Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ika26

anoreksja bulimiczna

Polecane posty

witam! mam problem z jedzeniem-zawładnęło one moim całym życeim i nie potrafie normalnie do tego podchodzic. Obecnie waze 42kg/161cm i boje sie przytyc. NIby chce ale jak tylko zaczynam jesc od razu mysle jak sie tego szybko pozbyc i tak kółko sie zamyka. w chorobii trwam juz 2 taka i nie mam sił tak dłużej życ, postanowiłam sie leczyc-psycholog,kpsychiatra,psychoterapia-nic nie odniosło większego skutku. Ostatnio trafiłam na dobra pania psycholog i przez dwa miesiace jakby cos drgneło z wagi 39 kg doszłam powolutku do 42kg, zdarzaja mi sie dni ze nie wymiotuje i jest całkiem dobrze - ale to sa tylko dni które moge policzyc na palcach. W miedzyczasie starałam sie omiejsce w szpitaku gdzie leca takie zaburzenia i DZIS sie do mnie odezwali i mam sie tam zgłosic za tydzien i oblecial mnie sie tam jechac. To jest szpital w Bydgoszczy-był tam ktos z Was-wiecie czego moge sie tam spodziewac? Nie potrafie sie zdecydowac czy jechac czy nie. Ta terapia trwa prawie 3 miseisace - a ja nie chce byc tak daleko i tak długo z dala od domu, meża rodizców, brata...co robic? czy jest szansa ze dam sobie rade sama i nie bede musiala tam jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak długo już się z tym zmagasz? Moja kuzynka miała to samo -anoreksję i bulimię....Przeszła horror, trwało to bardzo, bardzo długo-kilka jeśli nie kilkanaście lat-była kilka razy na oddziale zamkniętym w Krakowie....chodziła z całą rodziną na psychoterapię....Udało się jej na tyle,że od paru ładnych lat nie ma nawrotów i nieźle się czuje.Zrobiła doktorat, urodziła dziecko....Uważam,że powinnaś pójść na to leczenie-może Twoja rodzina będzie Cię wspierać w tym wszystkim. Łatwo nie będzie ale da się z tego wyjść, uwierz mi. Trzymam kciuki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ciagnie sie juz ponad dwa lata, czasem wydaje mis ie ze dam rade i sama wyjde na prosta-ale czasem dopadaja mnie takie doły ze po prostu odechciwaz sie życ, nic wtedy nie masensu i sama boje sie siebie i swoich mysli. Boje sie jechac i boje sie nie jechac i nie skorzystac z pomocy specjalistów. Powtarzam soebie przeciez ze nie ja pierwsza i nie ostatnia mam taki problem - ale mimo wszytsko sie wsytdze ze doprowadzilam sie do takiegos stanu ze czeka mi mnie wizyta w takim zakładzie, tak mocno mi wstyd...a z dugiesj strony nie wiem czy dalej mam sie ludzic ze moze pomoge sobie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przeraziło mnie ze piszesz ze Twoja kuzynka była kilka razy w takim miejscu i co nie pomogli jej? musiała kilka razy tam przebywac? Ja liczyłam ze tam doprowadza mnie do porzadku i naucza NORMALNIE zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie znam tematu bardzo dokładnie-byłam wtedy małolatą i niewiele mnie obchodziły problemy \"dorosłych\", chociaż Aga jest tylko 3 lata starsza ode mnie. Wiem,że to się ciągnęło długo. Aga mieszkała w innym mieście-do nas przyjeżdzała właściwie tylko wtedy jak miała wizytę u lekarza. Ale ją wyciągnęli z tego. Przecież nie ma reguły, może być tak,że jednemu wystarczy jeden pobyt w szpitalu, a innemu 10. Z Agą widywałam się raz na 1,2 miesiące i byłam w szoku kompletnym-raz wyglądała jak klucha-prawie 100kg wagi, za miesiąc..kur....40 kilo!!!! Tragedia nawet dla olewającej wszystko nastolatki, którą wtedy byłam.Być może jesteś w lepszej sytuacji niż ona.Lekarze mówili jej rodzicom,że jest bardzo trudna,że nie widzą poprawy,że niebędzie mieć dzieci! ALE JEJ SIę UDAłO!!!!Ma dziecko!Zyje normalnie.I TOBIE TEż SIę UDA-wierzę w to. Jeśli masz już termin-nie miej wątpliwości. Lekarze przecież chcą Ci pomóc. Ale najważniejsze,że TY sobie zdajesz sprawę z problemu i chcesz się leczyć. Jestem z Tobą. Chociaż cały czas próbuję przytyć......;),bo stres mnie zżera i jestem kościotrupem:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, że tak szczerze jesteś ze mną! Ale i tak mam prośbę: gdyby ktoś z Was wiedział cos na tema pobytu w takich osrodkach a najlepiej konktretnie w tej BYdgoszczy to prosze odezwijcie się, napiszcie co nieco bo kompletnie niem wiem czego moge sie tam spodziewac i jak sie nastawic i...najwazniejsze czy tam jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poratuje mnie ktoś jeszcze dobrą radą? proszę to dla mnie naprawdę duzy problem...czekam...a moze któraś z Was wyszła z TEGO sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddgh
ja niestety nie orientuje sie ale jest mnostwo takicgh rzeczy na necie, poszukaj jakiegos forum o tymna pewno dziewczyny Ci doradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka7
Cześć. Witam wszystkich bardzo serdecznie. Piszę z redakcji programu "Grunt to zdrowie" emitowanego na antenie TVN Style. Nasz program ma charakter poradnikowo-medyczny i pragniemy za jego pośrednictwie przekazać widzom jak najwięcej rzetelnych informacji dotyczących rożnego rodzaju chorób, z którymi zmagają sie nasze (ludzkie) organizmy. Właśnie przygotowujemy odcinek dotyczący wagi, odżywiania (tego dobrego i tego złego zarazem), a także wszystkich problemów jakie pojawiają sie w związku z tym skomplikowanym, mimo wszystko, tematem, jakim jest rozmiar naszego ciała. W naszym programie zawsze pojawiają się tzw. bohaterowie odcinka, czyli osoby, które cierpią na dane schorzenie, ale mimo tego, zgadzają sie u nas wystąpić i opowiedzieć widzom o swoich sposobach na radzenie sobie w życiu codziennym. Anoreksja i bulimia to tematy niezwykle ważne i niezwykle trudne do zrozumienia dla osób, które nigdy wcześniej się z nimi nie zetknęły. Warto zatem,aby mówiły o nich osoby borykające się z tego rodzaju problemami. Jeżeli ktoś z forumowiczów byłby zainteresowany pojawieniem się u nas w programie i opowiedzeniem o swoich doświadczeniach związanych z chorobą, będziemy niezwykle wdzięczni za skontaktowanie sie z nami poprzez adres mailowy: ewalukasiewicz@formacjat v.pl Mamy zawsze nadzieję,że poprzez nasz program uda nam się dotrzeć do jak największej grupy odbiorców i może przyczynimy sie do tego, że choć jedna osoba wybierze się w wyniku tego na badania profilaktyczne, po poradę do specjalisty, czy w ogóle zauważy u siebie bądź osoby bliskiej problem (często istniejący od bardzo dawna). Trzymam kciuki za wszystkich, którzy mają niezwykła odwagę stawić czoło chorobie i za wszystkich, którzy jeszcze sie na to nie zdecydowali. Pozdrawiam serdecznie. Ewa Łukasiewicz "Grunt to zdrowie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to calkiem mozliwe ze to bylam ja. To prawda mam meza i probuje jesc...tylko mam nadzieje ze specjalisci zajma sie mna i moim problemem od fachwej strony i w koncu sie od tego uwolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×