Czytajcie-dawno tak się nie uśmiałam

Wyczytała na temacie o "najb.żenującej syt. jaka sie przytrafiła"itd. Przeczytajcie , mało co sie nie posikałam :D 11.09] 12:29 bagietkowa Kurde, ja to miałam przebój! Moje dziecko miało 5 m-cy, przyjechaliśmy do domu od znajomych i przebraliśmy sie w "domowe" rzeczy (dresy, itd). Za chwilę płacz dziecka, patrzymy a my u znajmych smoczek zostawiliśmy, a nasza mala bez smoczka ani rusz.... Mąż lekko "grypował" więc wypadło na mnie, że szybko skoczę do sklepu. Więc spowrotem dżinsy przyodziałam i poleciałam do supersamu po ten niezbędnik (smoczek) dla dziecka. Chodzę Ci ja po tym sklepie i patrzę, jak ludzie na mnie zerkają. Chm... Myślę sobie, ale super fajnie już muszę wyglądać po tym porodzie, skoro tak się patrzą. Czyli figurka, mimo kilogramów musi być niezła. Chodzę dalej , szukam na półkach tego smoka i zadowolona tylko się utwierdzam, że tak się gapią-to jaka ja fajna laska znowu się zrobiłam . Aż tu nagle słyszę : "Pani, chodź pani no tutaj za regał". Ja się odwracam, patrzę znakoja ekspedientka, która wie, że często roobię zakupy w tymże sklepie. Patrzę na nią zdziwionym wzrokiem, a ona do mnie : " No nie wstydź sie pani, tylko chodź za regał , ja panią zakryję, a pani sobie tą rajstopę z nogawki wyciągnie, co ciągnie ją za sobą na jakieś pół metra". K**wa mać , myślałam , że zemdleję ze wstydu. Do tego sklepu przez "gruby" miesiąc nie zaglądałam, a smoczka rzecz jasna nie kupiłam :D :D :D

nooo... teoretycznie mogłoby mi się zdarzyć

faktycznie ale jaja :D

kurcze :D niezła

Ale agentka :D

ożesz w morde :P

ha ha ha ha ha ha ha ha :D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3566700

Kiedys mieszkalismy z mezem w samym centrum miasta, a jak wiadomo zbieraja sie tam rozne typy, od pospolitych zebrakow po ulicznych grajkow... Kiedys wyszlismy sobie w dresach na spacer, nawet nie to ze porwanych, czy brudnych, od tak po prostu w dresach... i podszedl do nas jakis pijaczek i zapytal na co zbieramy... Alez sie poczulismy... Teraz na szczescie mieszkmy na obrzezach miasta i tu nikt sie nie dziwi widzac czlowieka w stroju sportowym :)))

kumpela mi opowiadala,ze facet wybral sie na niedzielne piwko pod sklep.Zalozyl garnitur,a z tyly dyndaly mu dzieciece rajstopy.Kumple pod sklepem mieli ubaw..:D

Te dziecięce rajstopy dyndające spod garnituru mnie rozbwiły najbardziej :D