KOTLETY - CO ROBIE ZLE???????

mozecie mi pomoc? jak bym nie robila kotletow i tak sie przypalaja z jednej strony :( zawsze je ladnie rozbijam, robie panierke.. i pozniej rozgrzewam duzo oleju na patelni i wszystko jest ok ale jak przerwoce na druga strone kotleta to sie zawsze przypali po bokach a w srodku niedopiecze ;| normalnie nigdy mi jeszcze nie wyszedl ladny kotlet :( pomooocy!

skoro sięprzypali i jest surowe to za duży ogień, a jednym słowem mams zchujowa patelnie kup nowaą

no wlasnie kupilam nowa wypasiona teflonowa i dalej to samo tylko niby nieco pozniej sie przypala :(

a jkiej firmy masz patelnie, pamiętaj jest dużo podrób, a jak np coś innego smażysz to też się przypala?

a ja robię też tak podsmazam trochę aby się podrumieniły i wkładam do brytfanki i piekę w piekarniku

ja wrzucam na patelnię, zarumieniam z jednej strony, przewracam i dalej piekę na malutkim ogniu (ok 15 - 20 min. ale skutecznie) - przewracając co jakiś czas chyba faktycznie ustawiasz za duży -skoro wierzch się pali a środek surowy

tefal to raczej niepodrobka.. nic innego mi sie nie lapie tylklo te kotlety nieszczesne ;) sprobuje na mniejszym ogniu chociaz znowu na najmniejszym palniku smaze i jest na srednio ustawiony wiec nie wiem :D ale sprobuje dzis na calkiem malutkim :) dzieki za rady :) moj brat juz ma dosc tych kotletow no ale musi sie udac! :D

nie wolno wlewać dużo oleju, wlej trochę i podsmaż z jednej strony, potem przewróć kotlety i dolej oleju. Przypala się bo pali się panierka która odpada z kotletów. Jak dolejesz świeżego oleju to spalone resztki panierki opadną na dno.

I jeszcze jedna rada (dotyczy także smażonych ryb): Po zdjęciu z patelni gorące kotlety (lub ryby) przełóż do rondelka, skrop paroma kroplami lodowatej wody (po prostu strząśnij z palców) i przykryj rondelek pokrywką na 5-6 min. Spróbuj, a zobaczysz, jakie będą pyszne i chrupiące! :)

Ja smażę kotlety na bardzo małym ogniu , poza tym żeby nie były zbyt suche smażę je na patelni z pokrywką.

Wiem o co chodzi - kotlety tak jakby wybrzuszaja się w środku, a przypalają się dookoła? Też tak czasem mam, ale jeszcze nie wiem dlaczego, bo czasem nie ma problemu, smażą się normalnie, a czasem muszę je widelcem w środku przyciskac, żeby się łaskawie przypiekły :o . Mam jednak wrażenie, że byc może chodzi tu o mięso - albo jakośc, albo może sposób rozbicia - że tak \"wstaje\" na środku. Ale jeszcze do żadnych konstruktywnych wniosków nie doszłam, jak coś wymyślę, dam znac ;)

ja wiem, że to pewnie dziwnie zabrzmi, ale do oleju można dodać wody. I nic się nie stanie jeśli tej wody dodamy stosunkowo dużo na daną ilość oleju. Jak mam taką dużą patelnię, to dolewam tak z 1/3 szklanki. No i żeby nie pryskało to trzeba to wlać bardzo szybko, zdecydowanie. Wtedy kotlet nie ma prawa się przypalić, a będzie się trochę dusił - ale to dla osób, które nie lubią bardzo chrupiącej panierki, będą lekko podduszone, tak jakby z piekarnika trochę.

Jak masz takie problemy, że robisz niedopieczne kotlety to słabo ogólnie. Lepiej już zamówić, ja osobiście bardzo lubie zamawiać jedzenie z Margaret z Wrocławia, tam mam pewność, że wszystko jest i dosmażone i smaczne.