A co Wy na to?????

Spotykam się kiedyś z gościm z miesiąc miłość kwitnie:) seks boski:) a po miesiącu wypala mi z hasłem: sorry ale to już koniec, moja narzeczona wraca z Angli gdzie zarabiała na nasze wesele:O:O szczena opada!!! Tacy właśnie są faceci:(:(

Łooo litości, to musiała być trauma:o

Megi25 - współczuje

szok:O ale chociaz seks byl boski

bolało jak cholera:( zresztą dalej boli... i to jeszcze była moja stara miłość:( czyli facet z którym jakies 6 lat temu sie poznałam... myślałam PRZEZNACZENIE, 2 szansa... a tu masz babo placek:/

Megi.... brak słów. Przytulam.

Dobrze sie stało. Chyba nie żalujesz, że nie jesteś na miejscu jego narzeczonej:D

i ostrzeż tę biedną dziewczynę.. ty chyba wolałabyś wiedzieć, że narzeczony cię w taki sposób zdradza..

Nie wiem, czy powinna sie mieszać. A jak tamta druga do szaleństwa zakochana to i tak nie uwierzy ........

nie znam jej, a pozatym powiedział mi, zebym nie dzwoniła do niego, ani smsowała bo jeszcze ona zobaczy... a przecież on ją kocha...

spotykaliscie się miesiąc i już sex? a nawet go dobrze nei znałaś, znajomych itd, bo przecież oni by ci powiedzieli o narzeczonej... masz nauczkę by nie sypiać z kims kogo ledwo znasz

Okazało się, że facet jest typem zdrajcy. Nie martw się, że z nim nie będziesz. Po co Ci taki zdradzacz? Zapomnij o nim, o jego dziewczynie i myśl o sobie. Zacznij nowe życie bez niego.

no to co ze nie znasz.. pomyśl jakbyś ty się czuła na jej miejscu.. nawet jak zakochana - to już jej problem. ale chociaż przed sobą trzeba być uczciwym (no, chyba ze ktoś nie musi nawet przed sobą..)

on nie jest z mojej miejscowości!!!! a znam go 6 lat, kiedyś przez parę miesięcy byliśmy ze sobą, jakoś sie rozpadło... wiedziałam, ze miał laskę z którą długo chodził, ale gdy zapytałam o nią, powiedział, że z nią koniec...:/ kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa...

Pisała przecież, że go znała 6 lat temu, pewnie nawet była w nim zakochana. Mniejsza o to, że po m-cu poszła z nim do łóżka, nie nasza sprawa....ważne jakim facetem jest burym cieciem:o Jednak błędem byłoby myslenie, że wszyscy faceci tacy są....takie zachowanie zależy od człowieka, jako jednostki, a nie od płci.

"moja narzeczona wraca z Angli gdzie zarabiała na nasze wesele" Koleś skrzywdził Ciebie a tamtą też robił w jajo lepiej niech dziewczyna zostawi kasę na wesele z kimś innym.

Popieram Perłę. Dobrze, że to wyszło teraz a nie za rok.

ja nawet niewiem skąd ona jest!! więc jak mam jej powiedziec???

tak to jest jak się od razu z kimś do wyra lezie

uf ja nie narzekam, że mnie przeleciał!! tu chodzi o coś innego!! o to jak można się zawieść na kimś kogo w serduchu się nosiło 6 lat- to o mnie, no i o sumieniu albo raczej braku sumienia faceta który zdradza narzeczoną przed ślubem - to o Niej... o tym jak w życiu można się zawieść na kimś kogo się kocha...

kurcze. jak można wiedzieć że jakiś palant zdradza swoją kobietę, która haruje na wesele i jej tego nie powiedzieć. choćby telefonicznie (zdobyć numer - jak się chce to żaden problem).. to jest kurestwo.. wiedzieć, że facet zdradza i nie ostrzec. popieram wypowiedzi powyżej o uczciwości.

tacy są faceci :(

Wysłał laskę do Anglii, żeby zarabiała na wesele? DOBRE! :-D

A wiesz co ja bym zrobila? Temu h***? Napisalabym anonima do jego narzeczonej ze mial romans. Niech sie k***a tlumaczy kanalia. Amen

ja to bym go wykastrowała gołymi rękoma...

Meredith umiera. Niestety. Reanimacja trwa.

feministka, Ty chyba nie lubisz mężczyzn. Masz jakiś konkretny powód? Kobiety też są takie jak ten opisywany tu facet. Tacy są ludzie a z Ciebie aż tryska nienawiść do nas. Czytałem już inne Twoje wypowiedzi i wszystkie są w podobnym stylu. Kobiety, dajcie spokój. Najlepiej jak najszybciej przejść do normalnego życia i nie zadręczać się w nieskończoność wymyślając nierealne sposoby rewanżu.

Ojciec detektor ma absolutną rację. Daj sobie z tym spokój a zobaczysz, że sam los się na nim zemści. Jeśli już się nie zemścił ;) Tyle się słyszy co dziewczyny wyprawiają w Anglii...

:(

olej hu...a!!