Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicjanka21

smutne ludzie, niesprawiedliwe zycie? Jak to jest?

Polecane posty

Gość alicjanka21

hey witam, mam problem z ktorym sobie nieradze i jest on na tyle przykry że niewiem gdzie z tym iśc. Mieszkam w Zamościu. 2 Lata temu poznałam Wojtka. Ma 23 lata, jego rodzice mają firme przewozową. Jestem młodsza od niego 2 lata. Na poczatku było cudownie, moi rodzice zaakceptowali wojtka a druga strona niebardzo. Jestem mila uprzejma i sympatyczna a mimo to Wojtek mówi za plecami rodizców co znowu na mnie wygadywało jego rodzeństwo, Podburzac rodziców i rodzice zresztą tez za to piętnują syna (wojtka) że co to wybrał etc. Moge powiedziec ze sa to prości ludzie maja okolo 50~60 lat i zero kultury (mieszanie głośno łyżeczka, dłubanie w nosie etc). Moje problemy zaczeły sie jak skończyłam szkole i niemialam pracy, bo w mojej okolicy cięzko o to. Więc starszy brat Wojtka który pracuje w firmie reklamowej zaproponował że mi pomorze. Załatwił prace i wszystko było super dopuki nie widzialam jak sie zachowuje w pracy,że poniża podwładnych i robi podsmiechujki, poprostu kawął hama, wtedy postanowił sie mnie pozbyc i zostalam zwolniona z powodu , którego nieznami do dzisiaj, a brat Wojtka powiedzial rodzicom że sie nie nadaje na żone, że jestem zwykła "lewuską". Rodzice oczywiście uwazają że mają świętoszka w domu(mowa o bracie Wojtka). I teraz Wojtek ciągle słysyz ze ejst kretynem że sie za taką "dziołchą" ugania. Ciagle go wypytują czy gdzies pracuje etc. Kiedys jak byłam u wojtka a on poszedł do sklepu( i czekalam na niego w domu) jego brat i ojciec mnie wyrzucili z domu. Dodam ze sa to ludzie pobożni i chodza do kościoła. Mama wojtka nalezy do jakiegoś stowarzyszenia kościelnego. Moi rodzice nie umieją pojąc jak taka katolicka rodzina może sie tak zachowywać. NIe jestem osoba uboga, mam pole a moi rodzice gospodarke, a mimo to "burzuje" nazwali mnie biedaczką, i że nie dorastam do ich progów. Widze jak Wojtek cierpi, kocha mnie bardoz i sam nieraz nie wie co ma zrobić bo ma rodzine przeciwko siebie. Rodzice obiecali że mu zapisza fiirme, WOjtek mimo wszystko zastanawia sie cyz nie wyjechac ze mna do Angli. Ja jednak czuje sie w jakis sposób winna mimo iz nic nie zrobiłam niechce aby jego rodzina przezmnie była rozbita. Wojtek powiedzial że mnie nie zostawi nigdy, że woli rodzine zostawić bo znimi nie bedize żył i z plugawym rodzeństwem. Ja jednak chcialabym coś zroibć żeby było lepiej. Pomóżcie! P.s. przepraszam za ewentualne błedy, ale musiałam to napisac szybko, bo tez nie jestem sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrik
tez tak miałam, tylko ja zwinełam żagle bo mój zaczał słuchac rodiznki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tiku tiku
ja jednak poprosze o streszczenie..........:)tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzek_murzorz
prubowałas może isc z tym problemem do pobliskiego faroza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabuhodonozor
NIewiem Ja na Twoim miejscu jeżeli chłopak tego chce to nic bym nierobila, pozwul mu działać i on z tym powinien zrobic porzadek u siebie nie Ty. Bo to Ciebie zawsze skrytykuja jakby co. Może jednak ma cos do powiedzenia w swoim domu? A pozostale rodzeństwo dobrze wybrało? Może są frustratami i chca bratu zniszczyć zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceramka
długie to i przykre, niewiem jak Ci poradzić, może jednak powinniście wlasne zycie zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złonica
ee nie narzekaj u mnie tez tak jest, jestem najmłodsza i mam rodizców starej daty (wszyscy uwazają ze sa moimi dziadkami). Wiesz w tamtych czasach oni kończyli tylko podstawówki i zostali chamami a Ci jakie maja wykrztałcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjanka21
Podobno podstawowe no i ojciec otworzyl 5 lat temu firme przewozową, maja pieniądze a wczesniej byli ubodzy. Z tego co wiem to bracia mają żony i niespecjalnie sie nimi przejmują. Wnuki porozwozone bo na wszystko im kase dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Identyczna sytuacja
Ja mam tak samo tyle ze problem stanowi moja rodzina a nie mojego chlopaka. Sytuacja jest identyczna, zaraz gdy moj luby zaczal pracowac z moim bratem (zalatwil mu prace, bezrobocie etc) zaczal na niego narzekac itd, podjudzal moje rodzenstwo rodzicow ze jest leniem a mial pochwaly, i tak go wywalili bo brat mial "wplywy" moj tata zatrzasnal mu drzwi przed nosem...ogolnie ciezka sprawa, pow ci ze z 2 strona ktora ma na glowie taka rodzine potrafi sie zadreczyc i mimo iz mam silna psychike czasami wysiadam. Moi rodzice tez sa wlasie w takim wieku 50~60. Pozdrawiam , 3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjanka21
A jak wybrneliście z tego problemu? Rozumiem że Ty jesteś po tej stronie co mój Wojtek? Co zrobiłabys na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurnahata
szkod aze u nas nie da sie jakoś takich "grzeszników" poskromic, ja sam mam toksyczną tesciową, która psuje mi nerwy i tez nieraz wysiadam.. Ale mój wybór więc niemoge narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Identyczna sytuacja
Nie wiem, mysle ze nie da sie zrobic nic...rodzice moi zarwno jak rodzice Twojego Wojtka nie potrafia posługiwac sie własnym umysłem, maja zupelnie inne ideały mysla ze maja prawo miec wplyw na nasz wybor na to z jaka osoba chcemy spedzac czas/zycie problem polega na tym ze grubo sie myla, unieszczesliwija nas i nawet sobie tego nie uswiadomiaja, albo i niechca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde to jest to
Masz racje moi starzy to juz wogóle odjazd, lizałem sie z moja laską na ich kanapie i tez mi robili aluzje że niby płyny jakies zostawiam hahaha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodzesieztym
a może tka coś przeskrobałas jednak? Ja juz jestem na emeryturze i iwdze co moje pociechy wyrabiają, ta młodzierz teraz to taka lekkomyslna. Szybki sex, mało szacunku i wogóle zero zasad i jakiejś symboliki w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Identyczna sytuacja
jestem hmm słuzaca, kucharka, sprzataczka, pomagam, jestem punktualna, nie pije nie pale, a mimo to taka sytuacja zaistaniala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa_dupa
Wy nic nie wiecie moi rodzice tez nie sa idelani ale każdy rodizc rpzynajmniej uwaza ze chce dla swojego dziecka jak najlepiej. A co do problemu to moge powiedziec, że czasami na łou smierci teściowie dopiero rozumieją co zrobili albo tez nigdy i umierjaą w swoim głupim przeświadczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×