Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech0oo

Jak namówić kobietę aby pieściła mężczyzne oralnie

Polecane posty

Gość nie wiem co poradzic..
Gość ona ci nie
robi oralnie to czemu ty jej robisz??? w małżeństwie ma być równo we wszystkich dziedzinach życia nawet w seksie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcę
a ja tam lubię robić mojemu facetowi loda:D strasznie mnie to podnieca:D tak czuć go w usteczkach:D ale on mnie nie namawiał, sama z siebie to zrobiłam, na początku z ciekawości, potem coraz bardziej mi się podobało:D daj jej czas, sama się przekona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy
witam, u mnie sytuacja wyglądała następująco: jesteśmy ze sobą 3 lata i gdy zaczęliśmy uprawiać seks, to w sumie jak pierwszy wylizałem jej dokładnie muszelkę, no i moja dziewczyna zrobiła mi lodzika, no często lubieliśmy pozycje 69, jak dla mnie to odlot i tak fajnie było 1,5 - 2 lata, potem coś się popsuło, moja dziewczyna oponowała, nawet bym jej wylizał szparkę (a ja to po prostu uwielbiam), przestała mi robić loda i tak to trwa do dziś, sporadycznie i po moich wyraźnych sugestiach chwile possa, ael jak by za kare to robiła, gdy się pytam "co jest przecież na początku naszej znajomości nie musiałem Cię nawet o to prosić ani nic , sama z własnej nie przymuszonej woli to robiłaś, a teraz mnie nie zaspokajasz w ten sposób" to zbywa mnie jakimiś głupstwami i mówi, że nie potrzebnie jej o tym przypominam bo wtedy to ona się czuje zmuszana, no to jej nie przypominam i też dalej lipa. Powoli zaczyna mnie to irytować... bo ja bardzo lubię ta formę pieszczot, i co tu teraz począć.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia z tymiankiem
do malinowego: A jak wyglądaja Wasze wzajemne relacje na co dzień? Może czuje się zaniedbywana przez Ciebie i odnosi wrażenie, że okazujesz jej czułość tylko wtedy, gdy masz ochotę na seks...? I zaczęła się czuć jak maszynka do robienia lodów, co wzbudza w niej niechęć do tej formy pieszczot i powoduje opory. W sumie to nie wiem, tak mi tylko przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy
bazylia z tymiankiem: nigdy nie traktowałem jej w ten sposób, by mogła się czuć jak to nazwałeś "maszynką do robienia lodów" tak to się traktuje dziewczyny lekkich obyczajów, a nie osobę z którą się mieszka, prowadzi wspólny dom itp, w ogóle to już od 1 roku się coś źle porobiło, bo kochamy się sporadycznie, kiedyś to sama inicjowała seks, a potem zauważyłem, że to ja inicjuje, a gdy nie inicjowałem to w ogóle mogłem zapomnieć o seksie, gdy porozmaiwałem z nią na ten temat, co jest że straciła ochote na skes, to powiedział że nie wie co się dzieje, wine zrzucilismy na tabletki antykoncepcyjne, więc teraz po nowym roku przestała je brać, ale dalej się nic nie zmieniło :( wogóle pod koniec zeszłego roku zapytałem jej wprost, czy kogoś ma i jeżeli tak, to rozstańmy się a nie prowadźmy tej farsy, bo ja nie wiem co się dzieje, z osoby z którą kochałem się co noc, potem porobilo się tak, że miesiąc mogła się nie kochać i nic :( przez chwile jak by się cos porawiło w tym roku, ale teraz jest zaś to samo, miałem wiele okazji ją zdradzić, ale nie uczyniłem tego spowodu, że ją kocham i źle bym sie z tym czuł, tłumacze sobie, że to przejdzie, ale powiem szczerze, że powoli, nie wiem co robić i czy nie skusić się na którąś z propozycji znajomej dziewczyny, bo po prostu mam swoje potrzeby....i nie wiem czy będe w stanie długo wytrzymac w związku w którym nie istnieje seks :( a gdy się dowiem, że jednak ma kogoś i mnie oszukiwała to zrobie jej krzywde, bo nie miałbym pretensji gdybym wprost dowiedział się, że nie jestem tym facetem z którym chce żyć i byśmy się pożegnali i każdy poszedł by w swoją strone.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia z tymiankiem
Chodziło mi o rutynę w związku, brak przytualania, skąpienie sobie czułości tak na co dzień i bez wyraźnego powodu, tylko po to, by gestem zapewnić o uczuciu, i takie tam... Jeśli to nie wina tabletek, a między Wami dalej jest uczucie, to nie mam pojęcia, co się mogło stać. Przykro mi. Tak sobie jeszcze myślę, może po prostu jest zmęczona, może ma dużo pracy i nauki... Nie wiem. A może wyjedźcie dokądś, odetnijcie od codzienności i odświeżcie tę swoją znajomość? ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy
hmm, akurat tego jej nie żałuje, idziemy gdzies to pierwszy chwytam ją za ręke, podchodze całuje czule, i powiem szczerze, że kiedyś to samo bytło z jej strony, a teraz gdy ja tego nie uczynie to by tego wogóle nie było, jak za duzo się przytulam, całuje ją, to mi marudzi, że jestem zbyt natarczywy, ale nie rozumie, że ja mam potrzbe taką się przutulić, pocałować.... co do wyjazdów, to w sumie każde wakacje gdzies wspólnie spędzamy i jakieś wolne weekdny to albo góry, morze, jak więcej wolnego to gdzies dalej, więc nie powiesz mi, że na wakacjach 2 tyg w ciepłych krajach to nie odpoczeła wystarczająco od pracy i by nie nabrała ochoty na tego typu sprawy?? i co tylko 2 razy się kochaliśmy i to tak czułem że jak by pod przymusem robiła, zero zaangażowania! jak tak to wsytsko pomyśle, i tu z relacji cop poczytałem na forum to chyba powinnem sobie dać sobie spokój i zakopńczyć ten związek, ale ja ją kocham i w sumie dlatego czekam na poprawe sytuacji, bo tak to bym się z nia rozstał...poza tym czesto chodzimy do kina, na obiady po różnych restauracjach, wypady na piwko więc staram się jej czas pop meczacej pracy urozmaicić róznymi atrakcjiami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia z tymiankiem
No to ja w takim razie nie rozumiem jej oziębłości. :O Z tego, co Ty tu opisujesz, to Wasz związek jest niemal idealny. Może ona nie czuje już do Ciebie tego, co dawniej? Wydaje mi się, że jak ludzie się kochają, to jest także pożądanie. Ale ja nie wiem, ja nie jestem dobrym doradcą w tych sprawach. Wszystko piszę tak na swój "babski rozum". Tak czy inaczej, mam nadzieję, że między Wami jeszcze się poprawi i będzie tak, jak było na początku. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy
wiesz , niemalże idealny to może za dużo powiedziane, nie raz się kłocimy i takie tam, jak to w związkach bywa, mamy super dni i te które nie mozna nazywac udanymi, ale zawsze dochodzimy do poruzmienia.Kiedyś jak spytałem dlaczego tak jest i czy mnie kocha, powiedziała, że mnie kocha i że jest jej ze mną bardzo dobrze i w ogóle fajnie jest, ale nie wie czemu nie odczuwa ochoty na seks za bardzo, wtedy zażywałe jesczze te tabletki i w sumie tą oziębłość i brak ochoty na zbliżenie obarczylismy antykoncepcyjne tabletki, ale już tych tabletek nie bierze od początku tego roku i co... dalej NIC :( Pytałem, czy tez tak było z poprzednimi jej partnerami, stwierdziła, że nie, ale powiedziała, że z nimi nie mieszkała i że to inaczej wtedy było... mi jest przykro z tego powodu ogólnie, że mieskzma z osoba którą darze dużym uczuciem, a nie moge teogo uczucia dopełnić seksem, i nie raz popadam w jakiś przygnebiający nastrój, nie dość, że człwoiek ma spor róznych spraw na głowie i kłopotów, jak to w życiu bywa, to jesczze na dodatek takie sprawy i się wszytskiego nie raz odechciewa, sporadycznie lubie się napić, i wtedy odczuwam ulge, bo zapominam o tym wszytski ale to nie jest sposób na rozwiązanie tego problemu! Wogóle na poczatku znajomości to podchodziłem do tego związku z pewną rezerwą, mniej się starałem i wtedy było lepiej, niż teraz gdy się staram i wogóle, więć może zmienic sposób postępowania i będzie tak jak dawniej, a jak nadejdzie taki moment, że ona pomyśli że mi nie zależy i odejdzie? musze to wszytsko przemyślec.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
a wez zlap za wlosy, sciagnij do parteru i powiedz jej czule: "ssij kutasa, szmato"!! powinno zadzialac.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
Mój facet zawsze ze mną tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowaty uszatek
posmaruj sobie kapucyna miodem, nie bedziesz sie mogl opedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
nie robi, bo hehehehehehehehehe nie ma faceta. jest normalnym, zdrowym samcem, ktory ma swoja samice :P:P:P:P:P i nie musi jej zachecac w ten sposob do lizania :P:P:P sama jest chetna i wie co i jak robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
Jestem piegowatym dalmatyńczykiem, a moja samica to żółw z Galapagos. Niestety mój fiutek jest zbyt krótki, aby przejść przez pancerz. A do paszczy się nie odważe, ba zęby ma ostre jak gilotyna.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katki
żebyś tak sraczki dostała za te reklamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybica może być powodem
do facetów: a nie pomyśleliście że możecie mieć grzybicę, która powoduje nieprzyjemny zapach i dlatego być może wasze kobity nie chcą wam robić loda?! grzybica u facetów może być bezobjawowa tylko penis ma niemiły zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiuuuunia
bardzo ciekawy temat.a wiec...odpowiem moze z perspektywy kobiety,bo sama kiedys mialam podobny problem...a raczej mial go moj facet.przez rok trwania naszego zwiazku prawie dzien w dzien namawial mnie do tego zebym piescila go oralnie.za kazdym razem odmawialam...pewnie z tych samych przyczyn co reszta dziewczyn..jego sperma a raczej caly jego czlonek mial ochydny zapach,doslownie nie do zniesienia.przez rok spalam z nim moze z 4 gora 5 razy bo cofalo mi sie gdy tylko sciagal gatki.robilam to dla czystego spokoju,zeby nie trul juz tylka.a podczas seksu myslalam tylko o jednym...kiedy to sie skonczy.no i skonczylo sie..i seks i calutki zwiazek.tylko i wylacznie dlatego ze nie dbal o swoje miejsca intymne.mialam trudnosci z seksem a co dopiero zeby wziac go do buzi.az mi nie dobrze na sama mysl:D a teraz mam faceta ktorego baaaardzo kocham i ktory dba przede wszystkim o tamte miejsca.az milo schodzi mi sie ustami w dol a robienie loda jest czysta przyjemnoscia.i dla niego i dla mnie.wiec moze twoja partnerka ma podobny problem?!podobno jedzenie duzych ilosci owocow,chyba w szczegolnosci anansow zmienia smak i zapach spermy.poza tym sa odpowiednie zele smakowe albo smakowe prezerwatywy.mozecie do tego celu uzyc np.bitej smietany czy tez owocow.mysle ze skusilaby sie na tak pyszny deserek.moze jakies smaczne polewy do lodow?jest wiele sposobow.ale najwazniejsze to HIGIENA INTYMNA!!!wezcie moze razem prysznic,pozwol aby to ona dla pewnosci umyla cie w tych miejscach.a pozniej wszystko pojdzie jak po masle.przeciez nie musi od razu polykac twojej spermy... . aaa...i nie zapominaj o niej.dobrze by bylo gdybys to ty pierwszy obdarzyl ja miloscia oralna.tylko musisz byc delikatny i czuly.zadnych namawian!!!!!zadnych pornoli i natarczywych ruchow!!wtedy poczuje ze jest bezuzyteczna bo nie portafi cie zadowolic tak samo jak ty zadowalasz ja,zatnie sie w sobie...i mozesz zapomniec o tej przyjemnosci!!!wiem z wlasnego doswiadczenia,naprawde!zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiuuuunia
aaaaaaaaa...zapomnialabym:P w sex shopach sa tez takie tabletki.po zazyciu paru opakowan sperma ma zupelnie inny,owocowy smak:P np.malina ananas truskawka jablko gruszka itd itp. moze tego sprobujecie?goraco polecam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak miałam dopiero po ośmiu latach spróbowałam zrobić loda swojemu facetowi,nigdy m nie nie namawiał,kupił raz zel z durexa taki wiśniowy i robiliśmy sobie masażyk no i tak mi zasmakował ten żel że go wysmarowałam i zaczęlam pieścić oralnie.Oczywiście nie do samego końca ale sprawiło mi to przyjemność od tego czasu czyli przeszło roku nie mam już oporu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela,algela,algela
ja też mam chyba ten problem. chciałab ym to zrobić ale mam jakies opory. nigdy nie robiłam loda mojemu faceto a jestesmy razem od 3 lat. chcialabym to zrobic ale boje sie... niewiem sama czego.. może tego że n ie umiem ? że zrobie to źle ? poradzcie coś. i nie chodzi tu o higiene bo z tym jest wszytsko okej.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal frajerek
Wypowiedź typu : "jak nie chce to nie zmuszaj kiedyś sama zechce" po 8 latach znajomości to kompletny żal....zrobi ci loda jak będziesz miał 80 lat i podczas orgazmu dostaniesz zawału i po tobie gościu....jakieś żałosne frajerki się wypowiadają które nie są zaspokajane i zazdroszczą bo tylko się pieszczą długopisem......."Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" no nie??!! Bez loda to h.ujnia .... Pozdro i szczęścia dla Ciebie P.S. Frajerki do domu Długopisy czyścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,marusia,.
Dobrze, że chociaż po trzech latach Sylwunia napisała o higienie intymnej. Bo jak czytałam te "dobre" rady o smarowaniu, ale o umyciu to już nie to, aż mi się samej cofało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyzowka
bazylia z tymiankiem: z tym ze jest czuly tylko kiedy ma ochote na sex trafilas/es w samo sedno! juz wiem jaki jest nasz problem. musze z nim koniecznie porozmaiwac. ja nigdy nie pozwolilam, zeby facet mnie piescil ustami, chodciaz ja nie raz to zrobilam. mam przed tym pewne opory, powiedzcie mi co zrobic zeby sie otwirzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,marusia,.
Krzyżówka jeśli on by potrafił "to" zrobić to, byś nie musiała się otwierać, tylko by Ci było po prostu z tym przyjemnie. A jak go tego nauczyć to, już nie mnie pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyzowka
mam nadzieje, ze moje opory mina!:) ale najpierw powazna rozmowa na temat czulosci! a co do tego jak kobiete namowic... moj facet dlugo mnie prosil, kiedys pomyslalam ze nigdy tego nie zrobie, bo jest to obrzydliwe. kiedys powiedzial, zebym tylko sprobowala, jak mi sie nie bedzie podobalo, to moge przestac, przestalam szybciej niz zaczelam. nastepny raz juz troche dluzej, pozniej zznow. Nie wyobrazam sobie finalu podczas tego i moj facet to szanuje. mysle ze musi to byc stopniowo i powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem nic nie pisać, ale stwierdziłem, że przytoczę moją historię. Poznałem laskę, po jakimś czasie, podczas zwykłej rozmowy, coś zeszło na temat seksu i powiedziała, że nie wyobraża sobie, aby miała uprawiać seks oralny czy analny. Trochę mnie to pierwsze zmartwiło, ale pomyślałem, że zmieni zdanie. W końcu zaczął się seks i rzeczywiście-nic. Ale nie od razu Kraków zbudowano, więc byłem dobrej myśli. Po jakimś czasie, bardzo się jej spodobało, jak liżę jej cipkę i drugą dziurkę. Pomyślałem, że już trochę się zbliżam do oralu i analu, ale gdzie tam? Nic a nic. W końcu zacząłem jej dawać do zrozumienia, że też bym chciał zaznać przyjemności, z jej ust, jednak jakoś to przemilczała. Powiedziałem jej (zresztą to prawda), że nie czuję się do końca akceptowany. Też to olała. Któregoś wieczora, "zabrała" się do loda, no i? Kompletna porażka. Potem było już tylko gorzej i gorzej, a na koniec wywinęła mi taki numer, że szok. W końcu kłóciliśmy się przez telefon i zaczęła jakieś historie wymyślać, że wezwie policję (sprawa zupełnie zmyślona i nieistotna w tej chwili), na co powiedziałem jej, że wezwie policję i co mi policja zrobi? Nic. Więc niech lepiej zamiast wymyślać niestworzone historie, zrobi mi laskę, ale najpierw niech się tego nauczy:-) Wtedy skończyła szukać zaczepki, przynajmniej na koniec tej chorej znajomości przydała się nieznajomość robienia loda:-) A co do mojej higieny, to wszystko było i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancolubisex
Muszę zmartwić wszystkich którzy liczą ,ze partnerka sama się przełamie i będzie to robić z przyjemnością.Jak tego nie lubi ,to i nie polubi NIGDY!!!Wiem po sobie jesteśmy 17 lat małżeństwem i udało mi się mi się ja namówić do tego tylko kilka razy,.nie sprawia jej to przyjemności i koniec.Próbowałem różnych sposobów przekonywania,kończy się tak samo dąsy"ty mnie nie kochasz..."itp Niestety trzeba się chyba pogodzić że wszystkiego w życiu mieć nie można, choć do szczęścia czasem trzeba tak niewiele.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancolubisex
Muszę zmartwić wszystkich którzy liczą ,ze partnerka sama się przełamie i będzie to robić z przyjemnością.Jak tego nie lubi ,to i nie polubi NIGDY!!!Wiem po sobie jesteśmy 17 lat małżeństwem i udało mi się mi się ja namówić do tego tylko kilka razy,zazwyczaj pod prysznicem.nie sprawia jej to przyjemności i koniec.Próbowałem różnych sposobów przekonywania,konczy sie tak samo dąsy"ty mnie nie kochasz..."itpchyba wszystkiego w życiu mieć nie mozna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xv
malinowy daj znać jak żyjesz - jak rozwój sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×