Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość S.P.

starej piczy żale

Polecane posty

Gość S.P.

Przywlokłam się wyżalić, bo chcę tylko wam a mam powód, przynajmniej subiektywny. Mój partner (narzeczony) sprawił mi przykrość pewnym tekstem. Od wczoraj mnie to dręczy i nakręcam się coraz bardziej. Nie mam już nawet chęci na myślenie o fizycznej bliskości z nim, podupadło moje poczucie własnej wartości i dużo by pisać. W każdym razie do rzeczy. Otóż wczoraj oglądaliśmy program w którym padła uwaga o tym że seksualnie młodzi mężczyźni, np około 20, pasują lepiej do kobiet starszych od siebie, w wieku 30 i więcej. Nadmienię że ja mam właśnie 30 lat (a partner 37). I po tej uwadze on skonkludował:"No tak, a potem mówi się że 'Na starej piczy młody chuj ćwiczy' ". No wiecie jak się poczułam?!!! No mój facet z wszelkich wniosków jakie można wyciągnąć na temat seksualnych relacji między młodym chłopakiem a dojrzalszą kobietą wybrał rzekomo jedyny że takie relacje są tylko ćwiceniowe a kobieta uważana za "starą". A gdzie opisywana fascynacja młodszych chłopaków starszymi. A gdzie pociąg seksualny do zakazanego owocu? A gdzie te zakochania przy różnicy wieku? Przecież to się zdarza! Podobno... chyba... już sama nie wiem. :((( Mnie wprawdzie młodsi nie pociągają w najmniejszym stopniu ale... Poczułam się jakbym była zużytym obiektem seksualnym. Poczułam jakby był ze mną tylko dla tego że w swoim wieku jego zdaniem nie może mieć lepszej. Teraz czuję niechęć do niego, do siebie, do seksualności. I mam wrażenie że zostałam oszukana przez los... Bo... ja nigdy nie doświadczyłam jak to jest być młodziutką początkująca w seksie. Doniedawna czekałam na tego drania. Teraz, po doświadczeniach względnie niedługich i wyłącznie z nim, gdy subiektywnie odbieram siebie jako startującą w dziedzinie bliskości fizycznej, wszystko jest dla mnie takie nowe... raptem od ważnej osoby słyszę uwagę o tym że jestem starą piczą. Myślę że gdybym szalała od młodego wieku a przynajmniej kochała się od czasu do czasu z kimś jako siedemnastolatka, dwudziestolatka itd, może nie zabolałoby mnie to tak... Nie ważne, tu już piszę o trudnych do zdefiniowania odczuciach. Cholera...źle mi... Jak ja mam zareagować? Może popełniam jakiś błąd myślowy... Proszę, pocieszcie mnie jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rincewinde
no niestety, będziesz musiała go zdradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.P.
Podejrzewam że wiele ośób w takiej sytuacji chce coś sobie udowodnić ale to dziecinne. Poza tym to że on mi dowali nie znaczy że mam dowalić dodatkowo sama sobie. Nie uznaję zdrady. Ale mam wkurw jak jasna cholera. Kto wie, może gdybym była facetem, poszłabym sobie popić i wyrwać jakąś laskę ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tu można powiedzieć
:( Masz faceta, który, sądząc z tego tekstu, postrzega świat w sposób prymitywny, ograniczony i zwulgaryzowany. Tylko Ty wiesz, czy on rzeczywiście taki własnie jest, czy po prostu miał głupawkowy dzień. Więc tylko ty wiesz, czy jest się czym przejmować. My mamy tu zbyt mało danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodapi
nie przesadzasz? ogladalam ten sam program wczoraj:) ło matko to dopiero byly picze, hehe. mysle, ze twojemu facetowi nie chodzilo o to, ze jestes stara. on raczej porownal mlodego nastolatka do kobiety 30letniej, ktora z oczywistych wzgledow jest osoba starsza dla takich gowniarzy. i rzeczywiscie dla nich dojrzala kobieta moze byc okazja do cwiczen. na twoim miejscu nie bralabym do siebie tej uwagi narzeczonego. powiedzial ot tak jakis slogan, bez glebzego zastanwoienia. z reszta powiedz mu, ze to cie zabolalo, zobaczysz, ze powie ci to samo. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona_ona_23
koleś jest po prostu chamski i wulgarny i najpierw coś powie, a potem pomyśli. jak cie tak boli to z nim o tym pogadaj, a nie z nami na forum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie to był taki jeden z momentów gdy kobieta zastanawia się z kim tak naprawdę ma do czynienia, co z tego faceta właśnie wylazło. Czy ja go odbieram obiektywnie czy żyję jakimś jego wyobrażeniem... Najgorsze że nie wiem. Jestem zdezorientowana i przygnębiona. Prawde mówiąc już myślałam że ze mną coś nie tak, spodziewałam się że mnie zjedziecie i może spojrzę na sprawy jakoś trzeźwiej. Zastanawiam się też czy nie wszyscy faceci po prostu tacy są w odbiorze relacji między płciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodapi (heh, fajny nick :D), no powiedział mi to samo... ale już nie pozwolił wyjaśnić i wyrzucić z siebie jak ja to odebrałam i dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona_ona_23
nie wszyscy są tacy sami, są gorsi i lepsi. twoj jak widac nalezy do tego pierwszego typu. ale na pewno ma tez wiele zalet, w koncu z jakiegos powodu z nim jestes. czy jednym glupim tekstem chcesz wszystko przekreslic? pogadaj z nim o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, zrozpaczona, ja się \"wywnętrzniam\" tylko tutaj, nigdzie indziej i do nikogo innego, a jemu wyżalać się nie da z kilku różnych przyczyn (to inna historia) :( a przecież jak ktoś nie chce, to nie czyta, lub może sobie wpisać jakieś dowolne komentarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zastanawiam się jak i kiedy z nim o tym pogadać. Ale wcześniej wolę zebrać wasze oceny sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co sobie przypominam i czym się pocieszam? Otóż kiedyś wspomniałam mu o tej teorii - lepszego dopasowania seksualnego trzydziestolatek i dwudziestolatków niż rówieśników - niby to była rozmowa ale on niewiele mówił. Może wtedy poczuł się dotknięty, dręczyły go te słowa a wczoraj miał okazję się zrewanżować? Jak myślicie? (Faktem jest że mamy podobny temperament ale ja częściej jestem w dobrej formie i - jak on twierdzi, i ja w duchu też - trudno mnie zaspokoić.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne, na prawde mocno mnie to dziwi, ze tak drazysz temat... Moze odnioslas to do siebie, bo za duzo o tym myslisz??? Moze nie on ma problem, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiona
jak Cie czytalam... a przypadkiem... smieje sie z debilizmu ogolnego... to myslalam faworytka... ale jak czytam te opinie to.. sie zaczelam wahac... masz zespol napiecia przed? tak jestem kobieta i sie pytam a reszta zale wypluwa jak do rynsztoka... jedna wsadzi palec wszystkie rzygaja Twoj facet tylko skomentowal... jest w koncu z Toba nie a nie z mloda picza... a mlodzi hehe... wlasnie... moze to Twoj problem... chcesz mlode ciacho to wez a nie zenade odstawiaj.... i to jest jedyny moj wpis wiec mozecie se pojechac... bo wole sie najebac i obejrzec efekt motyla 2 4x pod rzad niz sluchac niedojebanych panienek... wiec sie trzymajta... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci o co tu chodzi
musisz coś zrozumieć. facet ma 37 lat.......... między wierszami wynikało "z tego TV" że facet w jego wieku to stary ramol i nie jest w stanie zaspokoić taką 30stke bo już mu nie styka........ tak na serio Twój facet poczuł się dotknięty taką informacją w TV i to jeszcze w towarzystwie swojej kobiety.............:) jestem przekonana że przez chwile poczuł się zagrożony, że możesz uwierzyć w te rewelacje i albo zaczać marzyć o młokosach, albo zacząć postrzegać go w seksie jako starego ramola - i formą obrony (prymitywną co prawda) poleciał "po Tobie" jakoby kobiety w twoim wieku to stare picze hahahahha ...ale to był jego gest samoobrony :) wyśmiej to, spójrz na niego jak na przestraszonego dużego chłopca. i zażartuj że ty stara picza i tak wolisz takiego ramola jak on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że przynajmniej po części tak. No nic... podumam jeszcze nad swoim problemem (a raczej problemami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci o co tu chodzi
zazdrość i chwilowe poczucie zagrożenia przemówiło przez twojego niegrzecznego faceta hahaha :) no pomyśl sobie jak ty byś się poczula, jakbyście oglądali razem tv i jakiś "madry" głos powiedziałby że dla faceta około 40stki pasują przede wszystkim 19latki bo rzekomo tylko takie najlepiej go zaspokoją :)))))))) tez pewnie walnęłabyś jakiś komentarz KONTRA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodapi
a wyrzuc to z siebie przy nim. jak to nie pozwolil ci powiedzic co cie boli? niech sobie gada co chce a ty powiedz swoje, wykrzycz nawet jak inaczej nie da rady. ja swojemu zawsze mowie co mi lezy na watrobie, czym mnie wkurzyl, niezaleznie od tego czy chcialby to uslyszec czy nie - jak juz to wyrzuce to on zaczyna myslec, ze zle zrobil. moze trzeba kilka razy na sile cos mu uswiadomic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodapi
a swoja droga ten bigbrother jest zalosny. przypadkiem wczoraj wpadlam na ten program i na ta rozmowe. zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja odpwoiedź że po części tak, mam problem, dotyczy uwagi carolimy. Twojej agresji z kolei, zadziwiona, nie rozumiem. W człowieku powstają na bieżąco dziesiątki myśli, przemyśleń, odczuć (jedne dotyczą Kanta, inne popękanych płyt chodnikowych) nieraz ich wyrażanie wydaje się naiwne. Jednak dlaczego by o tym nie pisać i nie wymieniać poglądów, zwłaszcza w takim miejscu jak forum. \"Powiem ci(...)\", heh, dzięki za naświetlenie sprawy od tej strony. 🌻 Podniosłaś mnie na duchu. Jeśli uda mi się porozmawiać z nim o tym, będę nastawiona bardziej optymistycznie i przyjaźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodapi ;D, może i jest ale teraz i my mamy o czym pogadać ;D i to konstruktywnie, i między oglądającymi powstają refleksje, czasem oczyszczające... hihi, prawdą jest że można wynieść jakieś korzyści nawet z oglądania Big Brothera ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobrą sprawę
to nie ty powinnaś miec kompleksy tylko on, bo to on ma młodszą od siebie partnerkę sama zwróc uwage na to że często podstarzali faceci biorą sobie 20stki by się dowartościowac i udawac że nadal są "młodzieżą" 20stolatek i dojrzała 30stka to fascynacja obustronna: on jest zafascynowany doświadczeniem i odwagą 30stki, 30stce z kolei imponuje wydolnośc fizyczna 20stolatka, jego energia, beztroska... co do facetów 40letnich prowadzajacych się z nastolatkami: to myślę, że podrywają "dzieci" bo takiej młodej pannie łatwo zaimponowac, łatwo stłamsic jej niedojrzałą jeszcze osobowośc, młode dziewczyny mało jeszcze znają życie, są naiwne, prostolinijne, nie są skażone doświadczneniami, nie mają wygórowanych wymagań, częsciej są skłonne dla dobra "związku" isc na kompromis bo wydaje im się że jeśli same dużo dają od siebie to również duzo dostaną w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodapi
ech, od drobiazgow sie zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję że wraca mi rozsądek dzięki wam. Nie wiem jak to się stało ale w tym opisanym zdarzeniu całkowicie straciłam zwykły mi obiektywizm. 🌻🌻🌻 Dzięki! (No i wyczekuję tu na ewentualne posty i uważnie czytam.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodapi
jak dla mnie to nie powinnas sie zbytnio przejmowac. facet palnal glupote. tobie pewnie tez zdarzylo sie nie raz powiedziec cos glupiego. faceci tacy sa i juz, ze zrobia cos i nawet nie wpadna na to, ze nam to moze sprawic przykrosc. oczywiscie walcz o swoje, powiedz mu to, zeby zaczal zwracac uwage przy tobie na takie rzeczy - to sie nazywa wychowanie faceta:) musi miec szacunek do ciebie, wiedziec czego nie robic przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee no przesadzasz..
moj facet wiele razy cos komentuje...np. o jaka stara cipa albojaki zwisajacy cyc ma,ale ma wielka dupe, itp i powiem ci ze ja mam to gdzies...kiedys strasznie przejmowalam sie swoim wygladem i moze dlatego tak mowi... nie zeby mnie dobic ale zeby mnie pocieszyc mowiac o laskach z TV ze sa beee ale ja wiem o co mu chodzi wiem ze do mnie nigdy by tak nie powiedzial chce zrobic mi przyjemnosc upokazajac super babki tez moglabym myslec czy on o mnie tak nei mysli i miec jakis zastoj w lozkowych sprawach po takich textach .....eeeee no tacy sa faceci przestan myslec o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie miałam praktyczny problem z wyjaśnieniem mu że poczułam się źle i dlaczego, i co było nietaktownego i krzywdzącego w tej uwadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh... mój też tak mówi o obiektywnie świetnych dziewczynach (czepia się chyba wyimaginowanych wad). Ale wyjaśnić sobie że partner odbiera cię jednak pozytywnie a wyjaśnić sobie że nie jesteś taka a taka jak podaje \"przysłowie\" to różne sprawy chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×