Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamutek75

jak nauczyć dziecko empatii i nie tylko?

Polecane posty

Gość mamutek75

witam Was wszystkie cieplutko! mam spory zgryz z synem mojego faceta. chłopiec ma 9 lat i właśnie rozpoczął 3 klasę. mamy go na weekendy i raz w tygodniu. oczywiscie jak sporo dzieciaków z rozwalonych rodzin chłopiec wychowywany jest przez dziadki. ma pod nos podstawiane dosłownie wszystko. najlepsze kąski. nie potrafi sam zrobić nic, choć uczniem jest dobrym. moim problemem jest to, że nie potrafi się dzielić zupełnie. dostanie czekoladę - schowa do szafki i sam potem wtranżoli. urodziny któregoś z rodziców - jak mu to drugie nie przypomni że trzeba złożyć życzenia - chłopak składa z opóźnieniem kilkudniowym. oczywiście ani mu do głowy nie przychodzi żeby sklecić jakąś laurkę, o naruszeniu swojej baaardzo dużej skarbonki nawet nie wspomnę..:( mimo że był na moich urodzinach nie złożył mi życzeń - bo zapomniał... szkoda gadać. to samo z dziadkami, ale oni wszystko mu wybaczą... kocham go bardzo i poza tym świetnie spędzamy czas razem - ale nie wiem co z tym fantem zrobić. bo ani matka, ani ojciec (czyli mój facet ) nie widzą nic w tym złego (ojejku... przecież on taki mały...) zbliżają się teraz jego urodziny - oczywiście dziadki chcą wyprawić niemal wesele - ja się zbuntowałam - nie chcę w tym uczestniczyć. najchętniej zbojkotowałabym jego urodziny, i złożyłabym mu życzenia przez telefon za kilka dni, żeby poczuł co to za smutek - gdy się ignoruje najbliższych. ale nie wiem, czy go to coś nauczy? czy to ma jakiś sens? jak nauczyć cudze dziecko empatii?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia--
a czy ty wiesz co to empatia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutek75
z tego co wiem to zdolność do współodczuwania. faktem jest że w moim poście skupiłam się na tym, że dzieciak ma wszystkich w nosie - i to może wprowadzić w błąd. przepraszam. chodzi mi o to, że nie wiem jak się zachować, bo sporo jego zachowań doprowadza mmnie do ogromnego smutku... i myślę, że to jest właśnie związane chyba z empatią... choć może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, że ten bojkot z niezlozeniem zyczen to nie jest najlepszy pomysł trzeba powiedziec wprost ... rzeczy nazywac po imieniu bo potem wyrosnie na goscia z postawa roszczeniową do zycia i do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 latek nie powinien być już takim egocentrykiem, słuchałam niedawno wypowiedzi psychologa, który mówił, że bodajże do 4 roku życia dzieci mają prawo skupiac się tylko na sobie, bo to taki wiek, ale później powinny juz umiec się dzielić i nie traktowac się jak pępka świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
napisze Ci jak mojk dziadek nauczyl moja ciocie dzielenia sie. nigdy nie chciala sie dzielic-miala juz 8 lat, wiec pewnego dnia przyniosl do domu kilka czekolad (to byly lata 70-te wiec krucho z nimi bylo) i dal kazdemu po jednej a jej nie-powiedzial ze by jedli i zakazal po cichu komukolwiek jej dac.podobno byla zszokowana, wybuchla placzem, wyleciala do innego pokoju.od tamtej pory dzieli sie.i to jeszcze jak--zawsze dawala mi zajebiste bluzki. U Ciebie jest gorzej-jak nie zlozysz zyczen to rodzice Twojego faceta, zapatrzenie we wnuka, zrobia z ciebie ostatnia..... A zreszta olej to , Ty jego juz nie zmienisz i to nie Ty musiosz byc z ato odpowiedzialna, tylko rodzona matka, jak jej to pasuje to potem zobaczy na starosc jak to fajnie jest miec takiego synka./ Dziadkowie tez sie kapna jak beda chorzy a on zajrzy tylko na 2 minuty po kase..szkoda dzieciaka--bo to wina rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutek75
no tak, bardzo dziękuję za spostrzeżenia. chciałabym ograniczy jakieś "brutalne " pomysły na naukę, ale mam jakieś takie poczucie, że niewiele jest w naszym gronie osób które chcą chłopca czegokolwiek nauczyc... to powoduje, że się tym przejmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×