nie potrafię się kochać bez kropli alkoholu........

nie wiem czy coś jest nie tak czy jakaś dziwna jestem. Gdy nie ma alkoholu to jakiś dziwny ten seksik jest, taki sztywny, o wszystkim myślę, każdy ruch wydaje mi się sztuczny. a co będzie gdy będę chciała dziecko? - strach pomyśleć jak z tym żyć albo jak to zmienić.

a mi sie wydaje, ze w ogole nie jestes gotowa na to zeby sie kochac skoro masz takie problemy PS ile masz lat i jak dlugo jestes z partnerem?

po prostu Julka - zgadzam sie z Toba w 100% a nawet w 200% ;) Moze po prostu podswiadomie czujesz ze to nie jest TEN ? Moze sprobuj bardziej sponatnicznego sexu ? Sama go zainicjuj w momencie kiedy tylko bedziesz miala ochote .. wtedy moze odejdziesz od tych \"sztucznych ruchow\" ?

oj gotowa to chyba jestem bo mam 26 lat, a z facetem teraz już mężem 10 lat. więc nie wiem co ze mną nie tak?

hmm ... moze sprobujcie czegos nowego ? innego niz zwykle ? i tak jak pisalam \"sprobuj bardziej sponatnicznego sexu ? Sama go zainicjuj w momencie kiedy tylko bedziesz miala ochote .. wtedy moze odejdziesz od tych \"sztucznych ruchow\" ? \"

czas na te sprawy mam wieczorem - wiecznie praca i praca więc nie ma spontana, nie mieszkamy sami...

Nie jesteś głupia. Poprostu : a) albo nie jesteś gotowa na seks b) albo to nie jest ten facet c) hmm albo nie kochasz ????

może być jeszcze d) podświadomie mu nie ...ufasz ?

kocham go a może to alkoholizm? nie wiem sama.

ja tez tak mam

i nie wiem co z tym zrobic :(

Na szczęście w Polsce nie ma prohibicji.... :D Nie rozumiem więc w czym problem. Wieczorkiem z mężem strzelcie po lampce (ew. po dwie) koniaczku i ...... DO ŁÓŻECZKA!!!! Miłej zabawy.... :)

nie martw sie bo nie am czym . ja uwielbiam przed .... wypic cos. wtedy jest fajnie i jestem bardziej podniecona. Nie musze wtedy sie niczym martwic , rozstępami, brzuszkiem. itd.... a pozatym po wtedy wychodzi ze mnie wamp.............br.... juz wiem co będe dzisiaj wieczorkiem robic

Ja też piję i wtedy wszystko udaje mi się lepiej. Bez alkoholu nie potrafię się nie rozpraszać, nie zastanawiać nad pyłkiem na kołdrze, szorowaniem po skórze, naciągnięciem mięśnia, przyśpieszonym oddechem mojego partnera, nad tym czy mi się uda mieć orgazm czy nie, dlaczego na ścianie jest skaza, co jutro zrobić na obiad itd itp Już chyba taka moja natura i tyle.

wcale nie jestes glupia ja tez tak mam hmmm uwielbiam ten szum w uszach wtedy robie co mi przyjdzie na mysl a dodam ze jestem troszeczke niesmiala...ale bez alkoholu tez jest fajniutko:) ale po butelce wina czuje sie jak w niebie takze nie tylko ty jestes w takiej sytuacji...a tak apropo nie wiem czy ja tylko mam tak ale najlepiej wszystko wychodzi gdy mam kaca..oj moglabym wtedy z łóżka nie wychodzic...pozdarwiam:0

oj to dobrze, że nie tylko ja tak mam. piję - lubię ale z biegiem czasu na dobre mi to nie wyjdzie, póki co korzystam ile mogę. apropo kaca -----oj nie jak mam kaca (choć rzadko) to nie rusz mnie chcę spać, jeść gorący rosół i znów spać, leżeć.

wcale nie jestes głupia to po pierwsze pozwól że Cię zacytuje \"kocham go a może to alkoholizm? nie wiem sama\" może pomyśl o tym. przpraszam, że w tym tonie ale zbyt dobrze wiem jak uzależnienie potrafii zrujnować życie. a jeśli masz jakieś wątpliwośc w tym temacie moge Ci podpowiedzieć co z tym zrobić. a puki co pozdrawiam MADRĄ OSÓBKĘ