znalazłam moją połówkę..!..

jestem szczęśliwa (odpukać w niemalowane), jestem z nim 9 lat i w sercu wciąz to samo... miłość, bo tego jestem pewna. cieszę się,że spotkało mnie to o czym marzyłam zawsze, o wielkiej miłości, jedynej, prawdziwej, szcęściu i o takim wspaniałym człolwieku.... on jest tą lepszą połówką, czasem mam wrażenie,że na niego nie zasługuję, nigdy nie wiedziałm,że można kochać aż tak...dziękuję Panie za ten cudowny dar. czy ktoś jeszcze tak kocha..???

co to jest BMI

przyjmij moje gratulacje :) a milo sie to czyta.................

Gratuluję...i zazdroszczę.

ja bym tak chciala:) gratuluje i zycze mnostwo szczescia

to super :) ja tez mam kogos kogo bardzo kocham i chociaz czasami mnie bardzo wkurza ,nie moge bez niego zyc :) jestesmy ze soba nieco ponad 2 lata , chodz poznalismy sie w mlodym wieku mam nadzieje ze to milosc na zawsze, tylko tak sie zastanawiam... ktos mi kiedys powiedzial ze wiele par rozstaje sie po 3 latach, jesli nie sformalizuja zwiazku, troche to dziwne ale osoba ta mowila ze ma wiele dowodow ze tak sie dzieje. slyszeliscie moze cos o takich statystykach ? bo troche sie martwie :D:D

czy po 3 latach może się coś zmienić? słyszałam ,że po 7 latach zmienia się osobowośc człowieka - może coś w tym jest. friendly::::: ja tez mojego kochanego poznałam w młody wieku (17 lat) były i takie chwile,że nie było kolorowo. mimo wszystko prztrwało , brak mi słów jestem jak w bajce... boję się,żeby bajka się nie kończyła. czy ja śnię? serce bije z miłości.

Wspaniale czytać takie słowa, szczególnie na kafe. ;) Gratuluję Wam tak pięknego związku i życzę wszystkiego, co najlepsze.

Myślałem że to jakaś zakochana od 2 dni

7 lat bo bardziej optymistyczne niz 3 :D:D ja przypadkowo trafilam na kogos kto wrozyl mi z reki ;P powiedzial ze z obecnym chlopakiem bede 5 -7 lat i pozniej sie rozstaniemy :( ogolnie to nie wierze w takie rzeczy, ale nie powiem zastanowilam sie przez chwile :P

kopiuję wszystko to co napisała autorka. ja też jestem chyba w niebie (Boże zostaw mi to wszystko co teraz mam...) dziękuję: też jestem z nim 9 lat ( w tym 2 lata po ślubie), cieszę się również Twoim szczęściem widać jest miłóść ta prawdziwa.

zazdroszczę tez bym tak chciała. Gdzie wy znajdujecie ta miłośc?

czy znacie juz ten swietny topik? w krotkim czasie bedzie hitem zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3563296

czy nikt nie kocha?? czy wszyscy już śpią??

ja tez pozwole sobie sie dolaczyc do tych szczesliwych, tylko z krotszym stazem-3 lata

a ja trzyczwarte!!!!!!!!!!!