NUDNE ZYCIE

sie mowi ze w PL bezrobocie... :] A poza tym pytanie które mnie nurtuje, już ktoś zadał: Z czego wy dziewczyny żyjecie...?? Ja bym chętnie chciałą choć tydzień nic nierobić i z łózka nie wychodzić... Tymczasem, mimo że meiszkam z rodzicami i teoretycznie oni mnie utrzymują - bo jak ktoś ładnie zaznaczył: z niektórych pensji, nawet dwoch, to można sobie jedynie waciki zapodać...-to nie wyobrażam sobie, żebym nie rpacowała! No chyba, że moi rodzice nazywaliby się Hilton... Podobnie z facetem - na garnuszku u Beckhama orajt - mogłabym się "nudzić" - ale przy każdym innym normalnym facecie chyab byłoby mi wstyd siedzieć w domu jak ta królowa... :] Zresztą to ejst właśnie to - jesli nie kasa, to chociaż możliwość wyjścia "do ludzi" , otwarcia do kogoś buzi...to daje nawet praca za 400 złotych... Nie rozumiem Was dziewczyny.... Nie znam, nei chcę osądzać, ale wygląda mi to na totalny brak ambicji... Bo jak się czegoś bardzo, bardzo chce, to można wiele... Ale nei liczcie, że ktoś Wam w rpezencie życie odmieni - same się musicie o to postarać! Małymi kroczkami do celu... I nie dziwcie się, że nie znajdujecie tutaj "pocieszycieli"...

co innego spokojne o tej porze Bieszczady... mmm ;) i nie dlatego że pada deszcz :P

ehh...wiem co czujecie bo ja mam tak samo...znajomych malo bo albo sa wredni albo wyjechali do angli:(nic nie robie i nic mi sie nie chce...tylko mysle co by bylo gdyby..ale jestem zbyt bezsilna w swoim mniemaniu zeby cos zdzialac:(

taaa.... wiesz nie wiadomo co komu jest do szczęścia potrzebne... ;) ale ogólnie popieram to co napisałaś :)

nie no muszę zmienić topic bo będzie że mam nudne życie :D a fuuu

miałaś iść spać :P

Wy myslicie ze ja nigdy nic nie robilam,wczesniej tez pracowalam ale nie bylam z tej pracy zadowolona jak kazdy kto tam pracuje,pomitali ludzmi,robili z nimi co chcieli i nie traktowali ich normalnie,raczej jak jakies roboty,zwolnilam sie z pracy i szukalam innej ale nie bylo ciekawej oferty. Na brak pieniedzy nie narzekam bo chlopak duzo zarabia a ja mam tez odlozone pieniadze. Nie jestem jakas ze tak powiem "przymuloną" osoba bo lubie imprezy i nawet chodze na nie w weekendy i wieczorem tez gdzies idiemy z chlopakiem. Przez dzien sie nudze,nie mam balaganu w mieszkaniu bo staram sie utrzymywac porzadek,dlatego rzadko sprzatam,pranie to żadne zajecie bo wiadomo ze pralka sama wypierze:-)

Ja też mam nudne zycie iii tooo jak! A kiedyś tak nie było.Mam nadzieje,że to tylko taki etap przejściowy który długo trwa.

Coż mogę powiedzieć... Współczuję Wam... Bo ja faceta nie mam, ale życie mamekscytujące... A praca... niby marna, ale jest tylko dodatkiem... :P Życie ejst za krotkie na nude... ;) Mam nadzieje, ze Wam sie odmieni ;) Pozdro600 ;)

Chociaż nie - zle powiedzialam: pracę mam fajną...tylko zarobki marne :P

Oj Oj Oj Naprawdę Ci współczuję. Kiedyś czułem sie podobnie, ale szybko sobie z tym poradziłem. Rada: im dłużej w tym tkwisz tym gorzej będziesz się czuła.

dziewczyny wezcie sie w garsc. oczywiscie powinnyscie poszukac pracy. poza tym mozcie jakos charytatywnie sie udzielac. to wam pomoze zabic nude i moze otworzy jakies nowe horyzonty

ile masz lat i gdzie mieszkasz?

Justyna! wczesnie wstajesz,ja wole pozniej bo szybciej dzien mi mija. Do kogo to pytanie ''ile masz lat i gdzie mieszkasz''? Najgorsze sa dla mnie takie dni jak dzisiaj,pogoda do bani,to nie mam gdzie wyjsc.

No to chyba ze u Ciebie bo u mnie pochmurno i pada deszcz:-(