jak to odkrecic?

Mam chlopaka od okolo 2 lat. Mieszamy razem i planujemy slub. Jego rodzina jest we mnie zakochana i wszyscy maja cudowne plany co do naszej wspolnej przyszlosci. Ale... ja zakochalam sie w koledze z pracy. Czuje ze mu sie podobam ale nie moge liczyc na nic wiecej bo przeciez jesem W ZWIAZKU. Nie potrafie zostawic nazeczonego - jest ok, ale nie ma miedzy tego CZEGOS- jak kolega z pracy mnie niechcacy doknie przechodzac to az mam dreszcze - takie ach wspaniale.....

zapomnij o koledze!! to pewnie tylko zauroczenie i przejdzie, poza tym nie wiadomo czy on tez cos do ciebie czuje i zrywajac z obecnym partnerem PODEJMUJESZ RYZYKO ZOSTANIA SAMEJ!!!!!

czyli slub z rozsadku? w sumie mam 28 lat na karku ale moze jeszcze nic straconego?? a jesli w ten sposob strace szanse na prawdziwa milosc?? NIE MOGE PRZESTAC O NIM MYSLEC

moze znacie sposob na sprawdzenie uczuc mezczyzny? jak sie dowiedziec czy on rownie cieplo o mnie mysli nie pytajac bezposrednio?

bardzo Was prosze o rade

Zakładając, że to nie głupia prowokacja ... Masz 28 lat, partnera, z którym planujesz ślub, poznałaś i zauroczyłaś się kolegą z pracy i ludzi na internetowym forum pytasz co masz zrobić? Proszę Cię, zrób tę uprzejmość swojemu obecnemu chłopakowi rzuć go dla owego Adonisa z pracy, uchroń go przed małżeństwem z głupią babą.

Jesteś zerem

PATRYK - ODWAL SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po tej nedznej prowokacji wiem ju na pewno ze to czytasz. dupek. nie masz lepszych zajec??!!

czy znacie juz ten swietny topik? w krotkim czasie bedzie hitem zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3563296

od dawna wiem w co sie bawisz - mam nadzieje ze ci glupio teraz

olza witay....uwierz mi,ze to co "czujesz" do kumpla z pracy to NIE TO co ma byc............po prostu jestes Nim zafascynowana a ten dreszczyk ktory doznajesz jak On Cie np. dotknie jak przechodzi kolo Ciebie to tylko "dreszczyk czegos zakazanego"........pamietaj, owoc zakazany najlepiej smakuje a wiem co pisze bo mialam taka sama sytuacje pare m-cy temu jak Ty....i wiesz co?? Okazalo sie iz On ma dziewczyne.....poznalam nawet Jego rodzine i co z tego jak okazal sie ujkiem...normalnie "zakochalam" sie w Nim. napisalam mu na gg wszystko ( napisalam mu bo jakos On nie mial czasu aby sie spotkac..no czasami ja nie mialam czasu :P ) i co z tego...mielismy sie spotkac na drugi dzien ale On napisal,ze jedzie do rodziny ... i ja jak wracalam w dzien w ktorym mielismy sie spotkac to On szedl z jakas laska!!! Przynajmniej wiedzialam na czym stoje i od razu sie "odkochalam":P:P Jestem nadal ze swoim facetem i jest ok .. z tym,ze zranilam swojego faceta .. powiedzialam mu wszystko jak bylo..wole byc szczera:):) a co do Ciebie to byc moze boisz sie slubu? 2 lata i narzeczenstwo? ja jestem ze swoim prawie 3 lata i za okolo 2 lata slub:)