Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listek na wietrze

jak sobie poradzić z zazdrością

Polecane posty

Gość listek na wietrze

Witam Was bardzo serdecznie kochani forumowicze!! może Wy mi pomożecie w zrozumieniu mojego faceta, albo uświadomicie mnie w przekonaniu że to jednak ja mam rację!Mam taki problem, mój facet był ostatnio na zagranicznym kilkudniowym szkoleniu z firmy w ktorej pracuje, towarzystwo było mieszane znalazła się też tam pewna atrakcyjna kolezanka z pracy. Delegacja dobiegła konca, facet wrócił z kupą zdjęć i.... właśnie tu pojawia się problem :( ufam mu i wiem ze nic zlego nie zrobił, na pewno mnie nie zdradził i tego jestem pewna, jednak patrzac na zdjecia łzy same cisna mi sie do oczu :( niemalze na kazdym czule obejmuje lub przutyla ową kolezankę! kiedy powiedzialam mu ze mi sie to nie podoba, ze w stalym zwiazku jaki tworzymy takie zachowania nie powinny miec miejsca to powiedzial mi ze cos sobie uroilam, ze to tylko pozy do zdjeć i nic pozatym! dla niego wogole nie bylo tematu, a ja mysle o tym calymi dniami starając się go zrozumiec ale chyba nie potrafię, :( jak on moze tak sie zachowywac, tak beztrosko przytulac kolezanki, brac je na kolana czy do zdjecia trzymac na rekach, czy to naprawde jest normalne?? czy ja mam pratensje o cos wyimaginowanego?? prosze powiedzcie co myslicie kobietki, co wy czulubyscie na moim miejscu i wy faceci czy uwazacie tak jak moj mezczyzna ze przeciez to tyko zdjecia i niz wiecej.... jestem podlamana, kocham go ale nie umiem z nim o tym porozmawiac!!! :( poradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarszyna ze slubic
witaj! doskonale Cie rozumiem,ja na Twoim miejscu tez bylabym wsciekla,faktycznie troche na za duzo sobie pozwolil Twoj facet,nie powinien tak. Poradze Ci cos-ja na Twoim miejscu tez bym cos zaaranzowala zeby tym razem jego sprowokowac do zazdrosci i jak on potem okaze Ci ta zazdrosc-a okaze na pewno,to wtedy powiesz mu ze no jak to,on sie obsciskiwal z kolezanka a Tobie nie wolno czegos tam.Gwarantuje-juz nigdy nie edziesz miala powodow do zazdrosci.Sposob przecwiczony na obecnym mezu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiełbasa krakowska
zrób to samo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
dzięki wielkie, szczerze mówiąc też o tym myślałam i na pewno czegoś takiego spróbuję, chciaąłbym też jednak spróbować rozmowy, ale nie wiem już jakich argumentów użyć żeby wogóle chciał ze mną o tym porozmawiać, dla niego poprostu to jakaś moja głupia wyobraźnia, jak mam mu powiedzieć że mnie rani patrzenie na takie obrazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna ze slubic
wiesz co...tak mysle..ja wlasnie teraz bym nie mowila nic o ile dasz rade-i wlasnie sprowokowala jego do zazdrosci.Bo ta jesli powiesz mu ze ci przykro i w ogole on zobaczy ze jestes zazdrosna i Ty potem dasz mu tez powod do tej zazdrosci to on sie zorientuje ze sie odgrywasz a to nie o to chodzi. Udaj ze jest wszystko ok i sama go sprowokuj za pare dni. Zobaczysz ze bedzie zazdrosny na maksa,wtedy juz jak tam sobie bedziecie rozmawiac to mozesz przy jakims winku albo niekoniecznie-ale przy atmosferze jakiejs,to mam na mysli-powiedziec mu ze bylo Ci przykro patrzec na te fotki i w gole.To najlepszy sposob. Jak powiesz mu to od razu to bedzie czul ze to on ma nad toba przewage,a to nie o to chodzi przeciez prawda:)tak wiec nie lam sie i do dziela:)powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
masz rację..... trzeba odpowiednio to rozegrać ;) bo z rozmowy teraz to pewnie wyniknęła by kłótnia jeszcze! no to muszę podziałać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka mala
posluchaj katarzyny ona ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypowita
boze jak bym czytała historie ze swojego życia...dokładnie było tak samo..mój chłopak wyjechał na 5 tygodniowy kurs..i wrócił z niego ze zdjęciami z tylko jedna koleżanką:( ona kolo niego na spacerach, ona na jego kolanach, ona go całuje w usta, policzek itd.nawet tłumaczenie było identyczne ze to tak dla jaj żartu ze coś mu wmawiam i ze tam nic sie nie wydarzyło..gdy już starałam sie o tym zapomnieć..wpadł mi w ręce list który pisali pewnie na jakiś zajęciach...jak to świetnie było im sie k***ć od tylu i jaki to ona ma piękny tyłeczek..najlepsze jest to ze ja czułam iz tam sie dzieje coś niedobrego:( rzadko pisał a jeśli już to jakoś tak sucho:( gdy mówiłam o tym przyjaciółce ona twierdziła ze wymyślam bo on jest taki dobry i kochany że nigdy by mi tego nie zrobił..teraz twierdzi że zrozumiał jak bardzo mnie kocha po tym wszystkim..że ta dziewczyna nic nie znaczyła ze o alkohol, samotność głupota..a ja naiwna wierze w o wszystko bo..no właśnie dlaczego...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duska00
Skrzypowita - wierzysz mu bo tego chcesz, my już jesteśmy takie głupie, niestety. Mam podobną sytuacje jednak bez dowodów zdrady i twierdzi ze nic nie było i ja glupia, naiwna wierze muchoć już nie ufam. Mysle o tym aby wzbudzic w nim troszke zazdrosci, macie na to jakies madre pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, jakieś mądre pomysly na zazdrośc? ;) ja tez niestety nie moge sobie poradzic z zazdroscia,ale tutaj chodzi o internetową znajomosc (a nawet dwie) dwie kolezanki, jedna 30, droga chyba po 40 jedna po rozwodzie, druga męzatka ale moj facet uwaza ze to nic takiego jak ktoras z nich napisze mu na gg: tesknie kochanie, kiedy pogadamy?\" :O z jego strony nie widzialam takich tekstow, raczej cos w stylu \"pozdrawiam, milego dnia\" nosz ku..... 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
skrzypowita, bardzo Ci wspołczuję, no w moim przypadku jestem pewna ze nic nie zaszlo, ze to dla niego tylko zdjęcia, ale dla mnie okropny ból i wielki problem z tym ze wlasnie on tak lekko do tego podchodzi, nie chcialabym aby jeszcze kiedykolwiek zaistniala taka sytuacja i nie wiem jak mu to wytlumaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewazazdrosna25
czesc dziewczyny, ja tez mam taki problem. nie znalam sie z takiej strony. jestemz nim 2 lata.on mnie kocha mowi to i okazuje. a ja po prostu nie wytrzymuje jak zobacze ze gada z jaks koleznaka czy patrzy sie na inne dziewczyny.nie wytzymuje tego robie mu awantury, rycze mowie ze mi przykro jak widze ze on sie patzry na inne.zawsze jak widze ze rozmawia z inna dziewczyna-nawet dziewczyna swojego kolegi wzbiera we mnie taka agresja i nienawisc ze czuje jak serce mi peka. zawsze sobie wyobrazam ze on ma na nia ochote... on mowi ze jestem zaborcza strasznie i straszna jak tak wyzywam dziewczyne z ktora on tylko gadal ale ja robie to bo tak mi na nim zalezy... nie wiem jak sobie z tym poradzic, ciagle mysle na kogo on sie teraz patzry z jaka dziewczyna rozmawia w pracy- i widze go przed oczyma z nia w lozku...wtedy nienawidze go. tak wiem ze to straszne kocham go i nie nawidze w pewnych sytuacjach... on jest czuly, troskliwy i wiem ze nigdy by mnie nie zdradzil. nie rozumiem sama siebie, dlaczego tak sie zachowuje i co moge z tym zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewazazdrosna25
wydaje mi sie ze powinnam zyc w zwiazku z kims do kogo nie bede czula niczego wielkiego i wtedy bedzie mi lzej nie bede zazdrosna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen
cześć dziewczynki a myśląłam ze to tylko ja jestem tak chorobliwe zazdrosna a tu widze ze nie tylko ja mam taki problem....ach ci faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
hej ewa, no twoj problem jest dosyć powżny :( musisz starac sie nad tym zapanowac, skoro czujesz i wiesz ze on cie kocha, ufaj mu, bo takie zachowanie moze doprowadzić jedynie do ciaglych awantur i klotni, jesli nie masz zadnych podstaw do zazdrosci, to tego sobie nie wmawiaj bo bedziesz tylko unieszcześliwiac i siebie i jego! nie zamkniesz faceta w zlotej klatce on ma prawo do kontaktow z innmi ludzmi (niech tylko zachowuje sie tak jak powinien i nie daje ci powodow do przykrości, tak jak to uczymil moj na tych cholernych zdjęciach), nie myśl o tym tak duzo, faceci to wzrokowcy dla nich patrzenie na inne to normalka, ja po 4rech latach juz do tego przywyklam, oby tylko to patrzenie nie przerodzilo sie wlasnie w takie sytuacje gdzie on przytula inne i tlumaczy ze to tylko tak do zdjecia... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
naprawde z tymi facetami to mamy :) ale bez nich jest zle, dlatego walczmy o zdrowe relacje w naszych zwiazkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czy to dobry pomysł
Witam dziewczyny, ja równiez doskonale was rozumię. Do LISTEK NA WIETRZE nie polecam ci abyś zrobiła to co proponują dziewczyny czyli zaaranżowała podobną stuacje aby on był zazdrosny. Przeczytaj poniżej dlaczego. Dwa lata temu mój facet zmienił pracę , duża międzynarodowa korporacja, nowe znajomości i ciągłe wyjazdy słuzbowe. Pewnego dnia oznajmił mi że w weekend ma spotkanie integracyjne nad morzem i musi jechać. Jeśli musisz to jedz powiedziałam. I pojechał.Gdy wrócił pokazał mi film z imprezy który ktos nagrywał. Niby wszystko było o.k ale nie ukrywam na imprezie było duzo kobiet w tym klka naprawdę bardzo atrakcyjnych. I zauważyłam żę ciągle mój facet kręci się koło pewnej kobiety, a to z nią tanczy jakos tak zabardzo blizko siebie, a to ciagle przynosi jej drinki a to ona trzyma go za rekę itp. Oczywiście mówił że to tylko koleżanka że on jes w firmie nowy więc musiał być miły itp. Ja jakoś nie mogłam o tym zapomniec ciągle to wracało i oczywiście było mi cholernie przykro. Od tamtej pory przestal pokazywac mi zdjęcia bądz nagrania z różnych spotkań, ale kiedyś w komputerze znalazłam zdjęcia ze szkolenia które przysłał mu kolega i oczywiście podbna sytuacja znowu ona na każdym zdjęciu koło niego , a tu na kolanach a tu na rekach a tu całująca go w policzek, potem inne zdjęcia inna laska tez w podobnych pozach. Wściekłam się nic mu nie powiedziałam że widziłam zdjęcia tylko postanowiłam zrobić coś aby on mógł poczuć się tak jak ja, aby był zazdrsny. Więc któregos dnia zorganizowalismy wypad ze swoimi znajomymi z pracy do lokalu. dobrze się tam bawilismy a ja wprost powiedziałam jednemu przystojnemu koledze że chcę zrobić kilka zdjęć i czy mi w tym pomoże, zgodził się. Więc siedziałam mu na kolanach, trzymał mnie na rękach, nawet trzymał swoją rękę na moich udach , calował a koleżanka robiła zdjęcia. Pokazałam je mojemu facetowi , a on oglądnął je i powiedział" Widzę że dobrze sie bawiłaś, to dobrze bo teraz wiesz że ja tak samo dobrze się bawię na spotkaniach w mojej firmie, więc teraz nie będziesz robiła mi awantur i nie będziesz zazdrosna" to jego słowa mnie zamurowało, myślalam że będzie zazdrosny że zrozumie a on nic. Od tatej pory nawet nie ukrywał że czasami spotykał się z jedną bądz drugą koleżanką z pracy na kawie czy obiedzie po pracy. I ciągle mi powtarzał że to tylko praca że to służbowe spotkania , że na imprezach on jest poprostu miły i nic więcej. A ja niedość że nie osiągnęłam żadnego rezulatu wywolując w nim zazdrość to jeszcze bardziej się pogranżałam. I tak kilka miesiecy potem powiedział mi że odchodzi bo zakochał się w koleżance z pracy. Teraz już mi przeszło ale wtedy bardzo cierpiałam, zostawi mnie po 4 letnim związku gdzie bylismy zaręczeni i mieszkalismy razem. Ale czas leczy rany. Więc dziewczyny mi nie wyszło wzbudzenie zazdrości u swojego faceta, osągnęłam odwrotny skutek od zamierzonego ale może wam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
no to teraz to juz mam totalny mętlik w głwoie :( ale to naprawde jest problem, moj tez zapowiedział mi ze już mi nigdy zadnych zdjec nie pokaze, no to dalaś mi do myslenia jeszcze bardziej!!! a skoro mi tak powiedzial to znak ze nie zamierza zmienic swoich zachowan, to straszne, normalnie zachwilę popadne w jakas obsesję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewazazdrosna25
przykra ta Twoja historia:( strasznie. moj do takich rzeczy jak zdjecia, usciski czule przytulanie sie nie posuwa chyba tego nie chce bo zna mnie i wiedzialby ze to byl by koniec. ja nigdy nie odwazylam mu sie powiedziec ze juz pare razy myslalam o orzstaniu z powodu zazdrosci. wiem ze by sie zalamal, bo powiedzial mi ze jesli nie bedzie ze mna nie bedzie juz nigdy z zadna kobieta. on tylko nie rozumie jednego, ostatnio na naszej wspolnej imprezie rozmawial z dosc atrakcyjna dziewczyna, wybuchlam chcialam wracac do domu ale mnie powstrzymal, potem mi powiedzial ze zrobil to bym poczula sie troche zazdrosna i zeby on poczul ze zalezy mi na nim... ale czy on tego nie rozumie ze takie zachowanie nie wzbudza we mnie milosci i checi walki o niego ale nienawisc. Boze ja bym nie wytrzymala psychicznie jakby mnie spotkaly takie rzeczy jak was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 20tce
chorobliwa to by była zazdrość jak byś nie miała powodu.ale z tego co piszecie dziewczyny,to oni wam dają powod,sorry,ale to normalne że tak sie czujecie jak widzicie zdjecia waszego faceta z obca baba na kolanach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś, kilkanaście lat temu, kiedy strasznie płakałam, bo mnie zostawił chłopak, mój Tata powiedzial z ciężkim niesmakiem \"zwariowalaś? skoro cię rzucił, to znaczy, że nie docenił, skoro nie docenił, to jest idiotą. Lepiej się ciesz, że uniknęłaś związania sie z durniem\". Koniec. Przestałam ryczeć, przemyślałam..od tej pory nie jestem zazdrosna, wychodząc z założenia, że jestem cudowną, piękną, mądrą kobietą i skoro mój facet chce mnie zdradził czy też zdradził, to jest IDIOTĄ , wiec nie ma sie co nim przejmować. Aha, z tego, co sie orientuję, nie zostalam zdradzona...może to dzięki temu podejściu? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
no właśnie czyli mamy powody, czyli jednak mam rację!! nie pozostawię tego tematu, niebawem wybieramy sie na dluuzszy weekend w gory, mysle że w miłej atmosferze, moze nawet po piwku języki sie rozplączą i sprobuje z nim szczerze porozmawiać, może coś wskóram i uświadomię mu że poprostu takie zachowania mnie ranią, że chialabym aby włączył sobie taką fukcję jak instynkt samozachowawczy, który powinien mu mówić "stary twojej kobiecie może sie to nie spodobać, jak to zobaczy może byc jej przykro, może sobie pomysleć nie wiadomo co" może to podziała, i moze wtedy zanim bezmyslnie cos zrobi, zanim zapozuje do zdjęcia w jakiejś dwuznacznej pozie to pomyśli.... to postawi sie w mojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
Vivirra, zazdroszczę podejścia, ja chyba jednak jestem za słaba, wiem że facet powinien być tylko dodatkiem do życia a nie jego esencją ale u mnie akurat jest odwrotnie! kocham ponad wszystko i tez pragnę być kochana w ten sam sposób i dlatego tego typu wybryki sa przezemnie tak emocjonalnie odbierane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, przeczytaj sobie \"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy\"... I jeszcze jedno...z facetami nie ma co prowadzić długich rozmów, bo pierwszych 30 sekundach sie wyłączają, jak już chcesz rozmawiać, to jak z dzieckiem : krótko i treściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
uloże sobie ktoką mowę i porostu sie wygadam, wygarne mu krotko co czuje moze da to jakis efekt! widzicie przed wami umiem sie otworzyc, a przed wlasnym facetem mam opory!!! ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że masz problem z otworzeniem się przed facetem...kobiety, niestety, mają większe zdolności empatyczne. Z jednej strony zaleta, z drugiej strasznie nadwrażliwe jesteśmy. A swoją drogą, jak ten Twój facet reaguje, kiedy Ty przy nim z kimś flirtujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
on zaraz, nawet jak sobie zartuje jak rozmawiamy przez telefon ze dobrze mi mowi ze dzis przyjedzie to zdaze gacha schowac do szafy to zaraz sie pieni :) niby w zartach ale nie lubi jak ja sobie tak chocby zartuje!! no okropni sa ci faceci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek na wietrze
on zaraz reaguje, nawet jak sobie zartuje z nim rozmawiajac przez telefon, np dzis mowie mu, "ooo dobrze ze mi mowisz ze dzis przyjedziesz bo jak cos to zdaze schować gacha do szafy", to zaraz sie pieni:) niby na zarty ale widze ze nawet same zarty na ten temat go irytują!!! no okropni sa ci faceci!! a im wolno.... nie tylko zartować sobie ehhhhh :P aha sciagnelam juz sobie ta ksiazke ktora mi polecialas z internetu zaraz sie zabieram za lekture :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja się nie pytam, jak reaguje na żarty. W ogole kiedykolwiek flirtowalaś z kimś w jego obecności? Bo jeżeli nie, to spróbuj. A jeżeli powie Ci, ze mu sie to nie podoba, to zrób zdziwioną minę i zapytaj (tylko spokojnie, najważniejsze to nie wyjść z nerw) \"kochanie, ale o co ci chodzi? skoro byłeś zajęty, a mi sie nudziło, to sobie pogadałam z Krzysiem, Rafałem (itd) i tyle. Zupełnie nie rozumiem, o co tak sie burzysz\". I tyle. Z zasady działa. Tylko spokój, spokój, może byc nawet święta naiwność, byle nie nerwy, płaczi inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×