Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roqueta

kiedy po prawie 2 letnim zwiazku zaczyna sie..........

Polecane posty

Gość roqueta

oklamywac druga osoba .....to cos tu niegra. i jeszcze mi wmawia ze sobie ti obzduralam ...........mam ochote walnac go w ryj........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
niby nic niewinne klamstewko alo od tego sie zaczyna............i co mam udawac ze niby nic sie nie stalo ...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2007
mam ogromnąochotęna to samo co Ty. Mam dowody a on nadal sie wypiera. I wiesz do dziś płakałam ale przed godziną przyszedł w koncu ten moment gdy powiedziałam sobie dość! Czekam aż wstanie, bo jak zwykle jest bardzo zmęczony.... mam nadzieje ze wytrwam w swoim postanowieniu. Albo bedzie zyc ze mna i trktować mnie jak wcześniej albo niech wyp.... wiem brzydkie slowo! Kocham go ale już dość. U Ciebie też nadejdzie ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz i będziesz potrafiła z Nim być, to chyba niewiele możesz zrobic... Kłamstwa nam towarzyszą i niestety nie da się ich wyzbyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2007
Jeszcze dodam nie udawaj bo sie zagnebisz. Wyrzuc mu wszystko prosto w twarz zobaczysz jak zmieknie jaki bedzie potulny... Niestety tylko przez kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
powiedzialam mu dzis rano prosto w twarz ........na poczatku sie zmieszal a potem sie wyparl wszystkiego teraz wszystko jasne i pewnie wczesniej tez mnie oklamywal tyle ze ja tego nie widzialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
taki dobry taki kochany taki opiekunczy a za plecami ...............falsz i wrrrrrrrrrrrrrrrr. az mnie unosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2007
Wlasnie. Mnie tez sie wypieral wielokrotnie (to samo kłamstwo) az do dnia gdy kazałam mu usiasc i pow ze pytam go o to ostatni raz znow w odp klamstwo - wiec ja wtedy powiedzialam troszke tego co wiedzialam, zbladl lecz nadal to samo wiec ja dalej nastepne fakty i wtedy skapitulowal I WRESZCIE POWIEDZIAL PRAWDE Ale wiesz czym to osiagnelam? Swoim zachowaniem. Rozmowe ta przeprowadzilam z usmiechem na ustach, spokojem a po moim zachowaniu bylo widac ze wiem co mowie i ze chce prawdy a potem niech sie wynosi. byl przestraszony:) ! zadnych lez i krzyku to straci swoja pewnosc. Sprobuj jeszcze raz i zrob tak jak ja. Acha i jeszcze chwile przed ta rozmowa wieszalam pranie i powiesilam wszystko procz jego rzeczy,po czym w rozmowie gdy dziwnie patrzyl na leżącą kupkę mokrych ubran oznajmilam mu ze gdy sie bedzie pakowal nie bedzie musial zbierac tego z suszarki. Wiedzial ze nie żartuję, to taka bzdura ale pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój teraz lepiej się kamufluje.Im więcej klamstwa udowadniam tym mniej mam namacalnych dowodów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
ja mu mowie spokojnie (w miare spokojnie) a ta oferma sie wypiera i na dodatem mowi jak chcesz to ci przyznam racje ..........taki bezczelny .........i cobym nie powiedziala spokojnie z usmiechem to mi zaraz wmawia: i czego sie denerwujesz- a t o mnie jeszcze bardziej unosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
no i nie moge byc spokojna .............a on nerwos chodzacy.ktory nielubi gdy mam racje faceci niecierpia jak kobieta ma racje niecierpia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ale
czy to są poważne kłamstwa? No bo przecież kazdemu zdaża się nie powiedzieć prawdy albo przynajmniej ją zmienić troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
w moim przypadku to to bylo tak: ma wizyta u rechabilitanta na 18:30 dzwoni o 18:10 i mowi ze wlasni jest w drodze (a dodam ze zaniedbuje swoje zdrowie a jest po wypadku) o 19:00 dzwonie do niego a on dalej w biurze i mowi juz juz wychodzi .....o 19:25 dzwoni ze juz jest po zabiegach i jedzie do domu ............ok . tyle ze jakos to kruciutko trwalo ........dzis rano sprawdzam wyslane wiadomosci a tu ostatnia wyslana o.......19:25. i jesze sie wypiera ze to nie on to wyslal .....a tylko on byl w biurze!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
moze i to blachostka ..........ale od tego sie zaczyna od drobnych klamst ............moze i jestem przewrazliwiona ale chce dla niego jak najlepiej a on mnie oklamuje.........to nie jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
:( zycie nas nie rozpieszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tiku tiku
od takich klamstewek sie wlasnie zaczyna.........niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ale
a co ja powinnam powiedziec, kiedy mój facet odkąd przychodzi z pracy to siedzi na internecie do północy, kiedy pytam co robi tyle czasu to "czyta wiadomości" hehe - ciekawe ileż to można czytac wiadomości Z pewnością ma jakąś koleżankę internetową ale nigdy go nie przyłapalam na tym, chociaż dziwi mnie jedno - czemu pozmieniał hasła do poczt (ma ich chyba 5):-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
falszywy ..........ale nie w ochydny sposob.........falszywy bo wmawia mi ze to nieprawda --------a to prawda albo jak mam racje to juz bulwiony jak 3 letni dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
to moj kiedys jak przychodzil z pracy to tez siadal do kompa ...i az do 2 w nocy .........wkurwialo mnie to az do nieprzytomnosci , wiec gdy pewnej nocy gdzies okolo 2 wsowal sie w posciel po cichaczu zeby mnie nie obudzic y to ja wstalam i poszlkam do komputera.........a on na to no coty nie idziesz spac .to ja mu nato .ze juz sie wyspalam i teraz moja kolej.......... od tamtej pory kladzie sie razem zemna .a do kompa zaglada tylko i wylacznie jak mnie niema w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ale
roqeta- mieszkacie razem, takze łatwiej Ci złapać go na oszustwie. my niestety jeszce osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
rozmowy wzmacniaja zwiazek ............chdz faceci nie zawsze maj na ormowe ochote i czas bo jak to facet piwo tv, koledzy ............ale rozmowa to podstawa zwizku ...........umnie jest z nia problem ale staram sie jak moge i sie nie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
ja z natury jestem nie ufna .......wlasnie cale szczescie w tym ze mieszkamy razem .bo inaczej bym oszalala (hi hi )...........nie jest tak ze chce go kontrolowac ....no ale mala sprawdzenie gdzie jest co robi jest na normie ....bo przeciez tak jest w zwiazkach no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście gorsze od nich
A mój skarb czasem kłamie, nie mówi prawdy, zmienia fakty, zataja, kręci... Kochany głuptas, chce wyjść na kogoś innego, nie chce problemów, obawia się mojego narzekania (chociaż nie ma powodu)... Nie rozumiem o co miałabym się wkurzać. Jak chce, niech się męczy z tym kręceniem. Tyle że jestem świadoma własnych wad (też mam słabości i daję sobie do nich prawo) oraz nie mam ambicji być domowym śledczym. Sama nie chciałabym żyć w takiej atmosferze jak wy tam stworzyłyście. Wiecie... ja nie kłamię mojemu partnerowi ale i tak rozumiem i współczuję tym waszym i uważam że rzeczywiście powinniście się porozchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roqueta
widze ze bawisz sie w psyhologa .............. sama sie rozejdz ze swoim .......... a potem doradzaj i udawaj ze wszystko jest ok. widocznie lubisz byc oklamywana .......... co innego zatajac i urozmaicac fakty a co innego klamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce ciebie tutaj krytykowac i nie zrozum mnie żle, ale piszesz, że sama jesteś nieufna i wiesz ... coś w tym jest... Może za bardzo mu \"matkujesz\"? Przeciez to dorosły facet, jak nie chce jechac np. na rehabilitację to widocznie ma jakis powod. Może nie chce tobie powiedziec jaki bo bedziesz mu na przykład \'glowę suszyć\' a on chce miec święty spokój :) Różnie to bywa. Pewnie jak doszlaś, że ciebie okłamał to na twoim miejscu bym z nim po prostu porozmawiala i powiedziała, że nie znosze klamstwa, a poza tym mamy takie same prawa. Czy on chce być okłamywany, bo ja tez potrafię kłamać tym bardziej, że mam dobrego nauczyciela ... ;) Nikt nie lubi byc okłamywany Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×