najzabawniejsze, najglupsze, najdziwniejsze zabiegi urodowe

zabiegów są skuteczne - tylko nie dla wszystkich. Dla mnie "umycie" włosów pianą z białek w sytuacji krytycznej (gdy nie mam możliwości umycia włosów) zdaje egzamin bardzo dobrze. Nasmarowanie się wazeliną też nie jest niczym dziwnym. Nawet na moment spłyca zmarszczki - bo wypełnia je (doraźnie tylko). Moją największą głupotą był olejek rycynowy jako dodatek do maseczki na włosy - tydzień nie mogłam tego zmyć. Za to maseczka z jajek i miodu - to norma! :-)

i jeszcze dodam, że każdy krem, a zwłaszcza nivea wcieram w końcówki włosów (np. jak kremuję ręce czy twarz, to jakby "wycieram" resztki we włosy - oczywiście tylko wieczorem lub gdy nigdzie nie wychodzę!). Efekt - końcówki przestały się rozdwajać i włosy nie są sianowate (ale nie posklejane, czy tłuste, rano myję)

Olejek rycynowy na rzęsy - pewnie nałożyłam za dużo, prawie oślepłam.. miałam takie zapalenie spojówek i tyle się nacierpiałam, że hej ... To coś z kawą na cellulit - dodałam jeszcze olejku cynamonowego - cała poparzona w bąblach byłam... :O A swędziało okrutnie ...

strasznie oczy mydłem siarkowym :O Ale to nie było śmieszne. Kiedyś też dodałam oliwkę do wanny,ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby spiąć włosy,więc końce,tak gdzieś 10 cm mi sie taplały w tej wodzie.Na drugi dzień były takie tłuste,że myłam je 3 razy :O No i stosowałam urynoterapię na włosy,byłam naprawde zdesperowana,a i tak nie pomogło :O

Nasienie męskie. Dobre na pryszcze. Powaznie:)

Ja mam uczulenie na olejek rycynowy (i inne tłuszcze też, ale mniejsza o to) i objawy mam własnie takie jak opisałaś. Raz też zdarzyło mi się nałożyć na rzęsy - ale minimalnie, a leczenia dwa tygodnie :-O

Dokładnie... Ja oślepłam, a rano musiałam wydłubać oczy spod ropy, bo nawet powieką ruszyć nie można było ... Co za ból i męczarnie... :O Z olejkiem cynamonowym to samo na nogach, bąble, ból i długie leczenie... :O