Finał w ustach - jak to jest? Lubicie to Panie czy nie?

Prosze o odpowiedź co wy na to?

jesli go kocham, akceptuję i pragnę tego - jak najbardziej ;-) mnie to podnieca ;-)

nie nie nie

Ja polubiłam :) i jak mam wam to opisać :) to trzeba czuć.

to poniżanie kobiet ty męska szowinistyczna neoliberalna świnio !

Przepraszam - głupia jesteś jak but!!!! JA to lubie, on - uważał jak Ty, ale wybiłam mu to z glowy. Każdy uważa inaczej. Niedawno spróbowałam pierwszy raz i wiecie co - niesamowite przeżycie. Nikt nikogo do niczego nie zmusza a Twoje rozumowanie jest feministyczno - idiotyczne ;P

i chciałabym zrobić to mojemu ukochanemu.

jeżeli kobieta kocha męzczyznę, to jest to nie tylko przyjemność dla niego, ale i dla niej również.:P

mój facet napomyka mi czasem o tym, ale moja odpowiedz brzmi nie.To czysta asekuracja powiedziałam mu ze takie przyjemności zrobi mężowi, przynajmnie jeśli kiedykolwiek sie rozstaniemy nie bedzie opowiadał swoim kolegom jak to dobrze mu robiłam z finałem w ustach:)))

wczesniej miałam jakies krótkie związki i odpadało ale z facetem swoim z ktorym byłam dłuzej [niestety nie jestem z własnej głupoty i ubolewam okrótnie!!] bardzo lubiałam -mniami choc jak raz mu powiedziałam ze czuć ze w przeciwieństwie do mnie uzywa soli....tak cholera panicznie bał się pozniej skonczyc w moich ustach:/ i zaczął jeść ananasy...taki stary i taki głupi:P ja sie smiałam ze dzieki niemu mam zasoby soli uzupełniane:P DZIEWCZYNY NIE MÓWCIE NIGDY CZEGOS TAKIEGO facetowi:pwrazliwi jak dzieci:)

trzeba sie szanować kobietki, zostawcie jakieś fajne rzeczy dla swoich przyszłych mężów

niie wierzę, że to piszą kobiety! znacie zwierzę, które by to miało do mordy??? to najlepiej świadczy, że jest wbrew naturze,

nie jest to wbrew naturze, skoro każdy mężczyzna tego pragnie

bo wiem że moja dziwczyna robila tak byłemu. a mi dopiero teraz niedawno po roku :( brzydze sie nią i chyba ją zostawie :(

robiłam ktorego yyy chyab kochałam..i nie potrafie innemu juz... mysle ze moze sobie pomyslec ze mi nie zalezy...ale ja poprostu nie potrafie teraz innemu- bo my to mozemy po jakims czasie dopiero to znaczy ze czujemy sie bezpiecznie-jestesmy dojrzałe...i ze kochamy..całego faceta-tak naprawde!

śmiać mi się trochę chce .. ;> feministki , które uważają że połykanie jest grzechem i prowadzi do ślepoty zachęcam do spróbowania ;) to po protsu trzeba polubić . a teorie żeby robić to po ślubie są tak samo bezsensowne jak sex dopiero po ślubie ;]

Rozgadana bierz zatem do ryja i.go.ssij jak jestes tania lol

zależy z kim, miałam w życiu 3 facetów, każdego kochałam, była fascynacja, seks dobry, ale tylko z jednym miałam ochotę na naprawdę dzikie jazdy bez ograniczeń, ba im bardziej ostro tym było lepiej. A z innymi nie było w ogóle mowy o takich rzeczach, miły czuły seks z przytulaniem i bez żadnych perwersji. Nie każdy facet w łożku budzi ochotę na coś ostrzejszego

Nie ma co zawracać sobie głowy ani wydumanymi zaletami spermy ani jakimiś właściwościami trującymi (podobno Goering aby uniknąć egzekucji wypił własną spermę ;-) ). Prawda jest taka, że jest bardzo paskudna w smaku, a Dziewczyna ją wypije tylko w 2 sytuacjach: - gdy jest do tego zmuszona psychicznie, fizycznie lub ekonomicznie (prostytucja), - gdy chce Ukochanemu podarować możliwie wielką rozkosz, kosztem swego poświęcenia. Mam to niebywałe szczęście być obdarowywanym. PS Podejrzewam, że faceci deklarujący niechęć do otrzymania takiego daru są po prostu obłudni. Po prostu NIE MA takiej możliwości, aby TO nie było dla faceta ekstremalną rozkoszą.

zastanawia mnie jedno, niektóre kobiety robią wielkie halo z łykania spermy, ale jak facet liże im cipkę która w smaku nie jest sokiem pomarańczowym i nie zawsze idealnie pachnie to nie mają z tym problemu!

Nie kombinuj, problem jest. DUŻA różnica jest! Próbowałem jednego i drugiego (własną spermę przez "figlarny" pocałunek Żoneczki). A c**eczkę ma równie smakowitą jak usteczka. To normalne, że bywają Dziewczyny nie kochające AŻ DO TEGO STOPNIA, aby się zdobyć na tak trudny podarunek. Sam nie wiem czym ja na to zasłużyłem. Choć prawdziwą miłość podobno można dostać WYŁĄCZNIE bez żadnej zasługi. Miłość nie jest wyrachowana.

Kazdemu facetowi polecam finał w ustach ukochanej a nastepnie namietny pocaunek z jezyczkiem. Wtedy zobaczycie jak to jest.

Nie umiesz czytać? Przecież tuż przed tobą napisałem o tym. Parszywy smak może zostać "przezwyciężony" wyłącznie przez przymus, albo miłosne poświecenie.

koleś ciebie nieźle powaliło. moja żona łyka spermę aż miło, a swojego śluzu nie tknie. nie możesz porównywać z perspektywy faceta smaków bo kubki smakowe reagują na te smaki zdecydowanie inaczej!

gość dziś sama jesteś paskudna w smaku ;)

Coś kręcisz. Po jaką cholerę miałaby tego "tknąć"? Mając na celu przyjemność twoją, albo swoją? Przecież niczyją. To jakąś bzdura, albo instrumentalne krętactwo.

Do 10:42 Nie sama, tylko sam.

Nie lubię tego, ale robie to dla niego...