CZY W WIEKU 42 LAT MOŻNA JESZCZE ZACZĄĆ WSZYSTKO OD NOWA...?

Taak Szmaragdowa? Nie wygoda to? To może popatrz na to jak żyją samotne i walczące o alimenty na dwoje dzieci kobiety...Szczególnie, gdy dzieci małe i opieki im trzeba

Do Książe Smutny --->kochanka nie chcę , aprzyjaciół mam i to nie u płci przeciwnej , ale przyjeciel do czegoś innego służy nie do sexu , prawda , ale moze się myle ?

Pięknie OOlgo zniszczyłaś ten topik. O to ci od początku chodziło, prawada? No to gratulacje, mistrzowska, koronkowa robota. Do innych pań - nie rozumiecie,że polemizując tylko ją napędzacie ? Na coś takiego jest jedna zasada - olać, nie komentować, nie odpisywać. Trolla się nie karmi, a wy to bez sensu robicie. Autorko, załóż ponownie nowy topik. To jest bardzo ciekawy temat i ma szanse nieźle się rozwinąć, myślę,że ten problem dotyczy naprawdę wielu kobiet, sama chętnie bym się wypowiedziała, no ale nie w takiej atmosferze.... Ludzie - nie karmcie trolla.

A więc tu Cie boli oolga ---> nareszcie piszesz o sobie ? Teraz wiemy czemu jesteś złośliwa...?

Tytuł tematu brzmi: CZY W WIEKU 42 LAT MOŻNA JESZCZE ZACZĄĆ WSZYSTKO OD NOWA...? Czyli jednak napisałaś RESET, ale innymi słowami :) A zatem ja odpowiedziałam na tytuł pisząc, że nie da się zacząć od nowa mając lat 42. Ale zmienić można ... pewnie też nie wszystko, ale przynajmniej to co jest dla Ciebie najistotniejsze. Jeśli chcesz zmian w swoim życiu takich poważnych i na serio, to PRZYJACIEL jest kiepskim pomysłem.

Zniszczyłam topik? W jaki sposób? Może moderkę opomoc poproś :P. Tak się składa, że nie wszyscy przyklaskują "w imię miłości" babeczkom, którym się znudziło...Ale już czuję się zaproszona na następny :P

Topik może pozostać, ale prosimy o ignorowanie zaczepek. Obojętność jest tu najskuteczniejsza.

Jesień już nadchodzi nie chciałem napisać - kochanka! Bo dojrzała kobieta nie szuka kochanka - takiego od seksu! Jej potrzeba PRZYJACIELA. To juz nie czas szalonych prgazmów - po kilka na dzień, ale kompleksowych emocji ktore czasem mogą się zakończyć seksem, ale nie jest to wymóg podstawowy. Najważniejsze to aby partner był przyjazny, wyrozumiały, okazywał ciepło, delikatnośc, akceptacje - taka bez rozbierania!

a moim zdaniem nigdy nie jest za pozno by zaczac wszystko od nowa :) Nie twierdze, ze to jest latwe, ale kto nie probuje, ten nie zyskuje :)

nie, autorko, nie tu mnie boli, zła dedukcja. Ale mam do czynienia z takimi matkami i na ich widok i przy ich problemach topiki średniolatek typu: mąż mi się znudził budzą tylko irytację. Wybacz

oolga mam gorącą prośbę do Ciebie: czytaj tylko ten topik i nie psuj powaznej rozmwoy dojrzałym kobietom Jest tak dużo innych tematów - idx tam jak tak bardzo chcesz pisac co czujesz. Prosze!

Książe ... Statystycznie jestem w tym samym wieku, wieku kobiet cierpiących na syndrom niedotulenia. I powiem Ci , nie ma takich przyjaciół. Są panowie chcący szybkiego seksu poza domem, dla urozmaicenia, panowie, którzy mają szare i za grube żony i mają poczucie, że coś ich w żuciu ominęło, że byli za grzeczni. Nie ma panów, którzy chcieliby dać ciepło, zrozumienie i współodczuwanie.

do szmaragdowa kobieta Mozna,mozna:) Wejdz na nasz temat\"zycie zaczyna sie po 40stce\",zapraszamy:) mozesz sie wygadac,wiele z nas jest po przejsciach i zyje od nowa.

kapsw - DOJRZAŁYM KOBIETOM? DOJRZAŁYM? Ty chyba żarty sobie stroisz. Jeśli wynikiem dojrzałości czterdziestolatki jest topik tego typu, to CO NAZWIESZ NIEDOJRZAŁOŚCIĄ????

ciebie nazwę, bo nie umiesz rozmawiać, tylko atakujesz inwekywami

jasna sprawa... bo rozmowa zaczyna się jak czytamy na stronie poprzedniej od słów: oolga ty kretynko?

wygladasz mi na sflustrowana, zatwardziala stara panne, ktora zazdorsci kobietom meza-nawet tego "juz niechcianego"...po jakiego sie wtracasz do rozmowy, jezleli stac cie tylko na zlosliwosci???Czyzby zycie dalo ci az tak wielkiego kopa?? bo gdybys byla szczesliwa to nie udzielalabys sie tutaj w taki sposob....wspolczuje

a ludzie chca byc tylko SZCZESLIWI...wiec czego i zalujesz???

dzieki oolga! Masz znowu sukces! Zniszczyłaś topik!

Dziękuję za wyrazy współczycia, aczkolwiek i ciebie dedukcja zawiodła. No, ale to nie ma byś topik o mnie... może raczej wypowiedz się na temat DOJRZAŁEJ (SIC!) średnioletniej kobiety, która wszak ma prawo doszczęścia, bo dzieci w spokoju odchowała już :D

do Olgaa..nie kazda wychodzi za maz bedac dziewica za tego jedynego i nie kazda chce pozostac z tym jedynym za cene swojego szczescia..zycie jest jedno i jest krotkie.Wiec dlaczego sie meczyc z kims, kogo sie juz nie kocha??A moze jestes zatwardziala katoliczka, wg ktorej rozwod to pieklo gwarantowane

Drugi raz zniszczyłam??? MODERKA RATUJ!!! Czego im żałuję? NIczego. Ja się tylko zastanawiam, co powie np. córka takiej matki, która urodziwszy drugie dziecko, w poczuciu,że przestała kochać męża najpierw go zostawi a potem nie da sobie rady w życiu i będzie sobie sądownie z exem wygłupione dzieciaki wydzierać... To wszystko się właśnie w imię bycia szczęśliwym dzieje, wiesz? I panny tłumaczą, że mama ojca zostawiła i jej się udało życie ułożyć, więc ona nie widzi powodu, żeby pod jednym dachem mieszkać z exem, on tylko płacić ma :P Tfu...

Książe jakieś herezje wypisujesz! Kobieta w tym wieku szuka i przyjaciela i kochanka :D w jednym Mam 40 stkę, ale kurna, orgazmy też mam, a nie tylko ich wspomnienie :D Trochę mnie rozbawiłeś :) Pozdrawiam

niz szmaragdowa, ale chce powiedziec, ze wiek nie jest przeszkoda. Ja wlasnie w tym wieku zaczelam inne zycie, fakt,ze z wlasnym mezem i dziecmi, ale zaczelam podrozowc po calym swiecie, bardzo wypieknialam, zdobylam najwieksze przyjaznie, nabralam wiary w siebie,to byly najwspanialsze jak dotad lata w sensie i fizycznym i psychicznym, zaczelam sie prawdziwa, nowa ja, pewna siebie, otwarta na ludzi, szczesliwa i umiejaca sie cieszyc. Wiec nie mysl o wieku, tylko smialo patrz przed siebie. przepraszam za brak polskich czcionek

Chwilkę mnie nie było , praca się o mnie upomniała , ale juz przeczytałam wszystkie wypowiedzi i ach...? no cóz , zrobie tak jak tu radzono zignoruję wszystkie , ale to wszystkie wypowiedzi zatwardziałych macicieli , ale nie zrezygnuje z rozmowy z innymi osobami , które podobnie jak ja maja problem Ewasch---> dzieki za zaproszenie , może i skorzystam jak tu się brdziej zaogni , bo chyba niektórym o to chodzi ! A puki co pozostanę przy swoich sprawach i nie proszę o rozgrzeszenie tylko o rozmowę.

Hej , gdzie jesteście ? Już poszły mącicielki topikow więc mozna śmiało pisać . Jest jeszcze ktos w podobnej sytulacji ? Bardzo mnie ciekawi podejście mężczyzn do takiej sytułacji , czy wogóle mężczyźni po 40 tu na kafe zagladają ...?

Czemu interesuje Cię opinia mężczyzn. Co za różnica , kto wygłosi opinię ? Czyżby Książe był bliski prawdy ? ;)

Oczywiście "?" powinien być w zdaniu pierwszym, nie drugim.

Wiesz co jesień , albo nic...nie bedę sobie przez ciebie psuła humorku , a ty dalej idz na inne topiki przeszkadzać , o.k. ?

Przez ciekwość. Który fragment mojej wypowiedzi uznałaś za przeszkadzający? Może na przyszłość ta opinia mi się przyda, bo ja uważam, że w żadnym zdaniu nie byłam ani niegrzeczna, ani nieuprzejma, a jedynie przedstawiłam moją opinię. Opinię, która nie była sprzeczna z Twoimi oczekiwaniami, a jedynie podważyłam słuszność tezy : "Zacząć wszystko od nowa ...". Czy jeżeli ktoś przedstawia swoje zdanie , podkreślam - nie wulgarne i w niczym Ci nie ubliżające to uważasz, że przeszkadza? W te sposób należy uznać, że na każdym topiku, gdzie toczy się dyskusja, osoby o innym zdaniu przeszkadzają. Jeżeli tytuł topiku dałaś w formie pytania , powinnaś się spodziewać, że otrzymasz odpowiedź. I nie powinnaś wymagać, żeby każda odpowiedź była jednakowa. Drobny żart mojego przedostatniego postu ( Czyżby Książe był bliski prawdy ? ;) ) był jedynie żartem niezwykle łatwym do odparcia dla osoby z poczuciem humoru. Jestem osobą o pewnej klasie i kulturze i to ja poczułam się przez Ciebie obrażona, Twoim postem " Wiesz co jesień , albo nic...nie będę sobie przez ciebie psuła humorku , a ty dalej idz na inne topiki przeszkadzać , o.k. ? " Oczekujesz od partnera ciepła, miłości, delikatności,wrażliwości, a spójrz ile kobiecej delikatności i wrażliwości zaprezentowałaś w stosunku do mnie, osoby która nic Ci nie zrobiła, a jedynie odważyła się na zabranie głosu. Wnioski wyciągnij sama. Oczywiście nie będę pisać w miejscu , w którym jestem niemile widziana szczególe, że Ty jesteś gospodynią tego topiku. Bywaj