Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to jest sprawiedliwosc

Ułomności z których się ludzie śmieją!

Polecane posty

Gość to jest sprawiedliwosc

No właśnie z części się śmiejemy a innych szanujemy...ludzie z zezem, wadą wymowy , często spotykają się z ośmieszeniem , ludzie otwarcie z nich szydzą...natomiast z ludzi na wózkach czy niewidomych to nikt...Dlaczego jedni nas bawią a inni nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze dlatego ze
zeza i wade wymowy mozna wylczeczyc, a niewidomym i niepelnosprawnym pozostajesie na cale zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest sprawiedliwosc
nie kazdego zeza i wade wymowy mozna wyleczyc ! jakby tak bylo to by tacy ludzie nie chodzili !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialosc fobia spoleczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuva
Tylko naprawdę "ułomni" śmieją się z czyjejś niedoskonałości,choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
nie kazdego zeza mozna wyleczyc. sama walcze z ta przypadloscia i wiem jakie ciezkie jest zycie z ta ulomnoscia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myta
a ja nie mam pamięci, stale, nieustannie czegoś zapominam, nie tylko zabrać czy przynieść, zapominam, co juz umiałam np. w komptuerze, a tylko na chwile to umiałam. Mam juz swoje lata a pracuje z samymi młodymi, ktorzy sie uśmiechają w oczy, a poza oczami to pewnie i szydza i klną..... to okrutne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiste
Nie śmieję się z osób z zezem (niezbornością bo tak to się fachowo nazywa) jedyynie czuję nieswojo....bo nigdy nie jestem pewna gdzie ta osoba patrzy....Miałam kumpelę w liceum z tą wadą i nie widziałam w tym nic śmiesznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioczka
o rany, jedni sie smieja albo hihotaja - bo takich ludzi eksponuje sie w tv i w komediach badz w horrowach i niestety, to wszytsko powoduja ze kojarzy nam sie z jakims stworkiem.......... i tyle. no hard feelings.i nie ma w tym zadnej ukrytej nienawisci ani czegokolwiek, spojrzy sie taki 5 sekund a po 5 sek zapomni ze wogle sie spojrzal i cos go rozbawilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiste
myta, zażartuj przy nich sama z siebie, zaskoczysz ich tym na plus i będą mieli do Ciebie bardziej serdeczne nastawienie.... powiedz np że masz pamiec jak złota rybka, czyli pamietasz tylko ostatnie 5 sekund i dzięki temu w ogóle nie czujesz się taka stara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiste
Moja Mama ma bardzo kiepski wzrok, jest krótkowidzem i zawsze żartuje, że gdy patrzy w lustro bez okularów to przynajmniej nie ma zmarszczek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
ale ja akurat mam zeza na jedno oko zbieznego wiec raczej patrzac na mnie nie ma problemu ze stwierdzeniem na kogo patrze. teraz to juz nie spotykam sie czesto z jakimis przykrosciami ale w szkole to byla masakra :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica..21
ja tez mam zeza, od 2ego roku zycia, teraz mam 21 lat, mialam dwie operacje, minimalnie pomogły ale nie do konca, okulary to juz tak jak czasc mnie, nigdzie juz sie bez nich nie ruszam, tez w szkole mialam z tego powodu przykrosci ale teraz otaczam sie dojrzalymi ludzmi.. i najwazniejsze mam cudownego chlopaka ktory mnie kocha bez wzgledu na moje niedoskonalosci (bo nikt nie jest idealny) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
okularnica - a jaki masz kat zeza? okulary cos ci prostuja oko czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica..21
powiem ci ze teraz w okularach chyba tylko ja widze swojego zeza, jest minimalny, widac go mocniej jak jestem zmeczona albo placze (czasem nawet przy zmianie pogody). ale sa sytuacje kiedy musze zdjac okulary i wtedy po jakims czasie widac mocniej. dodam ze ta druga operacje mialam rok temu. okulistka nawet powiedziala ze gdybym chciala moge sie zdecydowac na jeszcze jedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
u mnie w okularach widac mniej ale niestety widac. bez okularow jest mocno widoczny jakies 20 stopni. wogole moj zez jest taki ruchomy tzn kat nie jest chyba staly tylko zmienia sie. potrafie tez tak sie skupic ze na chwile wyprostuje oko. generalnie powieksza mi sie gdy patrze na jeden punkt w oddaleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytaa
dzieki wielkie super podpowiedzi - napewno zastosuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica..21
Moj tez nie jest stały. Czasem widac naprawde mocno, tak jak juz pisalam, kiedy sie zmecze. A czasem jest idealnie. Zauważyłam ze najlepiej jest w naturalnym swietle słonecznym a najgorzej w ponure dni albo przy sztucznym oswietleniu. Nauczylam sie juz z tym zyc, ale nie wykluczam trzeciej operacji. A Ty jestes po jakiejs operacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
tak po jednej ale mam niedowidzenie i efekt nie byl dlugotrwaly niestety :( ja jakos nie potrafie z tym zyc i sytuacje kiedy musze zdjac okulary strasznie mnie stresuja. nie wyobrazam sobie byc w jakimkolwiek zwiazku :-( w okularach to jakos jeszcze to wyglada chyba nie najgorzej ale bez to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica..21
a ile masz lat??? ja jestem w zwiazku od 3 lat. i naprawde wlasnie dzieki mojemu mezczyznie nauczylam sie patrzec na siebie inaczej. czuje sie bardziej pewna siebie. a co do operacji to u mnie pierwsza tez nie dała zbyt duzo. a po drugiej duzo czytalam na ten temat, i dowiedzialam sie że zez bierze sie stad ze taka osoba z ta wada nie patrzy dwoma oczami tylko jednym (i warto np przy czytaniu zaslaniac na przemian jedno i drugie oko, tak polecil mi okulista).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
mialam duzo zaslaniane to zdrowsze oko w celu wzmocniena slabszego jeszcze w dziecinstwie. poczatkowo bylo to traktowane jako sposob na pozbycie sie zeza no ale nie pomoglo mialam operacje i efekt krotkotrwaly. nie mam widzenia obuocznego i jest ono juz nie mozliwe do wytworzenia u osoby doroslej bo ksztaltuje sie ono do ok 7 roku zycia. zreszta ja mam juz niedowidzenie czyli tez zmiany w oku sa nieodwracalne. mam duza roznice pomiedzy okiem prawym a lewym. latek mam sporo bo juz dobjam do 30 niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka po pekińsku
ja kiedyś widziałam jak dorosły facet chichotał na widok człowieka bez nóg, pokazywał paluchem i kwiczał do swojego kolesia coś w stylu: ,,popatrz, ale kadłubek". Było to w centrum Warszawy. Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
akurat ja zezuje na jedno oko wiec zaslanianie tego chorego nie ma sensu bo wowczas patrze tym zdrowym ktore i tak jest wiodace podczas patrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
uwazam, ze smianie sie z cudzego nieszczescia, zawsze kiedys wroci do nas jak bumerang.Wiec chyba nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
tak wiem bo znam takie przypadki ale jakos mnie to wcale nie pociesza ze byc moze moich oprawcow ( a bylo ich kilku w moim zyciu) tez cos spotka niemilego w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica..21
hmm.. i lekarz moze sie pomylic. Bo faktycznie masz racje ze "wytworzenie widzenia obuocznego" ma szanse u małych dzieci ale jakos te cwiczenia pozytywnie mnie nastawiaja, i naprawde dzieki temu wada nie postepuje. kaczka po pekińsku-------------> kiedy widze cos takiego to odechciewa mi sie zyc, ten facet mial kompleks mniejszosci i musial wyzyc sie na słabszym... chore sandra 11111-----> masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupppp
no u mnie wada tez stoi w miejscu jesli idzie o dioprie. mam nadzwrocznosc na prawe +2, a na lewe tylko cylinder na astygmatyzm +1,5 a sfera jest zerowa bo nawet gdybym na to lewe miala+5 to to i tak nic by niedalo bo zadne szklo nie jest w stanie skorygowac niedowidzenia -( tak ze to szlko cylindryczne ciut prostuje to oko i to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam zeza
lekkiego co prawda, ale zawsze widać go na zdjęciach:) Kiedyś miałam większego, ale po operacji mi się poprawiło. Chodziłam do szkoły, gdzie dzieciaki śmiały się ze wszystkiego - bo ktoś mia dużą głowę, odstające uszy czy nosił kanapki z czymś mało apetycznym:o Z mojego zeza nie śmiał się nikt, chociaż chyba było go widać i byłam jedną z najbardziej lubianych osób w klasie:) Potem miałam operację, teraz zez jest prawie niewidoczny, chyba że ktoś mi się bardzo uważnie przygląda albo komuś o tym powiem. Tylko raz usłyszałam komentarz na temat zeza - od kolegi, który powiedział, że jestem bardzo ładna, tylko na zdjęciach widać, że mam zeza:) Nawet myślałam o kolejnej operacji, ale na jedno oko słabo widzę i nie wiem, czy to miałoby sens... Myślałam również o laserowej korekcji tej wady, ale nie wiem, czy mogę, zresztą wcale mi to nie przeszkadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×