Mój facet wie wiele o moich znajomy ja o jego... po łepkach

Czy to dobrze ze opowiadam mojemu chłopakowi co np sie dzieje u moich kolezanek? Oczywiście jak sa jakies sprawy o ktorych wiedziec nie powinien to mu nie mowie. Ale jednak sporo wie. A ostatnio doszłam do wnoisku ze naprawde mało wiem o jego znajomych. Jedynie to jak maja na imie, skad ich zna, o niektórych czy są w związkach, to tyle. On czesto pyta np i co tam u Arlrty? to ja wtedy sie rozgaduje i mu opowiadam co. Ale gdy ja zapytam co u Maćka to odpowie ze wporzadku czasami doda np ze planuje zmienic komputer. To tyle. Uważacie ze powinnam przystopować z tym gadaniem? Zaznaczam ze wie tylko to co może wiedzieć, zeby nie było ze kolezanki nie moga mi ufac bo o wszytskim wie mój facet.

widac ze on jest lojalnym przyjacielem i umie zachowac takie informacje dla siebie a ty nie; co z tego ze nie o wszystkim mowisz ale widac masz sklonnosci do plotkowania..moze ta Arleta nie chce zebys opowiadala co u niej, co zrobila na obiad i co u niej w pracy..bezsensu:O