Podpowiedzcie jak mu przygadać... juz dzis wieczorem

sytuacja jest taka ze od jakiegos czasu spotykam sie z pewnym facetem, ale niedawno uzmysłowilam sobie ze on tą naszą znajomosc traktuje bardzo powierzchownie. Powiedzmy jako sex bez zobowiązań... przyznam ze na początku bylo milo, ale nie chcę utrzymywać znajomości ktora ma wyłącznie taki charakter... Mamy sie spotkac wieczorem .. i chcialabym jakos sprytnie mu powiedziec co o tym mysle.. macie jakis pomysl?

Cokolwiek powiesz to tuz przed rozgrzej go maksymalnie, póxniej powiedz i zniknij ;) będzie bolało :D

help help

już tej cudownej duchowej więzi z jego penisem co kiedyś :D

co za beznadzieja... jesli nie chcesz być z nim na jego warunkach to odejdź.... po co jakies zemsty słowne... a jesli juz chcesz to powiedz, że nie chce Ci sie juz dłuzej udawac orgazmów i ziewac po kryjomu, kiedy sie kochacie... nauczyłes sie juz całej I księgi Pana Tadeusza i powtórzyłas ja w myslach setke razy w czasie sexu... masz juz dosc

powiedz ze znudził ci sie juz sex bez zobowiazan...i ze sam sex ci nie wystarcza ze otrzebujesz faceta......bo jakby ci chodziło o sam sex to bys sobie kupiła wibrator:D

z tym wibratorem to dobre... :) a jeszcze lepsze ze dostalam go od niego :D