trafilam na dziwnego typa...

w zasadzie to czuje sie jak kochanka a nie jak jego dziewczyna. Widujemy sie raz w tygodniu, wtedy jest super.. a potem tydzien ciszy, zero smsow, maili, czasem moze na gg pogadamy ale rzadko.. dla mnie to dziwne conajmniej

no to raczej jasne o co mu chodzi

a gdzie sie spotykacie? moze on ma rodzine, kobiete...?

dokladnie:O

a ile juz to trwa?

ile? jakos z 1,5 miesiąca nie ma rodziny ani zony to wiem ;)

nie mmusi miec rodziny ani zony by miec kochanke na sex jak ma ochote. porozmawiaj z nim jezeli ci zalezy

to na pewno nie traktuje tego jako zwiazkek. sex bez zobowiazan na 100 %, jezeli nie chcesz sie rozczarowac to zakoncz to i poszukaj prawdziwej milosci. takich jak on jest w naszych czasach mnustwo.

to dziwny jakiś. moze faktycznie zalezy mu tylko na jednym.

tak tak jak to kobitki. miesiac sie znaja i bedzie sie go pytac jak w przedszkolu to co chodzimy razem czy nie. to sie czuje. skoro napisala na forum ze sie czuje jak kochanka a nie dziewczyna to chyba zrozumiale

a co - chcialabys, zeby po 1.5 miesiacu zaproponowal wspolne mieszkanie? Najpierw musi sobie sprawdzic, czy mu sie nie znudzisz za szybko, potem mozna budowac cos wiecej..

Tez jestem zdania ze nie traktuje jej powaznie. Facet przynajmniej w poczatkowym stadium znajomosci raczej zabiega zawsze o dziewczyne, ciagle dzwoni, chce sie spotykac. A ten raz na tydzien a potem cisza. Jak dla mnie nie rokuje to dobrze. I jesli autorka chcialaby cos powazniejszego niz takie spotkanko raz na tydzien to radzilabym zmienic obiekt uczuc.

no wlasnie jakos tak glupio pytac : "to co jestesmy razem czy nie?" bo nie mamy po 17 lat jak jestesmy razem czuje sie przy nim super, traktuje mnie jak swoją kobiete i tak wlasnie sie czuje. mowi o przyszlości i takie tam ale jak sie rozstajemy to wysle jeszcze smsa powiedzmy na dobranoc... i potem cisza pare dni. nawet jak do niego napisze to odpisuje na drugi dzien albo za dwa dni

dżizass, dopiero sie poznaliscie - koles nie moze od razu calego życia pod Twoim kątem sobie przestawic.... A co - wolalabys jakiegos palanta, ktory bedzie wysyłał 30 smsow dziennie o treści \"nio jak sie moj skarbuś toffaniutki czujuńka?\" i 2 razy dziennie kwiaty przynosił

daj sobie z nim spokoj. tralalala raz na tydzien naopowiada glupot o przyszlosci a pozniej nie odzywa sie przez tydzien, jakas paranoja. na pewno nie jest to zwiazek. na poczatku powinno byc super, powinnas sie czuc jak ksiezniczka a nie juz w pierwszym miesiacu sie zastanawiac czy on mnie kocha czy co

"no wlasnie jakos tak glupio pytac : "to co jestesmy razem czy nie?"----to czy po miesiacu jest sie razem czy nie to sie czuje jak przebiega znajomosc. Nie wiem moze twoj po prostu taka ma nature ale ciezko mi w to uwierzyc. Gadac o przyszlosci mozna ale gadanie to jedno a robienie co innego. Ja mialam pare takich co obiecywali, snuli plany na przyszlosc a potem pic na wode. na gadaniu sie skonczylo. Moj obecny facet (maz) nie obiecywal tylko po prostu krok po kroku realizowal nasz zwiazek, zabieral mnie tu i tam, dzwonil, troszczyl sie eccc. golym okiem bylo widac ze mu zalezy. Jak dla mnie spotykanie sie raz na tydzien bez uzasadnionych przyczyn np odleglosc a do tego milczenie to raczej objaw ze nie mysli az tak powaznie.

nie zastanawiam sie czy mnie kocha czy nie, bo miesiąc to za krotko.. ja sama nie moge powiedziec ze go kocham. fakt ze jestem zauroczona, ale to nie milosc od 1 wejrzenia, tylko cos co sie rozwija.. przynajmniej u mnie. komiczne ->i nie mowie tu o 30 smsach dziennie ale chociaz o jednym

moze ma taki styl po prostu.... ale masz racje - olej go - weź sie za męża agnesiny - ten jest spoko :P

hahaha moj maz jest tylko moj:)))

kurcze, mysle ze jednak musze z nim pogadac co on o tym wszystki sadzi.. tylko jak.. juz dwa razy sie nad tym zastanawialam ale koniec koncow nie spytalam jaka jest moja rola w tym wszystkim. tylko jak zacząc... macie jakis pomysl? nie chce zeby wyszlo ze jestem jakas nachalna

jak to jak zacząć - powiedz mu, że jesli chce mić darmowy sex raz w tygodniu, to Ciebie to nie interesuje (radze dodać, że płatny też :P ) powiedz mu wprost, że jesli tak widzi zzwiązek, to Wasze wizje są biegunowo odmienne i albo rybka, albo pipka..

Bez rozpoczynania powaznych rozmow. Moze sama mu zaproponuj spotkanie na drugi dzien:))

no nie ryzykowałabym od razu tak w ciemno, że mu chodzi tylko o seks (jak niektórzy sugerują), chociaż nie jest to oczywiście wykluczone - z panami trzeba zawsze brać małą poprawke na to ;) (normalna sprawa) ale na pewno nie ma w tym chemii - kiedy faceta ciągnie do dziewczyny, to siłą rzeczy szuka tego kontaktu. Jeśli nawet jest z tych, którzy nie lubią już na wstępie pokazywać, że im zależy, to może kręcić, wstawiać niby to jakieś obojętne \" przy okazji\", \"zupełnie przypadkiem\" ...itp. , ale kontaktu będzie szukał -no chemii sie nie oszuka. Zakochany to on raczej w Tobie nie jest. No ale skoro juz się spotykacie, to może sama go spróbuj jakoś rozkręcić, jeśli Ci na nim zależy - ale wiesz, z umierem. Nie ma nic gorszego niż pozbawić faceta przyjemności \"zdobywania\" :)

dziwny, może niesmialy albo cos ??? wiesz niektorzy tak maja , jak sie widzi z tobą to ulega emocjom, i zachowuje sie tak, jak sie czuje, jak sie nie widzicie- moze sie zastanawiac nad tym czy traktujesz go owaznie... sa takie aspoleczne osobniki;) moze to typ... mam 25 lat i nie miałem dziewczyny..... Ja bym przeczekała i zobaczyyla co bedzie za jakis miesiac dwa...tylko spokoj nas moze uratowac:P Po drugie, to ze chlopak cos robi i pisze smsy do znudznenia to wcale nie jest objaw szczerej milosci... kazdy czlowiek jest inny

Odczepcie się od kolesia. to naperwno równy gość. Mnie też wkużają tem "smski" i zawszeszukam wymówki, albo nie mam czasu, albo idę już spać, a dziewczynie zawsze mało:O Facet musi mieć trochę czasu dla siebie!

a ja bym wyjechał wprost \"którego dnia widzimy sie w przyszłym tygodniu, bo grafik ze Zdziskiem i Ryskiem musze sobie ustalić\" :P

Wedlug mnie facet nawet jak jest niesmialy to jednak kiedy mu naprawde zalezy to potrafi zadzialac. Z tego co pisala autorka jej facet do niesmialych nie nalezy bo jak sa juz razem to nie ma oporow by gadac jej o przyszlosci. Wedlug mnie to on moze czuje sie dobrze w jej towarzystwie ale nie traktuje jej na pewno jak swoja milosc. Nawet gdyby z przyczyn typu odleglosc, praca nie mogl sie z nia widywac to przeciez sa telefony, maile, sms. A on milczy. Jak pisala kolezanka przede mna jezeli faceta ciagnie do dziewczyny w jakikolwiek sposob ale bedzie szukal z nia kontaktu. Inaczej znaczy ze az tak bardzo nie jest zainteresowany.

no wlasnie narazie wzielam to na przeczekanie, i czekam jak sytuacja sie rozwinie.. a codziennie spotykac sie tez nie mozemy, bo on bardzo duzo pracuje, rozkręca wlasny interes i siedzi w pracy calymi dniami czesto do 20-21. ze tez zawsze muszą mi sie trafiac dziwne przypadki..

Nie przejmuj się esami,mój kiedyś pisał po 20 dziennie i inne niespodzianki robił,a i tak później się okazało że to bylo fałszywe i udawane.Skoro facet ma dla ciebie tylko 1 dzień w tygodniu,to zostaje ci jeszcze 6 dni na 6 innych-wszystko ma swoje plusy.