ludzie mówia.. on nie jest ciebie wart

witam forumowiczki... chcialam sie przed kims wygadac i uslyszec wasze zdanie... jestem w zwiazku 3 lata, rozne to byly lata, nigdy sie nie rozstalismy, byly i klotnie i radosci, wydaje mi sie ze jak w kazdym zwiazku..\\ i teraz (a moze dopiero teraz to slysze?) ludzie mowia ze on nie jest mnie wart... ja absolutnie nie naleze do osob ktore sie wysoko cenia, mam mase kompleksow, wiec to nie o mnie chodzi.. a takie sygnaly nie daja m ludzie nieprzychylni, albo tacy ktorym by zalezalo na rozstaniu (zadne przyjacioleczki i kolezneczki). Troche rodzice, a troche zupelnie obcy ludzie ktorzy nas widza na codzien... mam metlik w glowie, bierzemy slub... a co ja mysle?? pierwsze co pomyslalm- niech gadaja... al jedak mysle.. czy jestem szczesliwa?? brakije mi juz czegos, troche wiecej czulosci i romantyzmu (ale nie jest tak ze tego nie ma o nie nei..) troche sie roznimi charakterem (ja pragmatyczna humanistka, melancholijk, on techniczny i konkretny).. poradzcie cos... czy w zyciu tak bywa?? czy tez tak mialyscie??

klasyczne rozterki przedślubne... jesli jeszcze wybierzesz sie do klubu/pubu z koleznkami i spotkasz jakiegos bajeranta (np takiego jak ja :P ) to już po związku... oczywiscie bajerant bedzie fajny przez 2 miesiące i potem Cie oleje, ale i tak już będzie posprzątane...

Skoro ludzie tak mówią to mają "jakieś" dowody!

Mi się wydaje,że ludzie którzy ci mówią "on nie jest ciebie wart" maja na myśli inne rzeczy niż to że nie jest wystarczająco romantyczny czy nie jest humanistą.Mi też tak kiedyś mówili i chodziło tu o takie rzeczy jak brak pieniędzy, lenistwo,niezaradność,picie...Też miałam kiedyś duże kompleksy i wiązałam się z facetami,którzy "nie byli mnie warci" bo uważalam,że to cud że ktokolwiek mnie chce.

ludzie mówią różne rzeczy... jedni mówia, że walczą z układem inni mówią, że ktos nie jest kogos wart... ja nie rozpatruje kazdej bzdury, powiedzianej tylko po to, by cos powiedziec

Napiszę rzecz banalną do bólu, ale to tylko Ty jesteś w stanie skonfrontować fakty (czyli to, jaki on jest) z opiniami ludzi na jego temat. Może być tak, że część osób go nie lubi i się z tym nie kryje a słowa \"on nie jest ciebie wart\" są tylko niezbyt fortunnym wyrażeniem tej opinii (inna sprawa, że ludzie ich bardzo często nadużywają a innych niepotrzebnie wpędzają w rozterki). Napisz nieco więcej o tym, dlaczego ludzie tak mówią i w jakich sytuacjach.

elle, a jestescie razem?? no tak... moze chodzio kase, pochodimy z podobnych domow, nigdy sie nie przewalalao, tak normalnie. Moze chodzi o to ze ja koncze studia, ucze sie jezykow, a on studia rzucil?? kurcze... strasznie m wbili klina:/

dalej mysle... ech, ide do pracy...