czy sa tu mamy ktore zyja ze swoim maluchem i innym mezczyzna niz jego ojciec?

ja znam dwie ,jedna żyje z moim bratem a co???

co na to ojciec dziecka? w obydwu przypadkach?

ojciec jak ojciec gorzej z matkami tych ojcow-zadna nie chciala zaakceptowac swojej przyszlej synowej -moj brat sie wyprowadzil z dwa lata temu i nie ma zamiaru wracac,odciał sie od rodzinki i w dupie to ma czy komus pasuje czy nie ja zreszta tez skoro jest mu dobrze i sie uklada to co w tym zlego?Matka sie tylko z tym do tej pory nie moze pogodzic...

druga sytuacja u kolezanki-rodzina sie wkoncu pogodzila a on walczy teraz o prawa rodzicielskie,cieżko-maja jakas kuratorke -debilke

no ladnie...hmm niech zgadne,albo jestes ojcem i Ci odebrala dziecko albo jakąs głupia cipa ze starymi pogladami ...myslisz ze uda Ci sie tym tekstem mnie wkur...nie nie udalo Ci sie

Podsumowując dialog :Z kazdym dniem mojego zycia nieuchronnie zwieksza sie liczba tych, ktorzy moga mnie pocalowac w dupe!!! Gratulacje ... zajmujesz na niej jedno z czolowych miejsc!

ja przypuszczam że po wyjeździe niani wszystko wraca do normy czyli dzieciaki są dalej robią to samo.nie wierze żeby przez parę dni dało się zmienić charakter i nawyki dziecka.

hehe sory pomyliłam topic:)

są, ale się nie chcą przyznać. Wcale się nie dziwię, że matki nie chcą zaakceptować synowej z dzieckiem. Uważam, że ich synowie sa tak młodzi i mają jajka aby sami mogli sobie zrobić dziecko. Brać na wychowanie czyjeś dziecko to duży problem, do tego finansowy też.

też tak uważam, gdy facet jest grubo po 30, no to samotnych panienek już może nie spotkać, ale młody i brać sobie juz żonę "z przychówkiem" na utrzymanie. Co to to nie.

heh- ja jestem taką mamą - jestem rozwedziona- mam syna z 1 małżeństwa - może się zdziwicie mam najfajniejszą teściową jaką bym mogła mieć- jak poznała mojego syna to się przedstawiła- \" czesc jestem twoją babcią- nawet w tej chwili synek jest u niej bo mamy jeszcze 3 miesięczną córkę a may na 8 do szkoły - nigdy nie zauważyłam żeby traktowała jego albo mnie źle , nie zauważyłam też żadnego zakłamania- wiec nieprzesadzajmy

achaaa jak sie poznalismy on mial 25 a ja 26 lat

poczekamy jeszcze trochę, przejrzy na oczy i zostaniesz z dwójką dzieci, bo nie dość, że masz dziecko to jeszcze starsza od niego. Poszuka sobie młodszej, po co mu później stara rur......