stres w ciąży

hej. swoją pierwszą ciążę całą przepłakałam (rozłąka z mężem, problemy rodziców, itp..). synek urodził się o 4 tygodnie z wcześnie i miał wzmożone napięcie mięsniowe ale na szczęście samo odpuściło po 2 dniach. nigdy nie płakał i zawsze miał (i ma do dzisiaj) uśmiechniętą buźkę. problemy zaczęły się jak skończył 3 latka. teraz ma 5 i podejrzenie o ADHD. kocham go najbardziej na swiecie i jeszcze jedną małą istotkę która żyje we mnie. jestem w drugim miesiącu ciąży i od trzech tygodni prawie codziennie płaczę i się denerwuję. kłócę się z moim mężem o wszystko. wcześniej było wszystko wpaniale i byliśmy świenym małżeństwem. to on chiał tego dziecka może nawet bardziej ode mnie. ale kiedy okazało się że jestem w ciązy okazało się również że nie był na to kompletnie przygotowany. czuję się okropnie i czuję się strasznie samotna. nie mam z kim o tym pogadać. boję się że będąć w takim stanie zrobię krzywdę mojemu drugiemu maleśtwu ale nie tylko ja za to odpowiadam.nie mam już siły. proszę jeśli któraś z was o tym przeczyta poradzcie mi coś. idzę teraz do przedszkola po moje słoneczko. z góry dziękuję i życzę samych uśmiechów dla wszystkich przyszłych mam.

Wiem że łatwo się mówi, ale sama wiesz o tym że szkodzisz dziecku...nie możesz się poddawać!!! Ja zawsze jak tylko się zestresuję, coś mnie zdenerwuje, to popłaczę, bo to czasem lepsze niż trzymanie wszystkiego w sobie...a poza tym od razu staram się myśleć, że nie mogę się stresować, bo odpowiadam nie tylko za siebie...wtedy staram się pomysleć o czymś przyjemnym, wypiję sobie MELISĘ (herbatka do zaparzenia ziołowa)...i wtedy jest zawsze troszkę lepiej Myślę, że powinnaś starać się znaleźć w tym wszystkim to, co jest dobre pozytywne, a nie tylko patrzeć na to tak, że będzie zle że nie dasz rady... Sama nawet jeszcze nie wiesz ile możesz, ile potrafisz i ile jesteś warta...może spacer...może kawa z koleżanką?? Warto o tym pogadać, bo siedzi to w Tobie...czasem dobre słowo i uśmiech potrafią zdziałać cuda:)

ja przez stres poroniłam w 12 tyg.,

wwww -> podaj swój numer gg to pogadamy ;( też mi ciężko ;(

wiesz stres bardzo szkodzi dziecku. Znam to ze swojego przykladu. Moj syn ma 6 lat i tez niestety jest dzieckiem nadpobudliwym. Zachodzac w druga ciaze bylam pod kontrola lekarza. Sa leki, ktore mozna brac w ciazy. Lekarz mnie zapewnial, ze lepsze leki niz tak wielki stes. Ja balam sie brac ostre psychotropy. Zaufalam jedynie relanium 5, bo je podawano ciazarnym w szpitalu, nawet po 3 razy na dobre. Cala ciaze przeszlam na tych lekach, do tego tone ziol i skupianiu sie na moim pierwszym dziecku. Rzeczywiscie drugie dziecko jest spokojniejsze

ja bylam w strese a dziecko jest bardzo spokojne