyrośnie i bedzie trzeba kupić nowy.

dziecku które zaczyna chodzić kupuj TYLKO buciki które są sztywne i koniecznie za kostkę, wtedy uniknie się skręcenia.

Nie kupuj termometru do wanienki ;-). Wg. mnie to zbedny wydatek. Juz lepiej zainwestuj w termetr do mierzenia temperatury w uchu. Koniecznie zaopatrz sie w jakas mila, usypokajajaco-relaksujaca muzyke. Pomysl o lagodnym, slabym swietle w pokoju gdzie bedzie spal maluch- przydatnym podczas nocnych karmien. Jesli bedziesz karmic piersia miej w pogotowiu wkladki laktacyjne - nawet najtansze, abys nie musiala chodzic z papierem toaletowym w staniku. Na razie nic wiecej nie przychodzi mi do glowy.

i jeszcze jedna dość nieprzyjemna rada nie pozwól założyć sobie cewnika!!! Bardzo często dochodzi wtedy do zakażenia gronkowcem, co jest nie do wyleczenia i tak jak już któraś dziewczyna napisała, nie bój sie iść do toalety!!!

kup dobry kram na rozstępy!

WYPRAWKA 1. 4 pieluszki flanelowe jako ulewajki 2. z 6 pieluch flanelowych żeby kłaśc na przewijak 3. 4 kaftaniki - na górze zapinane na napę, na dole wiązane na sznureczki 4. czapeczka z przedłużeniem na uszy 5. 4 śpioszki 6. 1 rękawiczki 7. 2 skarpetki 8. rożek INNE 1. wanienka 2. termometr do kąpieli 3. termometr pokojowy 4. szczotka 5. oliwka 6. spirytus 75 % lub 90 % 7. nożyczki zaokrąglone 8. płatki mydlane lub proszek Jelp 9. gruszka do nosa 10. waciki kosmetyczne – do mycia pupki z przegotowaną wodą 11. ręczniki papierowe 12. pałeczki do uszu – tu: do pępka 13. chusteczki jednorazoweTYLKO na wyjazdy 14. pieluchy 15. Balneum do kąpieli DO SZPITALA 1. koszula sukienka 2. WSZYSTKIE DOKUMENTY DOT. CIĄŻY, KSIĄŻĘCZKA Z PRACY, GRUPA KRWI 3. kosmetyki, klapki, szlafrok PO PORODZIE 1. herbatka laktacyjna HIP 2. nakładki na piersi NUK apteka 3. odciągacz 4. wkładki do stanika 5. podkłady, do mycia WAGOSAN 6. stanik do karmienia 7. MAJTKI WYSZCZUPLAJĄCE, ja fajne za 10 zł kupilam pod centaralem w podziemiach, jedno stoisko z bielizną tam jest DIETA 1. 2 jaja tyg 2. udziec indyka 3. woda, herbatki owocowe 4. bułka słodka 5. kompot z jablek i gotowane jabłka 6. marchewka ziemniak buraki - gotowane 7. kurczak – niewiele, ostrożnie, u mnie: pojawiło się uczulenie u Julii (cała buzia w krostkach) 8. z czasem gotowany schab, wołowina 9. delikatny rosół, krupniczek, buraczkowa zupka 10. herbatniki 11. ser, twarożek też ostrożnie DZIECKO 1. przyjdzie położna, o wszystkim powie 2. DBAĆ BARDZO O BIODRA, u nas: pieluszkujemy 3 razy(uzywamy tetry) + pielucha flanelowa wykrochmalona, Julia ma bardzo szeroko nogi, żeby stawy zaskoczyły”, na to, żeby się wszytsko trzymało zakładamy takie majtki zwane NAPKINSAMI, dostępne w sklepie SŁOŃ ok. 6 zł lub w sklepie dzieciowym na pietrynie przy piłsudskiego, te majtki maja cerate, my ją wycielismy żeby skóra oddychała. 3. jak będą krostki na pupie, to lekarz przepisze skuteczną niedrogą maść robioną 4. ostrożnie z ubieraniem, żeby nie przegrzać, potówki są trudne do usunięcia

Ktoś napisał, żeby odciągać mleko po karmieniu - a w życiu! w ten sposób ilość pokarmu nigdy się nie unormuje, nigdy się nie dopasuje do potrzeb dziecka, a zawsze będzie nadprodukcja.

Do szpitala sprawdzają sie koszule z rozcięciami , najlepiej nie jakies super drogie bo będą na krótko,duzo wody mineralnej niegazowanej z minerałami, mi tez sie strasznie chciało pić. dwie paczki wkładów poporodowych, majtki siatkowe wielorazowe zdały swietnie egzamin, gazety do czytania, jak z wrazenia nie bedziesz mogła zasnąc.No i jakis Jasiek, bo szpitalne poduszki sa za cienkie.Ciepłe skarpetki, chusteczki odswiezające, szczególnie dla Tych mam po cesarce. Dla dziecka własne pieluszki tetrowe, Moj synek od szpitalnych sie uczulił,spirytus do pępuszlka, ja miałam takie pojedyncze firmy leko,ale położne mi odradziły, niedrapki koniecznie,rożek nie musi byc usztywniany,kaftaniki na dłuższą metę sie nie sprawdzają,szpioszki i pajacyki zapinane w kroku,zeby nie trzeba było za każdym razem rozbierac dziecka,szczególnie w szpitalu jak człowiek nie ma wprawy. Smoczek do szpitala, ja nie kupiłam ,ale jak sie Jasio urodził to maż pobiegł do apteki ,jednak sie sprawdza. Kosmetyki dla mnie najlepsze bubchen i nivea biała seria dla alergików no i oliatum, johnson uczula. Krem do pupki najlepszy alantan zwykły od alantan plus syn dostał uczulenie, a pozniej sudocrem. Wanienka onda z termometrem dla mnie rewelacja i profiolowana , dziecko bezpiecznie sobie leży. Najlepsza butelka dr.browns antykolkowa,profilowana, dziecko ssie jak z piersi matki, nie rozleniwia się. Herbatka na laktację hipp i herbatka z kopru włoskiego dla dziecka na ból brzuszka. Dla Synka najlepsze mleko bebilon 1. Smeoczek nuk innymi pluje. Wózek mikado ox-ford, dziecko szybko wyrats anie opłąca sie kupowac przesadnie drogiego. No i wytrwałosci Kochane przyszłe mamy, szczególnie dla tych po cesarce nie przerazajcie sie pierwszą dobą , pozniej z górki,najlepiej tez jak ktos z rodziny , mama, siostra, przyjaciólka no i oczywiscie mąż bedą wykonywac wszystkie prace w domu przez kilkanascie dni ,a wy skupcie sie wyłącznie na dziecko, no i starajcie sie kazdą wolną chwilę poswięcic na sen. Pozdrowienia.

Nie odciągaj pokarmu chyba ,ze poczujesz ,ze piersi robią Ci sie twarde i bola,bo wtedy może dojsć do zapalenia, ja tak miałam , dostałam wysokiej gorączki,wtedy trzeba odciągac i masowac, no i liscie kapusty przykłądac mi sie udało bez leków z tego wyjsc. Nie zniechecaj sie jezeli dzidizus bedzie chciał jesc co chwilę , pozniejs ie to unormuje.

nigdy nad dzieckiem nie pij gorącej herbaty..ani innych gorących płynów...

na odparzenia -rumianek zaparzony w maklym kubku,namoczyc gazik i delikatmie nim wklepywac w odparzone miejsca a nastepnie posmarowac sudocremem na kolki- probowalam roznych rzeczy a egzamin zdal Gripe Water kupisz w aptece za ok 15zl łuszczaca sie skorka na glowie-pol godziny przed kapiela posmarowac oliwka potem wyczesac szczoteczka a w kapieli umyc dokladnie glowke-po kapieli zawsze smarowalam dodatkowo kremem penaten a jesli chodzi o porod to koniecznie na porodowke zabrac wode bo strasznie chce sie pic na razie tyle

1. Na ciemieniuszke pomogła mi jedynie \"Olejuszka\" ze Skarbu Matki. Nic innego. 2. Osłonki na bordawki kupilam i nawet nie odpakowałam. Moje dziecku ładnie ssało (przez 10 mies) 3. Na odparzenia lepszy linomag (ew.Tormentiol ale to dla wiekszych dzieci) a Sudocrem profilaktycznie. 4. Nie bierzcie za duzo bagazu do szpitala, bo nie bedzie mial kto wam torby dźwigac a same nie dacie rady. Ja wielka torbe zabralam a tuz po porodzie polozna walnela mi ja na nogi jak wiozla mnie z porodówki na sale poporodowa a ja myslalam ze zdechne pod tym ciezarem... Oczywiscie musialam ja poprosic zeby ja polozyla potem na podloge (zeby nie bylo ze jestem leniwa, tuz po porodzie ledwo sie ruszalam a swiat wirowal mi po Dolarganie) 5. Z tym jajem w diecie ostroznie, bo czesto uczula, moja mała ma alergie na żółtko. Przez pierwsze 2 miechy odzywialam sie piersia kurczeca+ziemniaki+marchew surowa+buraki na parze. Na sniadanie i kolacje chleb z szynka. 6. Co do termometru do wanienki to mi sie przydal. Mam slabe krazenie i zawsze mi zimno. Gdy dobieralam na oko wode to zawsze byla za goraca dla niemowlecia. Dopiero po pol roku mialam jako takie wyczucie.

mi osobiscie nie przydał sie rozek....tylko raz maly w nim byl..jak chcialam zobaczyc jak w nim wyglada....

Nie kupuj ciuszków na zapas... rodzinka pewnie będzie Cię obdarowywać:) Ja w zeszłym roku już we wrześniu poleciałam do sklepu kupić kombinezon na zimę. W grudniu Zuzka dostała jeszcze dwa na Mikołajki:o Miałam tak z wieloma rzeczami. Kupuj tylko wtedy, gdy zobaczysz ze Ci czegoś już naprawdę brakuje. Nie daj sobie wmówić ciotkom i babciom ze pierś nie wystarcza i ze musisz podawać mleko sztuczne. Jeżeli dziecko dobrze przybiera na wadze, to na pewno nie głoduje.

nie korzystaj nigdy z czegoś takiego http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/31f4934d14f07ef9.html

A najlepiej kup wszystko co dziewczyny piszą ,przed porodem bo ja,zgodnie z przesądami,nie kupiłam nic(oprócz wózka) i wielce tego żałowałam.Mały w pierwszy dzień po przyjściu do domu spał z nami w łóżku bo łóżeczka nie miałam.Nie rozsądne to było!!!!Aha i nie wierz reklamom!!!!!!!Kaszka SMACZNY SEN wcale nie powoduje smacznego snu.Tak samo płyn do kompieli nie zawsze daje spokojny sen.Pozdrawiam.