płeć drugiego dziecka a rodzina

witajcie. mam kilkuletnia corke, oczekuje drugiego dziecka. wraz z mezem staralismy sie o dziewczynke. a wiekszosc osob dziwi sie, niektore wprodst, po co nam druga dziewczynka i zycza nam chlopca. bardzo mnie to denerwuje. czy naprawde to takie dziwne, ze ktos marzy o dwoch corach???

my z mezem tez marzymy o nastepnej coreczce. jedna juz mamy, ma prawie 2 latka. zaczynamy starania o druga. tez sie wszyscy dziwia, ze nie chcemy synka.

oczywiscie jak bedzie chlopiec to i tak bedziemy tak samo kochac, ale tak sobie wymarzylismy coreczke! Najwazniejsze aby zdrowe!

doskonale Cie rozumiem, najwazniejsze zeby bylo zdrowe!!!! mysle, ze wiekoszsc rodzicow przed ciaza marzy o konkretnej plci, czasmi sie tylko do tego nie przyznaja. juz mi sie nie chce sluchac zyczen, aby teraz byl chlopiec. naprawde.

a co Ty sie przejmujesz innymi - ja mam corcie i za kilka dni urodzi sie nam kolejna coreczka - chcialam druga dziewusie od poczatku i sie udalo; jesli bylby chlopiec to tez ok ale ja chcialam dziewczynke i mam :) a poza tym to ciaza i dziecko nie jest na zyczenie - nie idziesz do salony wybrac sobie chlopca czy dziewczynki tylko przyjmuje sie to co los nam zesle - wazne zeby dziecko bylo zdrowe; a innych mam serdecznie w dupie - nic im do mojego zycia - jak chca to niech sobie sami zaplanuja i "zrobia" dziecko na zyczenie :O i najlepiej oprocz plci niech odrazu zamowia kolor wlosow, oczu, wzrost, wage, charakter itd troche to glupie myslenie

Czesc dziewczyny Ja tez mam córke i marzy mi sie nastepnia córcia :) Pozdrawiam

a jak ktos jest taki, ze Cie wkurza zyczac Ci chlopca - to odpowiedz, ze wolisz dziewczynke i nic nikomu do tego; nam rowniez zyczyli drugiego dziecka plci przeciwnej i myslalam, ze ich pozabijam; powiedzialam, ze jak tak bardzo chca chlopca to niech sie sami o niego postaraja bo ja jestem szczesliwa, ze bedzie druga dziewczynka :)

mi marza sie 3 corcie, ale nawet glosno nie mowie o tym przy innych. Dla niekrorych troje dzieci to juz porazka a co dopiero 3 dziewczynki... Ach... niech mysla co sobie tylko chca. Jak Bog da jeszcze 2 chlopcow a nie 2 dziewczynki to tez bede szczeliwa.

i jeszcze jedno - od poczatku ciazy glosno mowilam, ze marzy mi sie druga dziewczynka i wcale sie tego nie wstydzilam - ale nie traktowalam tego jako zamowienia na plec dziecka - poprostu takie marzenie, ktore sie zrealizowalo :)

ale nie ma nic gorszego niz urodzic druga szparę... no chyba: 3 szparę watpie by normalny facet nie marzyl o synu... 10 corek nie da mu tego samego co 1 syn, jak tego nie wiecie, to jestescie naiwne

a moze Ty jestes naiwny.... Co Ciebie to zreszta interesuje? to nasze rodziny.

facet, ciekawa teoria!!! poczytaj wislocka. pragnienie corek przez mezczyzne swiadczy o jego meskosci. jestes zalosny

dawno temu przeczytalam w ksiazce, napisanej przez lekarzy, ze kazdy mezczyzna moze miec syna, ale prawdziwy ma same corki ;). Moj maz zas twierdzi, ze miec corki to prawdziwa koronkowa robota, bo przeciez sztuka jest zrobienie dziurki w dziurce :P ;). To tak na rozladowanie napiecia. Podchodzcie do tego na luzie, najwazniejsze, zeby dziecko urodzilo sie zdrowe :)

jasne... facet bez syna nie moze nazywac sie facetem...

bo co?

bo jajco

juz to kiedys mowilem... żałosny trochę jesteś mówię to z perspektywy matki syna, starającej się o drugiego chłopca

a ja chce miec dwie corki i dwoch synow :D

Ja też teraz wolałabym mieć córeczkę, ale gdybym miała drugiego syna, chyba pękłabym z dumy. Właściwie nieważne, niech tylko będzie zdrowe i tym razem bardziej podobne do taty :-)

a ja bym chciała samych synów:) być mamą syna-to brzmi dumnie.

a ja mam synka i chciałabym mieć drugiego :)

do : juz to kiedys mowilem... a niby co da urodzenie syna ? że będziesz mógł kupowac dla niego kolejkę i sam sie nią bawic ? gdybyś pomyślał, tobyś wiedział że w większosci przypadków na starośc to córki się opiekuja rodzicami a nei synowie.... bo synowie to często nieporadni egoiści (tak sobie generalizuję) ale tego nauczyło mnie doświadczenie i obserwacja życia, gdy umierał na raka teśc, to bardziej o niego dbałam niż jego rodzony jedynak

W sumie ja nie rodze dzieci z myślą że mną sie będzie ktoś opiekował. A co do tego to kwestia wychowania