co czuje kobieta ?

Czy każda z nas potrafi określić swoje uczucia ? Nie chodzi tylko o miłość, ale również o to czego oczekujemy od mężczyzn.

ma się ten kobiecy instynkt ;)

Tu nie chodzi o instynkt, chociaż ja też kiedyś tak to widziałam. Tu chodzi raczej o naszą władzę nad mężczyznami. Naszą wewnętrzną siłę.

Kobiety od zawsze miły ogromną władzę, ale tylko nieliczne z nas zdają sobie z tego sprawę. Co daje nam taką władzę ? Co sprawia, że niektóre z nas potrafią kierować mężczyznami ?

Rola królowej-matki pszczół. Natura. Przetrwanie gatunku. Co ciekawe to facet ma obowiązek rozmnażania się. Gdyby go nie miał nie miał by powodu stać się godnym uwagi. Dlatego kobiety cenią inteligentnych facetów. I dlatego nie jesteśmy pożerani po stosunku.

po co miec wladze nad mezczyznami?

Po to żeby móc go przytrzymać przy sobie (dla zapewnienia bezpieczeństwa i dobrego bytu naszemu potomstwu) i mieć jak największą pewność, że nie ma on innych kobiet z którymi mógłby mieć potomstwo. Jak wiadomo mężczyzna z natury poligamicznym jest. Dla niego priorytetem jest rozmnażanie się. Im więcej dzieci będzie miał, tym większe prawdopodobieństwo że jego genotyp przetrwa. A dla kobiety liczy się tylko jej własne (więc dużo mniej liczebne) potomstwo - dlatego wybiera na partnera mężczyzne silnego, przedsiębiorczego, inteligentnego ale i takiego, którym będzie mogła kierować :). Proste.

BMI, a jakie masz BMI? :P

A jakie macie BMI?

BMI się mnożą:D

Nie należy pytać po co. Władzę po prostu trzeba mieć, a powodów jest wiele. Po to, żeby go móc przytrzymać przy sobie jak napisała Anawika. Po to, żeby realizował plany, których nie możemy zrealizować same. Po to, żeby popełniał w życiu mniej błędów itd. Od zawsze to kobiety kierowały mężczyznami. Wybaczcie Panowie , ale taka jest prawda. Sztuka polega na tym, żeby robić to umiejętnie.

ja nie umiem przytrzymac faceta przy sobie, czyli nie umiem miec wladzy nad nim, w zasadzie to juz chyba zawsze pozostane sama

wszystko.

Żeby mieć władzę nad mężczyzną, trzeba najpierw dobrze poznać samą siebie.

męzczyzn fascynuje kobieca intuicja,dlatego poznanie siebie i pewna "LOgiczna sztywność-wieksze wyrafinowanie",działa na szkodę kobiety w oczach meżczyzny.to inność,emocje tak nas pociągają(oczywiście zaraz za fizycznością;)

A nie sądzisz, że wszystko zależy od tego jaki jest mężczyzna ?

musi być prawdziwy.

Na czym w takim razie polega prawdziwość mężczyzny ?

Jeździec... ale poznanie samej siebie i sztuka manipulacji mężczyzną wcale nie musi oznaczać wyrafinowania i sztywności. Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Taka kobieta wie, jak postępować z mężczyzną. I na pewno nie będzie sztywna. Taka kobieta potrafi zachowywać się w każdej sytuacji tak, by konkretnego mężczyznę uwieść/zdobyć/utrzymać przy sobie/rozkochać (niepotrzebne skreślić) Pozatym... niby od zawsze wiadomo, że to mężczyźni zdobywają kobiety. A to kobiety wybierają tych mężczyzn, którzy mają je dopiero zdobyć. Co do tematu - uważam, że nie każda kobieta potrafić określić swoje uczucia.

ja napisałem jaka jest prawdziwa kobieta,a TY musisz napisać jaki jest prawdziwy meżczyzna.

"męzczyzn fascynuje kobieca intuicja" podaj prosze przyklad, ja mam ogromna intuicje, ale nie wiem jak z niej skorzystac zeby byla intrygujaca dla mezczyzny

przyĸlady nie są Ci potrzbne właśnie dlatego,że posiadasz dużą intuicję.

mnie tam żadna intuicja kobieca nie fascynuje, fascynuje mnie natomiast każda nowo poznana kobieta, bo każda jest jak nie przeczytana książka, bo w naturze faceta jest rozsiać swój materiał genetyczny w jak największej ilości kobiet

dyziek idz spać szkoła czeka.

Wy tak tutaj piszecie o tym zdobywaniu, rozkochiwaniu, wybieraniu, a ja mimo, ze tak powiem niczego mi nie brakuje od zawsze jestem sama, co chwile mam jakies przelotne zwiazki, ale nie przelotne z zalozenia, poprostu zadnego nie umiem zatrzymac, nawet jak bardzo sie staram i nawet wtedy kiedy sie nie staram. Nie potrafie znaleźć zadnej tego przyczyny

Tak naprawdę to nie istnieje dla mnie określenie "prawdziwy mężczyzna". I bez względu na to jaki on naprawdę jest , to wystarczy po prostu go poznać.

A może przyczyna tkwi właśnie w tym, że za bardzo się starasz ?

bo męska rzecz zdobywać (jak najwięcej lasek) a kobieca usidlić faceta i go zawłaszczyć tylko dla siebie wygrywa silniejszy ;-)

tez tak myslalam, przestalam sie starac i tez to samo, mam bardzo niska samoocene, moze to jest odpychajace poprostu, ale jak ja zmienic nie wiem

Ja napewno oczekuje od mezczyzny wsparcia, zrozumienia, motywacji, inspiracji, dopingu do dzialania zawodowego. Poprostu oczekuje by mnie na tyle ile moze zrozumial i mogl w kierunku mojej duszy podazac tak by panowala zgodnosc dusz i cial jak taki symbol azjatycki ylang &.... :)